Dawno już nie było postu z cyklu pozytywna niedziela, więc pomyślałam, że wstawię kilka zdjęć miejsc, które udało mi się odwiedzić w Łodzi podczas okresu, kiedy tam studiuję. Łódź jak pewnie słyszeliście słynie z murali, na pewno kilka tutaj zobaczycie... Zacznę od dużego miszmaszu, ale są to zdjęcie, których nie wiedziałam jak zakwalifikować. Pierwsze to zdjęcie z mojego okna wieczorem, drugie widok na budynek, kiedy idę na japoński, trzecie to ja próbująca być artystyczna, czwarte to budynek, który widzę w drodze do Auchan, piąty jest jeden z budynków Politechniki Łódzkiej, następnie ściana jednego z wydziałów na uczelni... Siódme zdjęcie to archikatedra, ósme zaś ciekawa rzeźba z pianek, a ostatni jest Plastuś w pobliżu placu zabaw. ;) Tutaj tak naprawdę nie będę się rozpisywać, wszystkie zdjęcia zrobiłam na Piotrkowskiej lub w jej najbliższej okolicy, sądzę, że tam powinien się wybrać każdy, kto przebywa choć dzień w Łodzi. Tak jak obiecała...