Pozytywna niedziela: Spotkanie z Alkiem Rogozińskim


Hej,
w ciągu dwóch miesięcy, byłam już na dwóch spotkaniach autorskich, co do tej pory w ogóle mi się nie zdarzało, jednak wpływ wielkiego miasta, jakim jest Warszawa działa dobrze na moje życie czytelnicze. Jak doskonale wiecie niedawno spotkałam się z panem Mrozem, teraz przyszedł czas na Alka Rogozińskiego.

Książki obu panów dostałam pod choinkę, więc miałam akurat okazję, by je poznać. Powieść Alka skończyłam niedługo przed spotkaniem, więc po humorze, który tam spotkałam spodziewałam się również czegoś podobnego po tym spotkaniu, nie myliłam się.


Autor na początku bez prowadzącego(choć i ja się spóźniłam) rozbawiał widownię anegdotami, mówił o swojej wyszczuplającej marynarce(czy coś takiego), podobnych historii było wiele. Czego na pewno nie zabrakło więc na spotkaniu? Humoru i to przez duże H. Nie zabrakło też pisarzy, a właściwie pisarek, gdyż kilka pojawiło się, by wspierać kolegę po piórze(klawiaturze).

Pan prowadzący i sam autor to dwie zupełnie inne osobowości, które jednak doskonale dopełniały się na scenie. Pisarz był trochę strofowany, ale nie na tyle, by nie opowiadać naprawdę ciekawych historii, jak np afera z pisarzami, czy opowieść o spaniu w piwnicy pewnej pisarki... Działo się!


Alek opowiadał o pracy pisarza, o pracy w gazecie, o swoich książkach, o swoim życiu, rozdawał róże, żartował, czarował, podpisywał książki, udostępnił pieczątkę(świetna zabawa), pozował do zdjęć... Wiem też jak autor podpisał swoją umowę z wydawnictwem Filia, ale takie opowieści zapewne tylko na spotkaniach, więc nie zdradzam. 

Przy okazji Martyna poprosiła mnie, bym dla Pauliny kupiła książkę autora i tym oto sposobem, zanim wyślę im powieść, czytam sobie najnowsze dzieło, czyli Do trzech razy śmierć.  Prawie kończę, historia pełna humoru i chyba nawet lepsza od Jak Cię zabić, kochanie? No bo są trupy... :P


Czy Wy również chodzicie na spotkania z autorami? Z kim byliście ostatnio? :)

Komentarze

  1. Dziękuję za kupienie książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Alek to nieprzeciętna osobowość. Cudowny człowiek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię spotkania autorskie i atmosferę jaka na nich panuje :)
    Pozdrawiam
    Książkomania

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie także czytam Do trzech razy śmierć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaa, zazdroszczę spotkania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już nie mogę doczekać się kwietnia! Bo właśnie wtedy, w księgarni w której mam staż, będzie spotkanie autorskie z Panem Alkiem oraz Panią Magdaleną Witkiewicz ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę spotkania! Dużo słyszałam o tym autorze, lecz niestety nie miałam jeszcze okazji sięgnąć po jego książki ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)