Podsumowanie marca
Obrazki z Death Note z okazji najlepszej pozycji miesiąca, źródło |
witam Was znów po krótkiej przerwie. Przepraszam za nieobecność, która była spowodowana moim złym samopoczuciem. Kompletnie nie miałam na nic ochoty, w ogóle nie chciałam czytać, pisać... po prostu na nic nie miałam ochoty. Wracam jednak, już jutro zaczyna mi się weekend, więc będzie mnie więcej, mam
nadzieję.
Pochwalę się Wam jednak, że w sobotę byłam na meczu. W tym sezonie był to już mój 4 mecz, ale dopiero teraz siatkarzom z mojej miejscowości udało się wygrać, kiedy osobiście widziałam spotkanie. Jupi! Mam nawet zdjęcie z jednym z zawodników. ;)
Dziękuję serdecznie za każde odwiedziny, w tym miesiącu wyniosła ona 6 tys. Dziękuję! Na blogu pojawiły się posty z recenzjami(w tym recenzja łączona), stosik, rozdawajka, mix mangowy, recenzja filmu w serii chwila dla widza oraz pierwszy post z cyklu z półki... Mam nadzieję, że w kwietniu będzie równie różnorodnie. Najchętniej zaglądaliście do posta ze stosikiem, a było, co oglądać. :D
Kończę już temat kwestii niezwiązanych z książkami i zaczynam typowe podsumowanie. Marzec wypadł niezwykle kiepsko w kwestii czytelniczej. Jestem na siebie zła i niepokoję się, bo trafił mi się dość długi okres, w którym nie czytałam prawie nic. Skończyłam zaledwie 6 książek, do tego przeczytałam 4 mangi. Niewiele, naprawdę niewiele... WSTYD!
Źródło |
1. "Tak krucho..." Tamara Webber
2. "Death note" (manga) Tsugumi Ohba
3. "Król uciekienier" Jennifer E. Nielsen
4. "Czas żniw" Samatha Shannon
5. "Wiem o tobie wszystko" Claire Kendal
6. "Strzała Kusziela" Jacqueline Carey
7. "Misja 100" Kass Morgan
8. "Death Note #2"(manga) Tsugami Ohba
9. "Ao no exorcist #9" (manga) Kazue Kato
10. "Orange #3" (manga) Takano Ichigo
Jak widzicie ilość mang i książek prawie wyrównana, co rzadko mi się zdarza. Liczę, że poprawie książkowy wynik w następnym miesiącu. 5 z przeczytanych książek pochodzi z mojej biblioteczki, co jest dość dobrym wynikiem, choć nie pokrywa się z ilością kupionych, gdyż do biblioteczki przybyło mi 8 pozycji. [stosik] Pozycje książkowe miały wyrównany poziom, nie mogę wskazać ulubionej, wszystkie w podobnym stopniu przypadły mi do gustu. Zaś każda z mang niesamowicie mnie zauroczyła, uwielbiam je.
Czas na chwile premier. W tym miesiącu tych książkowych mnie interesujących jest niewiele. :\
7 kwietnia światło dzienne zobaczy z półek księgarnianych książka "Pół króla", której autorem jest Joe Abercrombie, nie kupię, ale liczę, że pojawi się w bibliotece. ;) Dzień później swoją premierę będzie mieć książka "Byliśmy łgarzami", tytuł i opis są intrygujące, z chęcią się zapoznam. Jedynym tytułem, który zakupię na pewno jest książka "Zakon mimów"(22 kwietnia). Pierwsza część była oryginalna i nietuzinkowa, spodobała mi się i na pewno nie zakończę na niej przygody z serią.
źródło |
Kinowy kwiecień również mnie nie porwał. Na pewno wybiorę się do kina na "The DUFF". Jednak pewnie dopiero po 17 kwietnia. Naprawdę w tym miesiącu nie będę miała, w czym wybierać. Może jeszcze zobaczę "Zbuntowaną", chyba wciąż leci w kinach. To by było na tyle...
A jak Wam minął kwiecień? Mam nadzieję, że lepiej niż mi.
Jakie macie książkowe i filmowe plany?
UWAGA! UWAGA!
Najlepszą pozycją miesiąca zostaje:
manga "Death Note"
Mi w marcu posżło lepiej, miałam aż 11 przeczytanych książek :) Życze Ci poprawy wyniku w nadchodzącym miesiącu :D
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik! Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńOby kwiecień był jeszcze lepszy!
OdpowiedzUsuńDeath Note i Strzała kusziela <3 Powodzenia w kwietniu, ja przeczytałam Starcie królów i wróciłam do ćpania twórczości Martina, może przez święta uda mi się przeczytać Nawałnicę mieczy przynajmniej połowę :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne gratulacje;) 10 to bardzo dużo:)
OdpowiedzUsuńJa w marcu przeczytałam kilka książek więcej, a jutro na blogu po południu większe podsumowanie. ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę "Czasu żniw" i "Misji 100" *-* A co do "Death note" to widziałam kiedyś w wersji anime, ale z każdym odcinkiem bodajże 2 sezonu było coraz gorzej. :/
A poza tym gratuluję świetnych wyników! :D
Pozdrawiam serdecznie!
Ja w sumie ostatnio policzyłam, że w tym roku przeczytałam 24 książki dla dorosłych, czyli średnio 8 na miesiąc. Twój wynik nie jest więc tragiczny. W kwietniu nie ma za dużo interesujących premier. Nas interesuje chyba 5 książek.
OdpowiedzUsuńJa dopiero przymierzam się do lektury "Wiem o tobie wszystko". Gratuluję wyniku ! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
addictedtobooks.blog.pl
Nie takie znowu najgorsze wyniki ;) Ja sama przeczytałam siedem książek (z tego trzy miały coś koło pięciuset stron) i jestem z siebie bardzo dumna ;D Myślałam, że będzie gorzej.
OdpowiedzUsuńNie gadaj, świetne wyniki! :)
OdpowiedzUsuńJa także czekam na premierę "Byliśmy łgarzami" ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Gratuluję wyników ;)
OdpowiedzUsuń6 tysięcy? :) Wow, kobieto, dajesz czadu :)
OdpowiedzUsuńPiękne wyniki! Jestem bardzo ciekawa jak podobał Ci się "Czas żniw". Będzie recenzja?
OdpowiedzUsuńA jak tam Jeżycjada? Przeczytałaś te ostatnie tomy? :)
Jaki wstyd, grunt, że się robi (w tym wypadku czyta i bloguje) to, co się lubi, nie ma przecież żadnych wyścigów czytelniczych. ;)
OdpowiedzUsuń"A jak Wam minął kwiecień?" - A nie marzec? ;) Ja nigdy niczego nie podliczam. Jeśli trafiam na dobre lektury, jestem zadowolona. Jeśli trafię w danym roku/półroczu na jakieś arcydzieło, jestem zachwycona. I tyle. ;)
Gratulacje i zaczytanego kwietnia życzę :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!! :) A co do mangi... Nie, nie, nie skuszę się :P
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że już lepiej się czujesz:) Gratuluję wyniku!
OdpowiedzUsuńP.S. Zazdroszczę zdjęcia.
Czasami tak jest, że brakuje ochoty na wszystko. Ale dobrze, że już się wszystko ułożyło i wróciłaś.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnej lektury!
Moim zdaniem masz bardzo dobre czytelnicze statystyki. Gratuluję i oby tak dalej. Też marzy mi się zobaczyć "The DUFF", ale najpierw zamierzam przeczytać książkę.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre wyniki :) Niestety ja osobiście nie jestem fanką mangi :)
OdpowiedzUsuńCzytałam Death Note i nawet oglądałam anime na jego podstawie. Historia sama w sobie niezwykle oryginalna i wciągająca. Trudno mi się było od niej oderwać. Zresztą, dawniej wprost zaczytywałam się w mandze - ale to było jakieś 4 lata temu, najmniej.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko, gratuluję wyników i mam nadzieję, że już teraz poprawiło Ci się samopoczucie i ten odpoczynek pozwolił Ci naładować akumulatory.
Pozdrawiam cieplutko :)
Gratuluję Ci wyników. A te nieczytelnicze posty były bardzo fajne i ciekawe, więc oby takich więcej!
OdpowiedzUsuńGratulacje wyniku :). Z wymienionych przez Ciebie książek czytałam tylko "Czas żniw".
OdpowiedzUsuńAbercrombiego w łapkach miałam, przeczytałam, a nawet zrecenzowałam :) http://recenzent.com.pl/1/recenzja-ksiazki-pol-krola-joe-abercrombiego-pierwszej-czesci-serii-morze-drzazg-bohater-niepozorny-i-rozpalajaca-moc-zemsty/
OdpowiedzUsuńZ czystym sumieniem mogę polecić nie tylko do wypożyczenia, ale i kupienia. :)
Czas żniw, Misja 100 - chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku! "Czasem żniw" jestem oczarowana, zaś "Wiem o tobie wszystko" mam w planach.
OdpowiedzUsuńNie taki znowu wstyd. Ostatnio jakoś nie mogłam sobie wygospodarować za wiele czasu na czytanie, więc nawet nie liczę ile tego w końcu wyszło. Wolę nie wiedzieć, choć mam nadzieję, że niedługo się poprawię. :P
OdpowiedzUsuńSpośród książek, które przeczytałaś z wielką chęcią zabrałabym się za "Księcia uciekiniera". :)
Gratuluję wyniku - 6 książek, to naprawdę ładna liczba! ;) Oby kwiecień był jeszcze bardziej owocny! ;)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się wynikami. :) Mnie też zdarzają się gorsze momenty, w których nie robię nic oprócz oglądania seriali, ale prędzej czy później ochota na czytanie powraca. ;)
OdpowiedzUsuńOdnośnie premier - czekam na "Zakon Mimów" choć nie wiem czy kupię od razu skoro wiem, że na razie nie będę mieć czasu na czytanie tej książki. :) Zobaczymy.
W każdym razie, pozytywnego kwietnia życzę!
Pozdrawiam,
Sherry
Dla mnie Twój wynik jest rewelacyjny. Ja ostatnio nie mogę się poszczycić takimi wynikami, ale mam usprawiedliwienie. Klasa maturalna daje w kość, naprawdę. No ale już niedługo i nadrobię to wszystko, w końcu <3
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa jak Ci się spodobała książka "Tak krucho" :)
Gratuluję Ci wyniki :) Ja osobiście nie jestem fanką mangi :)
OdpowiedzUsuń