Niedawno, ale za to wielokrotnie, pisałam na swoim FP, że pierwszego dnia jesieni będę miała szansę brać udział w ciekawej akcji, która promuje powieść Zima koloru turkusu , czyli drugi tom książki Cariny Bartsch . Jak pewnie doskonale pamiętacie Lato koloru wiśni bardzo mi się spodobało, o czy świadczą moje wrażenie w tej recenzji: klik! My, czyli 10 blogerek, publikujemy krótkie fragmenty pierwszej części(niestety tylko one są dostępne w perspektywie głównego bohatera) oczami Elyasa. Mój fragment ma numer 9 , na końcu wpisu podlinkuję Wam kolejną część. Jestem prawie na samym końcu, ale i tak się cieszę, gdyż trafiła mi się niesamowita scena, chcecie dowiedzieć się, jaka zapraszam do dalszej lektury. Zapomniałabym, pierwszy fragment znajdziecie tutaj , czyli na blogu Gabrysiek recenzuje . ;) Potem podążajcie za wskazówkami. :)