Podsumowanie marca




Cześć,
marzec już za nami, nie wierzę, że tak szybko zleciał. Święta jako ostatnie dni miesiąca jeszcze bardziej go przyspieszyły... Dotarło do mnie sporo książek, część recenzenckich, więc nawet na kwiecień, miesiąc przed maturą, nie mogę zostawić bloga, czekajcie na wpisy. ;) To już moje ostatnie chwile na naukę i powtórki, więc nie liczcie jednak na nadmiar postów, będą się pojawiać, ale niestety nie sądzę, że tak regularnie jak zwykle. :(




Podsumowania blogowe

Tak jak i w zeszłym miesiącu dodałam 18 postów, moim zdaniem to naprawdę dobry wynik, gdyż wiadomo, matura... ;P 12 z nich okazało się recenzjami, w tym mojej pierwszej w życiu dramy: Cheese in the trap, w której jestem zakochana oraz komediowego filmu 7 rzeczy, których nie wiecie o facetach oraz bajecznej animacji Disneya Zwierzogród, do której wrócę jeszcze nie raz.  Poza tym pojawił się stosik, konkurs(serdecznie zachęcam do udziału, aż trzy książki do wygrania) oraz dwa posty z cyklu pozytywna niedziela: Pogaduchy i Aguchy TAG oraz zaprezentowałam Wam mój wiersz. Nie zapomniałam też o zapowiedziach, by wszystko się zgadzało doliczcie ten post ;)

Chciałabym teraz serdecznie podziękować wszystkim odwiedzającym, było Was w tym miesiącu ponad 7000, nawet nie wiecie, jak się z tego cieszę! Najchętniej czytanym wpisem, który odwiedziło prawie 400 osób, był wpis z moim wierszem, super! :D Dziękuję też nowym fanom na FB, w tym miesiącu doszło Was 8. :)


Podsumowania czytelnicze

W marcu z czytaniem trochę się uspokoiłam, przez co 20 pozycji lutego wypada zastraszająco. Mimo to za mną 9 książek, co jest naprawdę niezłym wynikiem, a przynajmniej tak czuję. ;) Dodatkowo popadłam w nałóg dram, więc czas wolny ucieka.

Pozycje przeczytane w marcu:
1. Marsjanin Andy Weir
2. Ukryta czarodziejka Debora Geary
3. Tran-Antlantyk Witold Gombrowicz (lektura)
4. Stacja jedenaście Emily St. John Mendel
5. Harry Potter i kamień filozoficzny J.K.Rowling (wydanie ilustrowane)
6. Namiętna gra Alice Clayton
7. Serce w kawałkach Katrin Lange
8. Berło Serapisa i inne opowiadania Rikc Riordan (zbiór opowiadań)
9. Art&Soul Brittainy C. Cherry

Jak widzicie sporo książek, które przeczytałam zrecenzowałam, co jest naprawdę zachwycające i rzadko mi się udaje. Trans-Atlantyku nie będę tutaj recenzować, gdyż to lektura, ale czytało się ją naprawdę nieźle, chyba lubię powieści grosteskowe. Namiętna gra czeka na swój czas, bym Wam o niej napisała. Naprawdę niezła, zabawna i ognista powieść, przeczytałam ją w jeden wieczór. Berło Serapisa i inne opowiadania również mnie oczarowało, uwielbiam twórczość Riordana, ale część opowiadań łącząca egipską i grecką mitologię była genialna! Art&Soul wygrałam w konkursie na Fb i byłam przeszczęśliwa, dotarła do mnie wczoraj i od razu zaczęłam czytać, niesamowita! Kocham Leviego <3


Podsumowania serialowe

W tym miesiącu obyło się bez szaleństw, a przynajmniej jak na mnie. Co tydzień oglądałam oczywiście moje ukochane Shadowhunters, które niestety już się kończy, więc w kwietniu przygotujcie się na pełną emocji recenzję. Odcinek zatytułowany Malec mnie całkowicie rozwalił, zgniótł moje serce i ogólnie to go kocham, nawet bez serca... Za mną też już cały sezon The Shannara Chronicles, serial mi się podobał, ale miał w sobie zbyt wiele lukru, za mało walki i potyczek, ogółem: mogło być lepiej. Przez koreańskie dramy na dalszy plan zszedł serial Lucifer, w tym miesiącu tylko dwa odcinki za mną, uwielbiam głównego bohatera i to dla niego oglądam tę produkcję. Poza tym obejrzałam 2 odcinki pierwszego sezonu Teen Wolf, po prostu z ciekawości, jest nieźle, uwielbiam przyjaźń chłopaków, Sherry miałaś rację. ;) Z niesamowitym serialem The Night Menager również jestem w tyle, za mną dwa odcinki. Serial polecam fanom tajemnic, powolnego wysnuwania wniosków, taki trochę bondowski. ;)


Podsumowanie dram

Wyjątkowo zamiast anime mam dla Was coś innego. W tym miesiącu po raz pierwszy obejrzałam koreańską dramę i się zakochałam. Cheese in the trap było genialne, cudowne, niesamowite, brak mi epitetów, by wyrazić mój zachwyt, więcej w recenzji, podlinkowałam tytuł. Kiedy skończyłam wyżej wspomnianą produkcję miałam kaca serialowgo, dzień chodziłam bez celu, dobrze, że wypadło to w święta i mogłam chociaż sprzątać w domu. Nie sięgałam po książki, seriale, filmy nic. Nie byłam sobą, serial mną wstrząsnął, dlatego szukałam czegoś innego, by załatać tę wyrwę. Najpierw natrafiłam na I can hear your voice o chłopaku czytającym w myślach i pyskatej pani prawnik, ale jakoś nie zaiskrzyło. Kiedyś do niej wrócę, ale nie teraz. Tego samego dnia włączyłam Pinnocchio i to było to! Pierwszy odicnek nie był najlepszy, nie kupił mnie od razu, ale tego samego dnia obejrzałam też drugi i trzeci. Serial o miłości, intrydze, aferach dziennikarskich, zemście, naprawdę świetny, przygotujcie się na wrażenia niedługo, gdyż zostały mi 3 odcinki.


Linki warte uwagi:
  • Zaczynamy jak zwykle od Marvela: Zakulisowe zdjęcia z Civil War - klik! Kolejne newsy - klik!
  • Netflix tworzy anime - klik! Opis produkcji zapowiada ciekawe widowisko, twórcy zaś mają na swoim koncie produkcje, które od dawna chcę zobaczyć(Shingeki no Kyojin, Ghost in the Shell: Arise)
  • Nadchodzi ekranizacja Mrocznej Wieży Kinga - klik!, od dawna chciałam poznać książki, a teraz mam kolejny powód, by to zrobić.
  • Shadohunters się rozkręca, filmik promujący 8 odcinek - klik! Oglądałam z 10 razy ;) (Piszę o filmiku z 8, a za mną już 12, zaraz koniec...) Spilerowy filmik z ostatniego odcinka zatytułowanego Malec: klik! Najlepszy odcinek ever! Cudo, kocham i serduszkuję <3 

Dużo się działo! Naprawdę masa seriali i jeszcze większa ilość książek za mną. Zakochałam się w dramach, mam kilka nowym miłości(Levi, Beak In-Ho, Dal Po) i za miesiąc mam maturę. Ale jakoś dam radę! Muszę. ;) A jak Wam minął marzec? Jak Wasze wyniki? Oglądaliście lub czytaliście coś z tej listy? ;)


UWAGA! UWAGA! 
Oto najlepsza książka marca:
"Harry Potter i kamień filozoficzny"

Pozdrawiam,
Patrycja.

Komentarze

  1. Naprawdę dobre wyniki, zarówno te czytelniczo-serialowe, jak i pod względem popularności bloga, gratuluję :) Zdaje się, że w najbliższym czasie czeka mnie czytanie "Trans-Atlantyku", niestety za Gombrowiczem nie przepadam i to może być dla mnie prawdziwa katorga :D Ostatni odcinek Shadowhunters również mnie ZABIŁ, MALEC <333 Ciekawa jestem Twojej recenzji Shannary, ale mam jak na razie dość podobne zdanie do Twojego. Powinnaś koniecznie nadrobić Lucifera, nieźle się dzieje i z całego serca polecam Ci Teen Wolfa - ten serial ewoluuje i jest lepszy z sezonu na sezonu, naprawdę. Teraz kończy się sporo sezonów, więc skoro będę miała tego mniej do oglądania, zabiorę się za The Night Manager :)
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję tylu przeczytanych książek. Moje "Shadowhunters" się kończy... I co ja teraz będę oglądać? ;c
    Buziaki. :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam Pottera. Sporo udało Ci się przeczytać. Ja chyba z 14 książek pochłonęłam i właśnie wracam z trzydniowej wycieczki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny wynik ♥ Zdecydowanie zazdroszczę tego ilustrowanego Pottera, sama kiedyś będę musiała się w niego zaopatrzyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję wyniku!
    I Zazdroszczę tego Harrego! Muszę go zdobyć do swojej kolekcji! ;)
    Dziś u siebie po raz pierwszy zrobiłam podsumowanie pełnego miesiąca i właściwie jestem z siebie zadowolona;) Jeśli jesteś ciekawa zapraszam;)

    Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki za wyniki kwietniowe!

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem niezły wynik! Podziwiam Cię, ja przed maturą praktycznie non stop się uczyłam odpuszczając przyjemności i blogowanie - z perspektywy czasu widzę, że to był błąd ;) Jeśli uczyłaś się w ciągu tych lat to nie musisz się aż tak przejmować, bo na pewno pójdzie Ci dobrze ;)
    Pozdrawiam i życzę powodzenia,
    Kochamy Książki

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobry wynik, gratuluję :) Oby kolejny miesiąc był dla Ciebie równie udany :)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Art & Soul" oraz "Namiętna gra" - zdecydowanie do przeczytania. Mam nadzieję, że jak najszybciej :D
    Mięliśmy taki sam wynik w marcu. Gratuluje Tobie i sobie ;)
    Życzę Ci zaczytanego kwietnia!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję wyników :) A co do Maleca... Chyba cała sieć żyła tym odcinkiem, mój Instagram zaspamowały zdjęcia z serialu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niezły wynik. Ja ostatnio kupiłam "Marsjanina" i zgadzam się co do Harry'ego Pottera - najlepsza książka i najlepsze wydanie :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję świetnego wyniku i życzę kolejnych zaczytanych/oglądanych miesięcy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem pod wrażeniem Twoich wyników, zarówno książkowych, jak i serialowych. Kiedy znalazłaś na to czas?! Shadowhunters też oglądam i smutno mi, że już się kończy :( na szczęście będzie drugi sezon :)
    Pozdrawiam,
    www.dosc-powaznie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. 'Teen Wolf' odrzuca mnie samym tytułem XD Szczególnie, że bardzo boli mnie upodabnianie wilkołaków/wampirów do ludzi, a ten tytuł to sugeruje. A pierwszy tom Pottera jest, bądź co bądź, po prostu uroczy ;D
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie spodziewałam się po Alecu aż tak śmiałego zachowania. :o Po czymś takim tym bardziej mi szkoda, że pierwsza seria już się kończy, mało mi. :P A tak w ogóle, to naprawdę piękna jest ta piosenka, która leciała wtedy w tle. <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny wynik, gratuluję! Życzę równie zaczytanego marca ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. U mnie było zdecydowanie więcej seriali, ale książek chyba też coś w tym typie. Raczej nie więcej niż 12.
    Ale to i tak niezły wynik, bo za niedługo masz maturę. Także życzę wytrwałości! :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję wyniku <3 Pani nocy *.*

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję wyników. :) Nie dziwię się, że ilustrowane wydanie Harry'ego Pottera było najlepszą książką miesiąca - ta książka jest po prostu cudowna. Już nie mogę doczekać się "Komnaty tajemnic". :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetne wyniki! Ja jakoś książkowo kompletnie wypadłam (cały boży miesiąc spędziłam nad dramami), przeczytałam jedynie cztery książki (dosyć cieniutkie). Lucifera muszę nadrobić zatrzymałam się na razie przy czwartym odcinku i jakoś tak (pomimo, że też uwliebiam głównego bohatera) nie mogę iść z nim dalej. The Shannara Chronicles zaczęłam oglądać, ale moje nadzieje wyparowały po kilku minutach. Nie moje gusta.
    Już nie mogę się doczekać opinii o Pinocchio ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ooooo, strasznie mi źle, że dopiero teraz czytam o tym szczególnym podsumowaniu, skoro jest o mnie mowa, ale nie zmniejsza to mojego szczęścia i radości, że zaczęłaś oglądać Teen Wolfa! I że więź chłopaków ci się spodobała! :) To takie słodkie i kochane i w ogóle! Jestem naprawdę happy. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)