Podsumowanie lutego
Cześć, tu już drugie podsumowanie roku. Ale ten czas leci, nieprawdaż? Zostały mi dwa miesiące do matury. Coraz bardziej się boję, ale może jakoś dam radę. Może... Stres jest coraz większy, więc gdy uporam się z książkami recenzenckimi, robię sobie przerwę, od bloga, od czytania, czas na najintensywniejszą naukę. Mam nadzieję, że gdy do tego dojdzie zrozumiecie. :)