Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2015

Podsumowanie kwietnia

Obraz
Witam, ale się rozleniwiłam znów. Kolejny raz muszę Wam przeprosić za brak postów, miałam je dodawać co dwa dni, ale niestety ostatnio dość często coś mi wypada. Liczę, że zmieni się to od maja. W końcu to taki pogodny miesiąc. Zaczynają się matury, więc ja jako drugoklasistka mam teraz trochę wolnego(pierwsze sześć dni miesiąca), ale dobre i to. Można w końcu więcej poczytać. ;) W tym miesiącu poza normalną codziennością, czyli zwykłym trybem miesiąca, odwiedziłam również teatr "Roma", byłam na spektaklu "Mamia Mia" oraz na ostatnim meczu siatkarskim w sezonie. W kinie natomiast nie byłam, okazało się, że w moim mieście nie grają "The DUFF" , a miałam wielką ochotę, by wybrać się na tę komedię. Cykl obrazków kojarzących się z najlepszą książką miesiąca, zgadniecie?  Kończę już jednak dygresję na temat mojej osoby(na razie) i serdecznie dziękuję wszystkim obserwującym i komentującym za poświęcony czas i czytanie moich tekstów . Mam nadzieję, że

Chwila dla widza: serial "LOST"

Obraz
W paszczy tajemnic Pewnie większość z Was podczas pierwszej długiej podróży samolotem obawiała sie katastrofy, może nieświadomie, ale takie myśli zawsze gdzieś tam w głowie się ukrywają. Turbulencje, zawirowania, które spowodują, że samolot będzie musiał awaryjnie lądować, awaria silnika, która nawet na to nie pozwoli... Scenariuszy jest mnóstwo. A jeden z nich wykorzystany został w jednym z moich ulubionych seriali, czyli w Zagubionych. Lost opowiada o rozbitkach, który poprzez upadek samolotu trafiają na bezludną(?) wyspę. Sądzę, że jednostki ratunkowe już ich szukają, jednak za bardzo zboczyli z kursu. Coraz dłuższy pobyt na wyspie skutkuje odkrywaniem jej tajemnic, okazuje się, że miejsce to nie jest wcale bezludne, a dodatkowo skrywa wiele tajemnic, które stopniowo wraz z postaciami odkrywamy. W filmie trudno wyróżnić główne postaci, bo wydarzenia skupiają się na wszystkich bohaterach i na pokazaniu ich przeszłości, dzięki czemu zyskujemy szerszy obraz. Mimo wszystko to J

Złodzieje snów

Obraz
Zasypiasz. Śnisz. Marzysz. Zamykasz oczy i nawet nie musisz się męczyć. Od razu zapadasz w głęboki i obezwładniający sen. Nie myślisz o tym. Powoli zaczynasz śnić. Widzisz obrazy, których w życiu nigdy byś nie zobaczył. Patrzysz w oczy swojej duszy. Wyciągasz rękę, by zabrać ze sobą część tego, czego doświadczyłeś. Już prawie masz to w ręce... I nagle się budzisz. Wstajesz i chwilę zastanawiasz się, gdzie jesteś. Widzisz swój pokój, swoje łóżko. Patrzysz na rękę, a na niej widzisz malutki przedmiot. Przecierasz oczy. To nie może być prawda, myślisz, to nie dzieje się naprawdę. Coś, co znalazło się w Twojej dłoni na pewno nie trafiło tam ze snu. Prawda, prawda?  "Złodzieje snów" są drugim tomem "Króla kruków" . Na kontynuacje książki Maggie Stiefvater musiałam czekać długo, naprawdę długo. Wiadomość wydawnictwa o jej wydaniu ucieszyła mnie niesamowicie, gdyż część pierwsza była wspaniała, czarująca... Tak właśnie ją zapamiętałam. Tym razem na pierwszy plan

Misja 100

Obraz
Nowa Ziemia?   Ludzie po katastrofie, która sprawiła, że Ziemia przestałaby być odpowiednim miejscem do życia, przenieśli się w przestrzeń kosmiczną. Stacja kosmiczna z licznymi zapasami miała dać czas na to, by życie na błękitnej planecie było znów możliwe, czas jednak właśnie się kończy. Pożywienie i zapasy tlenu są na wyczerpaniu, o czym wiedzą nieliczni. Populacja jest ściśle kontrolowana, a w więzieniach są obsadzani jedynie nieletni, gdyż dorośli przestępcy są każde przestępstwo zabijani. Władze postanowiły, że by pozbyć się na raz kilku problemów, wyślą na Ziemię setkę młodych osadzonych. Czy przeżyją na długo niezamieszkanej planecie? Co ich tam czeka? Pewnie wielokrotnie obił się Wam o uszy tytuł "The 100" . Jest to serial o fabule opisanej powyżej. Kilka razy napotykałam się na jego recenzje, ale nie spodziewałam się, że był on nakręcony na podstawie książki, a przynajmniej nie od razu. Zwlekałam z jego oglądaniem, a właściwie wciąż zwlekam. Ale udało mi się z

Mix mangowy #3

Obraz
Cześć, serdecznie zapraszam Was do zapoznania się z trzecią częścią mangowego cyklu. Znów przedstawiam Wam trzy mangi, które w ostatnim czasie udało mi się przeczytać, mam nadzieję, że któraś z nich Was zainteresuje. Zapraszam do lektury. Poznaj swoją przyszłość Jako ostatnią mangę dzisiaj chciałam Wam przedstawić pierwszy tom cyklu Mirai Nikki. "Pamiętnik przyszłości" poznałam wcześniej jako anime, ale gdy dowiedziałam się, że wychodzi również manga chciałam ją zdobyć. Głównym bohaterem cyklu jest młody chłopak Yuki, który jest obserwatorem, zawsze stoi z boku, nie ma przyjaciół i wszystko zapisuje w swoim pamiętniku. Wyobraża sobie postać Zeusa, wtedy ten oznajmia mu swój plan. Chcę powołać swojego następne w niezwykłym konkursie. Tematem cyklu jest starcie pomiędzy dwunastką wybranych przez Dzeusa, boga czasu i przestrzeni, do zdobycia władzy po nim. Zawodnicy(w większości) są sobie obcy, każdy z nich został zaopatrzony w pamiętnik, który pokazuje przyszłość z

Ostatnia spowiedź

Obraz
"Za miłość złożoną z setek zdań i tysięcy słów..." Muzyk i przypadkowo spotkana dziewczyna, wszystko wiedzą jak mogłoby się to skończyć. Pojedyncze spotkanie, może również zakończone, jednak doprowadzające do że już nigdy więcej się nie spotkają. Nigdy. On o niej zapomni, a ona będzie wzdychać do artysty, z którym dane jej było spędzić kilka godzin... Ally utknęła na lotnisku na kilka godzin, czeka na lot do Francji, gdzie ma zacząć poukładane życie z mężczyzną wybranym przez jej matkę, którego nawet nie kocha i nawet nie chcę pokochać. Jej serce wciąż pamięta jej dawny związek, który skończył się dla niej tragicznie. Wciąż ma lęk przed pełnym oddaniem się komuś. Bradin jest bożyszczem nastolatek, właśnie wraca z trasy koncertowej i nawet w samolocie jedna z jego fanek próbuję go lepiej poznać. On nienawidzi braku anonimowości, który wciąż czuję. Dowiaduje się, że na kolejny lot musi czekać kilka godzin. Ich drogi stykają się właśnie na lotnisku. On jest rozbawiony

Stosik #32

Obraz
Witam, dwa poprzednie stosiki, które okazały się na blogu zawierały jedynie moje własne pozycje, gdyż z biblioteki nie wypożyczałam nic(dumna). Dzięki temu, moje zbiory może się nie uszczupliły, ale sięgałam od razu po pozycje, które zakupiłam. Wciąż kilka tegorocznych jest nieprzeczytanych, ale to nic w porównaniu z wcześniejszymi stosami i moimi zaległościami. W tym miesiącu jednak wybrałam się do ulubionego(zaraz po księgarniach i antykwariatach) miejsca i coś sobie znalazłam, czego dowody widzicie poniżej. Oczywiście nie wszystkie książki pochodzą z biblioteki, ale zaraz się przekonacie. Zacznę od góry, pozycji leżących: 1. "Morze potworów" to pozycja z wymiany. Kocham ksiażki Riordana i aż dziwne, że dwie z serii jeszcze nie zagościły na mojej półce. Tutaj traficie do recenzji, a mam jeszcze drobne pytanie, czy nie macie tomu 4 w ramach wymiany? 2. "Wolność urojona" książka, którą otrzymałam od autora, za co serdecznie dziękuję. Niedawno ukazała się

Piątek z Jeżycjadą: Kalamburka

Obraz
65 lat na 286 stronach Czy przeszłość niektórych bohaterów zawsze musi pozostawać zagadką? Pewnie niejednokrotnie zastanawialiście się, czy pisarz przekaże wam historie jednej z dawniejszych postaci, dorosłej, seniorki, czy seniora rodu, którzy teraz kojarzą się ze stałością i ciepłem. Pozostaje zawsze jednak pytanie, jak było kiedyś? Jeżycjada to seria rodzimej pisarki Małgorzaty Musierewicz, którą może nie systematycznie, acz stale staram się nadrabiać. Poznawałam losy młodych sióstr, ich znajomych, przyjaciół, dzieci, jednak wciąż w tle historii pojawiali się seniorzy Borejko. Mila i Ignacy zawsze byli gdzieś w tle, mama Borejko była podporą, kobietą nie go zdarcia, a jej mąż stale zajętym lekturą, lekko szalonym uczonym, który wciąż zagłębiał się w działa antycznych twórców. Gdzieś głęboko w mojej głowie zawsze kołatało się pytanie: a jaka była ich historia? To właśnie "Kalamburka" miała dać na nie odpowiedź. Noc Sylwestrowa, koniec XX w., wydarzenie epokowe, któr

Tak krucho...

Obraz
Nowe spojrzenie Kiedy skończyć? To pytanie zadają sobie pewnie pisarze, jak również czytelnicy. Czy dodanie kilku książek do trylogii jest dobrym pomysłem, czy napisania książki z innej perspektywy jest po prostu brakiem innego pomysłu, a książka jako dodatek jak ją potraktować? Na wszystkie pytania mogłabym odpowiedzieć, że to zależy. Zwłaszcza od autora. Są tacy, którym kończą się pomysły i tworzą, by wyciągnąć jeszcze trochę od fanów, a są tacy, którzy po prostu chcą pokazać, co siedzi w ich w głowie i podzielić się tym z czytelnikami. Skąd ten wstęp? Refleksja nasunęła mi się po przeczytaniu drugiej książki Tammary Webber "tak krucho..." , która jest nie kontynuacją losów bohaterów, a drugą perspektywą tej samej historii. W "tak blisko..." to Jacqueline przedstawiała nam swoją wersję zdarzeń, tym razem zrobił to Lucas, czyli ukochany głównej bohaterki. Pewnie zastanawiacie się, po co czytać ponownie tę samą historię? Pierwsza lektura bardzo mi się sp

Wyniki rozdawajki!

Obraz
Witam serdecznie, jak minął czas w święta? Najedliście się do syta? Ja wciąż czuję te wszystkie cista, które ze smakiem zjadałam. ;) Uwierzcie mi były pyszne! Ale do rzeczy, bo pewnie moje objadanie Was nie interesuje. ;( Konkurs miał niebywałe powodzenia, ale w końcu wystarczyło się jedynie zgłosić, prawda? W rozdawajce wzięło udział aż 48 osób! Poniżej przedstawię listę uczestników, właśnie na jej podstawie losowałam zwycięzców. Nie spodziewałam się takiej liczby, dużo osób, naprawdę dużo. ;) Obiecałam, że jeśli zgłosi powyżej 25 wybiorę dwie osoby. Oto one: Zostawię Wam ostatnie chwilę nadziei na łut szczęścia...  . . . . . . . . . . . . . . . . . Pierwszą wylosowaną została: Zosia Samosia :)  z numerem 26 , drugą zaś: JoAnna Polska  z numerem 20 !   Wielkie gratulacje !   Wysyłam do Was wiadomości. ;) _________________________ Niedługo szykuje się kolejny (tym razem konkurs) z okazji 100 000

Wolność urojona

Obraz
Czym jest wolność?  Czym jest podążanie za tą diametralną, jak mogłoby się wydawać, własnością człowieka? Czy czujesz się wolny? W jakim zakresie? Czy coś Cię zniewala? Czy nie odczuwasz czasem jak mały trybik większej całości, choć tak naprawdę niepotrzebny do działania maszyny? Alan początkowo nie zastanawiał się nad sensem swojego życia. Jego czas na świecie można by uznać za monotonną egzystencję, do której został przygotowywany od najmłodszych lat. Praca, jaką wykonuje została mu odgórnie wybrana, a on codziennie posłusznie ją wykonywał. Jednak od zawsze wydawał się inny, niedopasowany i niekompletny. Nie kwestionował zasad swojego systemu, jednak nie mógł utożsamiać się ze swoimi współpracownikami. Jego odmienność była jednym z czynników, które ukazały mu, że świat, w jakim żyje sprawia tylko pozory wolności. Czy odnajdzie wreszcie to, o czym marzy? Czy dowie się, czym naprawdę jest wolność? Wspomniany wyżej Alan jest bohaterem książki duetu twórców ukrywającego się pod

Wejścia