Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2013

Podsumowanie maja

Cześć,  jak zwykle ostatniego dnia miesiąca piszę post, w którym podsumowuję moje wyniki czytelnicze. Maj był miesiącem wielkich planów, miałam przeczytać dużo więcej książek niż w zeszłym roku, ale jak to się udało, zaraz zobaczycie. Oczywiście, nie może zabraknąć podziękowań. Jak zawsze dziękuję za wszystkie komentarze i wejścia, cieszę się, że jesteście ze mną. W tym miesiącu dołączyło do moich obserwatorów 13, czyli o jedną więcej niż w zeszłym, jest tendencja wzrostowa, dobrze ;) Odwiedziło mnie zaś 1577 osób, czyli znów więcej niż w kwietniu, dzięki jeszcze raz. ;) Jak zawsze podsumowałam również ilość przeczytanych stron, a z moich obliczeń wyszło, że przeczytałam 6520 stron, co daje na dzień 210. Żałuję, że nie udało mi się poprawić wyniku, który osiągnęłam w styczniu, wtedy udało mi się ukończyć 16 książek i przeczytać 247 stron, sporo mi jeszcze brakuję do tego wyniku. Jednak plany na czerwiec też są spore, mam nadzieję, że wypalą.  Lista przeczytanych pozycji: 1. "Wróżb

Finale

Obraz
Finałowy szept. Poznaje świat powieści, zamykam się w nim, trwam, zatracam się. Czasem wychodzę z niego z żalem, czasem z ulgą, że to się już skończyło, że nie muszę cierpieć. Są miejsca, które zapadają w pamięć, bohaterowie, którzy żyją w nas, zdarzenia, które pamięta się długo. Jednak, gdy przeżywam ten ostatni wdech, gdy opuszczam znany świat, zamykam pewien rozdział. Mogę wtedy zacząć nową drogę, nową historię, poznać nowych bohaterów, nowe miejsce, nowe wydarzenia, jednak w głowie nadal błądzi myśl o poprzednim istnieniu, o poprzedniej książce. Tym razem zakończyłam historię „Szeptem” Becci Fitzpatrick. Ostatni tom nosi znamienny tytuł „Finale” i jest zakończeniem losów Nory i Patcha. Fani serii mogą być zawiedzeni, jednak ja jestem zadowolona, bo autorka miała w swoich powieściach wzloty i upadki. „Szeptem” było niesamowitym paranormal-romance, który naprawdę zapada w pamięć, kolejna część „Crescendo” miała niższy poziom, było w niej mniej humoru, po prostu wydawała mi

Morderstwo w Orient Expressie

Obraz
Ponowne spotkanie z królową kryminałów. To dopiero początek mojej przygody z gatunkiem i z książkami Agaty Christie, lecz czuję, że nie ostatnie. Kolejna świetna powieść, którą miałam okazję przeczytać nosi tytuł „Morderstwo w Orient Expressie”. Herkules Poirot wraca Orient Expresem do Europy po rozwiązaniu sprawy kryminalnej. Pociąg, choć nie wskazuję na to pora, jest bardzo zapełniony, jednak udaję mu się zająć miejsce. Podróżujący pochodzą różnych krajów, nie znają się, są bardzo odmienni. Jeden z pasażerów niespodziewanie prosi Poirota o ochronę. Ten,  oczywiście przypatrując się już współ podróżującym, nie zgodził się, gdyż nie spodobał mu się ów mężczyzna. Niedługo po tym zdarzeniu pociąg grzęźnie w śniegu. Następnego ranka zostają znalezione zwłoki, zamordowanym jest proszący o ochronę człowiek. Poirot musi rozwikłać zawiłą sprawę, może polegać jedynie na własnym sprycie i pomysłowości, gdyż pociąg został odcięty od świata, podejrzanym jest każdy pasażer. Powoli zac

Zieleń szmaragdu

Obraz
Są w moim życiu takie książki, które mogę czytać wciąż, i wciąż, i wciąż. Choć doskonale znam zakończenie, wiem co zrobią bohaterowie, jej ponowne czytanie sprawia mi taką samą przyjemność, jak za pierwszym razem, może nawet większą, bo wciąż coś ciekawego odkrywam. Czy Ty też  tak masz? Wstęp ten miał Wam pokazać, jak wielki sentyment łączy mnie z książką, w właściwie całą serią, które tu opiszę. Za „Trylogię czasu” zabrałam się już trzeci raz. Po drugim przeczytaniu zrecenzowałam już tom I i II, jednak nadal w kolejce czekała „Zieleń szmaragdu”, tym razem opiszę właśnie ją.   Gwen to niby typowa nastolatka, lubiąca kino, ucząca się przeciętnie, poza dziwaczną rodziną niczym się nie wyróżniała, jednak do czasu. Gwendolyn odkryła, że może przenosić się w czasie, jest ostatnią z dwunastu podróżników i jak mówi przepowiednia, ma w sobie magię kruka. Razem z Gedeonem, jedenastym z kręgu, przenosi się między epokami i próbuję dołączyć do chronografu krew wszystkich podróżniczków.  G

Miasto szczurów

Obraz
Ostatnio bardzo ciężko idzie mi pisanie recenzji, próbuję w jakiś sposób sklejać słowa, tworzyć coś ciekawego, jednak jak na razie żadna z napisanych w tym miesiącu recenzji nie usatysfakcjonowała mnie w pełni. Jestem jednak uparta, jeśli mi coś nie wychodzi próbuję dalej, tym oto sposobem zabrałam się za opisywanie przygód przyjaciół z Deltory. „Miasto szczurów”, bo taki nosi tytuł trzeci tom serii, opowiada o kolejnej wyprawie, ale więcej poniżej. Trójka przyjaciół, Lief, Barda i Jasmine zdobyli podczas niezwykłych i niebezpiecznych przygód już dwa z siedmiu kamieni potrzebnych do odnowienia magicznego Pasa Deltory. Każdy z kamieni ma niezwykłą moc, jednak tylko razem tworzą silną broń, której bohaterowie użyć chcą do walki z Władcą Mroku. Tym razem czeka ich ciężki sprawdzian, muszą udać się do Miasta Szczurów, gdzie czeka na nich kolejne wyzwanie. Jak tym razem poradzą sobie przyjaciele, czy uda im się zwyciężyć ze strachem i odnaleźć nadzieję na dalszą wędrówkę? Jak zdą

Co tak na prawdę wydarzyło się w Peru?

Obraz
Zacznę od tego, że mam wielki sentyment i uwielbiam twórczość Cassandry Clare, jej serie Dary Anioła i Diabelskie Maszyny podbiły moje serce i na stałe zagościły na mojej półce. Tym razem zabrałam się za nowy projekt autorki utworzony wraz z Sarah Rees Brennan, którym są „Kroniki Bane”. Co miesiąc w Internecie pojawiają się nowe opowiadania w nich zawarte. Pierwszym z nich jest historia pt: „Co tak naprawdę wydarzyło się w Peru?” Książka opowiada o losach dobrze znanego(jeśli ktoś czytał wyżej wspomnienie serie pisarki) czarodzieja, Magnusa Bane. Kroniki zawierają opisy z jego długiego i fascynującego życia. W pierwszej opowieści razem z Magnusem wyruszamy do Peru, właśnie do tej miejscowości zakaz wstępu miał Wysoki Czarnoksiężnik Brooklynu. Pytanie zawarte w tytule było dość często poruszane w książkach pani Clare, jednak jak dotąd w żadnej z nich nie poznaliśmy odpowiedzi. Przyszedł czas na rozwiązanie zagadki. „ - Tylko mnie tu nie zostawiaj - powiedział Ragnor. - Przysi

Cinder

Obraz
"Nie pasował tu. Cinder wiedziała, jak to jest." Gdy byłam mała uwielbiałam, gdy rodzice czytali mi bajki, ubóstwiałam wszystkie magiczne i tajemnicze opowieści, chyba jak większość dziewczynek w moim wieku, najbardziej lubiłam historie, w których główną rolę odgrywały piękne księżniczki i przystojni książęta.  Jedną z takich opowieści była baśń o Kopciuszku, biednej dziewczynce, która na balu zgubiła swój pantofelek. Twórczy od wielu lat prześcigają się w tworzeniu nowoczesnych wersji tej historii, ciągle powstają nowe ekranizacje, na jej motywach są pisane książki. A co gdyby pójść krok dalej? Co by się działo, gdyby akcja powieści działa się w dalekiej przyszłość?  Całkowicie odmienioną wersję Kopciuszka przedstawiła w swojej debiutanckiej książce „Cinder” Marissa Meyer. Autorka powieścią rozpoczęła niezwykłą „Sagę Księżycową”. Czy czytelnik może się spodziewać kosmicznych wrażeń?  Dawno, dawno temu, a właściwie i nie tak dawno i nawet nie blisko, bo w przyszłości, odleg

Felix, Net i Nika oraz Świat zero 2. Alternauci

Obraz
Rozmyślaliście kiedyś nad istotą wszechświata? Mnie refleksje na ten temat, a właściwie na temat wieloświata naszły podczas czytania ksiażek „Felix, Net i Nika oraz Świat zero”. Tym razem sięgnęłam po drugą część owej historii. „Świat zero 2. Alternauci” to rozwinięcie historii zawartej w poprzednim tomie. Ale jak przy jego pisaniu sprawdził się autor, Rafał Kosik? Pamiętacie jeszcze jak to się zaczęło? Felix razem z Netem i Niką podczas jego urodzin przeszli przez Skoczywrota, które przeniosły ich w inny wymiar. Na początku zmiany były niedostrzegalne, później jednak sięgały nawet kilkudziesięciu lat. Ostatnią historią zawartą w poprzednim tomie była wyprawa do świata, w którym nadal istniała Trzecia Rzesza i to ona sprawowała władzę nad Warszawą. Chłopcy nie byli zachwyceni tym miejscem, chcieli szybko wracać do własnego świata, do świata zero, jednak przeciwna była temu Nika. Dziewczyna wreszcie spotkała swoich rodziców i chce zostać w świecie B75. Czy Felisowi i Netowi uda

Wejścia