Zerwane zaręczyny
Do czego może
doprowadzić miłość?
„Miłość to zagadkowa,
potężna siła. Potrafi zmienić skończonego łajdaka w anioła i kogoś zupełnie
przyzwoitego skłonić do zbrodni.”
Miłość to niebezpieczna gra. Czasem zdaję nam się, że
kochamy, że jesteśmy dla tej osoby wstanie zrobić wszystko. Nie widzimy po za
nią świata. Ale czy bylibyśmy w stanie zabić, by móc żyć szczęśliwie?
Elinor jest młodą kobietą zakochaną po uszy w Roddym,
dalekim kuzynie. Razem się wychowywali, razem spędzali wiele czasu. Teraz
planują ślub, jednak Robby nie podziela uczuć narzeczonej. Razem wyjeżdżają do
wspólnej ciotki, by zaopiekować się nią w jej ostatnich chwilach. Ciocia Laura
ma oddać im w testamencie swój majątek, jednak przedwcześnie umiera. Przed
śmiercią powiedziała jednak, by przekazać jej wychowance Mary część pieniędzy.
Okazuję się, że Robby zakochał się w dziewczynie. Zaręczyny zostają zerwane.
Czy zdradzona kobieta zdolna będzie zdolna do wielkiej zbrodni?
„Zerwane zaręczyny” są kolejnym przeczytanych przeze mnie
kryminałem Agaty Christie. Miałam i nadal mam to szczęście, że każdy kolejny
całkowicie różni się od poprzedniego. Tym razem detektyw Poirot(jak na razie
trafiam tylko na niego jako detektywa) musi znaleźć dowody na niewinność,
oskarżonej pani Elinor Carlisle. Początkowo zostaje nam ukazana część rozprawy,
później jak doszło do zdarzenia. Ciekawie, bo od razu wiemy, kto jest winny,
ale czy na pewno?
„Miłość rzadko bywa
rozsądna.”
W powieści tej spodobało mi się to, że autorka ukazała nam wiele
związków. Pokazała, że miłość nie zawsze jest odwzajemniona, że zdarzają się
jednostronne uczucia. „Zerwane zaręczyny” opowiadają wiele historii, ukazują
tak zwaną miłość od pierwszego wejrzenia. Jednak uczucia te nie są szczęśliwe.
Tu ukazana jest czarniejsza strona miłości. Z nią zawsze łączy się zazdrość,
zawiść, gniew, lęk. One właśnie zostały tu wyolbrzymione i one cały czas były
tłem zbrodni. Jednak czy tylko one?
Tym razem osoba mordercy nie zaskoczyła mnie tak jak w wielu
poprzednich kryminałach. Podświadomie podejrzewałam tego człowieka. Ale znów
Pani Agata zaskoczyła mnie ilością małych wskazówek, tym, co mogłam zauważyć, a
nie zauważyłam. Kompletnie jednak zaskoczyła mnie osobowość tej osoby i
wszystkie tajemnice z nią związane.
Uwielbiam zakończenia książek pani Christie, za jej
wyjaśnienia. Dość często mimo, że rozumiem, kto zabił,
jaki miał motyw, umyka
mi jakiś szczegół, a właśnie w tej krótkiej analizie znajduję wszystkie
odpowiedzi, a do tego drobne poszlaki, które zostają podkreślone i skrzętnie
wyjaśnione.
„Ludzka twarz to w gruncie rzeczy maska...”
Pan Poirot jak zwykle niezawodny, tu był raczej młodszy niż
w poprzednim przeczytanym kryminale, wnioskowałam po opisach. Umysł jednak ten
sam. Kolejna sprawa rozwiązana. Podziwiam tego człowieka. Potrafi doskonale
podejść ludzi i rozmawiać z każdym, tak, że sami mówi to, co chcę. Niekiedy
kłamią, ale co to dla detektywa. On potrafi oddzielić dobre ziarno od plew.
Jestem niezwykle zadowolona z kolejnej udanej lektury pani
Christie. Książka nie pochłonęła mnie w pełni, ale pozwoliła spędzić miło czas.
Jest to kolejny kryminał warty zapamiętania. Jestem pewna, że to nie koniec
mojej przygody z pisarką.
Ocena: bardzo dobra
Autor: Agata Christie
Tom: -
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron: 236
Cena: 14,99zł
Data przeczytania: 2013-08-08
Skąd: pożyczone od znajomych
Tom: -
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Ilość stron: 236
Cena: 14,99zł
Data przeczytania: 2013-08-08
Skąd: pożyczone od znajomych
Inne książki Agaty Christie na moim blogu:
I nie było już nikogo/ Dwunastu murzynków | Morderstwo w orient expressie | A.B.C. | Zbrodnia na festynie
Widzę, że pochłaniasz powieści pani Christie w tempie ekspresowym :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana u mnie na blogu ;)
UsuńTak w tym miesiącu przeczytałam już trzy ;)
UsuńDziękuję za nominację.
Jeszcze nie spotkałam się z twórczością pani Christie. Sądzę że pora to zmienić. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Każda pora jest dobra na ciekawy kryminał, napiszę jak wszystkim polecam szczególnie "I nie było już nikogo" ;)
UsuńAutorkę mam nadal w dalszych planach, choć często sięgam sobie po coś innego niż fantastyka i najczęściej są to kryminały;)
OdpowiedzUsuńJa przygodę z kryminałami zaczęłam właśnie od Pani Agaty, niestety każdy inny pisarz z tego gatunku jest mi jeszcze nieznany :(
UsuńMam w planach zapoznanie się z autorką, na tę książkę też przyjdzie czas :)
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę ;)
Usuńw ABC też był (ale czy na pewno ;D) znany od początku winny. "Zerwane zaręczyny" ciekawią mnie, może wypożyczę. w ogóle ciekawi mnie twórczość pani Christie! :D
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo ciekawi, bo co kolejna historia to inna, a jest ich ze 150, nie wiem skąd pisarka miała tyle pomysłów :)
UsuńKiedyś miałam zabrać się za "I nie było już nikogo", ale czasu nie było. No i z pewnych źródeł dowiedziałam sie jakie jest zakończenie :C
OdpowiedzUsuńA teraz wchodzę sobie na Twojego bloga i widzę taką recenzję. Bardzo zachęciłaś mnie do tej lektury. A jeżeli można się domyślić kto jest winny to jeszcze bardziej chcę przeczytać. Może mam cień szansy na rozwikłanie zagadki. :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie
To straszne, okropnie nie lubię spoilerów...
UsuńSpróbuj sięgnąć po inne jej kryminały, dla mnie "Morderstwo w Orient Expressie" było prawie tak dobra, jak wspomniana przez Ciebie książka. :)
czytałam tylko jedną książkę tej autorki, nastawiałam się na wiele i niestety rozczarowałam się, dlatego raczej na razie sobie odpuszczę inne jej powieści :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ale jej książki są tak zróżnicowane tematycznie(oczywiście pod względem różnych zbrodni), że może coś Cię jeszcze przekona ;)
UsuńNo i tu już mogę się grzecznie wykręcić, że nie zamierzam czytać tegoż utworu. Tutaj już nie ma festynu (i waty cscscscscsukrowej), więc szala przeważa się na tę negatywną stronę :D.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Melon
Szkoda, może kiedyś uda mi się Cię przekonać, bo czeka jeszcze wiele jej kryminałów. ;)
UsuńHahaha, widzę, że szykuje się ostry atak z Twojej strony :P.
UsuńCzytałam bardzo dawno, ale bardzo mi się podobało:) uwielbiam Aghate Christin, zaczynałam czytanie kryminałów od tej autorki :)
OdpowiedzUsuńhttp://qltura.blogspot.com
Miałam dokładnie tak samo :) Jak na razie jeszcze po inne nie sięgnęłam, ale tych też jest naprawdę dużo :)
UsuńMoże się skuszę na twórczość autorki, w końcu tyle osób zachęca;)
OdpowiedzUsuńCzekam więc na jakieś wrażenia z lektury :)
UsuńNie przepadam za Agata Christie, więc raczej nie sięgnę po te lekturę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, może czymś innym Cię zachęcę. ;)
UsuńNominowałam Cię do Liebster Blog:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńOd niedawna mam ochotę zapoznać się z twórczością owej autorki, więc jak coś, to będę wiedziała po co sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomogłam :)
UsuńNominowałam Cię do zabawy Liebster Blog :)
OdpowiedzUsuńhttp://mojswiat-ksiazek.blogspot.com/2013/08/liebster-blog-award.html
Rety, kolejna nominacja, dzięki ;)
UsuńChristie ma to do siebie (przynajmniej w moim przypadku), że po kilku miesiącach już nie pamiętam kto zabił i czytam z przyjemnością od początku :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blog.pl
Ja niestety raczej zapamiętuję, a już szczególnie, gdy jest bardzo ciekawy kryminał. ;) Najlepiej zapamiętał mordercę w "I nie było już nikogo", bo sie go nie spodziewałam ;)
Usuńwłaśnie czytam :)
OdpowiedzUsuńSuper, ale się trafiło :)
UsuńWłaśnie wypożyczyłam sobie jedną książkę Pani Christie i zobaczymy czy przypadnie mi do gustu. Jeśli tak, z pewnością sięgnę po następne :)
OdpowiedzUsuńMoją pierwszą jej książka była lektura, która niezbyt przypadła mi do gustu, kolejne były lepsze. ;)
UsuńKsiążkę czytałam i bardzo mi się podobała, zgadzam się z recenzją. Jak zwykle na zakończenie musiałam zbierać szczękę z podłogi :D
OdpowiedzUsuń