Nie pijąc kawy, czytam "Zanim wystygnie kawa. Opowieści z kawiarni" - Toskikazu Kawaguchi
„Zanim wystygnie kawa” to seria książek autorstwa Toshikazu Kawaguchi, pierwszy tom miałam okazję przeczytać w zeszłym roku, a także spotkać autora na warszawskich targach książki, gdzie poza spotkaniem autorskim była sesja podpisywania książek. W tym roku w styczniu uznałam, że czas zapoznać się z kolejnym tomem serii i tak sięgnęłam po „Zanim wystygnie kawa. Opowieści z kawiarni”.
Książka rozpoczyna się nieśpiesznie, tak jak poprzedni tom. Zbiór zawiera 4 opowiadania i każde z nich przedstawia historię, która daje do myślenia i pozostawia, może nie z czystym smutkiem, ale pewną dozą nostalgii. Czasem wydaje mi się, że opowieści te są idealne, by położyć się pod kocykiem z ciepłą czekoladą(lub kawą, jeśli ktoś lubi) i po prostu dać się pochłonąć opowieści.
Tempo historii, a także fakt powtarzalności tłumaczenia jak działa kawiarnia może dla niektórych wydać się nużące. Każda opowieść może być czytana niezależnie od siebie, a jedynie losy pracowników kawiarni, które są tłem zdarzeń, sprawiają, że nie mogę polecić zmiany kolejności czytania, dlatego tomy polecam czytać w kolejności wychodzenia.
Czas chyba na zdradzenie czym jest ta tajemnicza niecodzienność, która ma miejsce w kawiarni. Otóż w NAZWA można się przenieść w czasie. Są jednak pewne zasady, które w głównej mierze można skrócić do tego, że nie można zmienić tego, co miało miejsce i wpłynąć na przyszłość, a całe spotkanie trwa do momentu zanim wystygnie nalana przez obsługę kawa. Po poznaniu zasad nie każdy decyduje się, by spróbować podróży.
Nie wyobrażam sobie żadnego z czytelników, który po zapoznaniu się z powieścią nie pomyślałby, jak sam by postąpił w tamtym momencie, czy chciałby cofnąć się w czasie lub przynieść w przyszłość, czy dałby radę zachować zimną krew, z kim chciałby porozmawiać. Zawsze po skończeniu mam uczucie oczyszczenia, jakbym chwilę musiała się zastanowić, trochę więcej dowiedzieć o siebie i zadać pytania, których zwykle nie zadaje. Nie znaczy to jednak że książka jest bardzo ambitna, jest to lekka opowieść, którą bardzo łatwo zrozumieć, do myślenia nie zmusza sposób, w jaki jak napisana, ale to o czym jest i jak emocjonalne są przedstawione wydarzenia.
Ta książka zrobiła furorę. Mam ją nadal w planach.
OdpowiedzUsuń