Pierwsze słowo - Marta Kisiel

Można inaczej... 

Od bardzo dawna obserwuje profil na FB Marty Kisiel, od dawna widziałam, że warto zapoznać się z jej książkami, ale jakoś nie wychodziło... Siła wyższa? Ale w 2019 wreszcie wzięłam do ręki zbiór opowiadań, bo co najlepiej zapozna ze stylem autora jak krótkie formy? Tak właśnie "Pierwsze słowo" rozpoczęło moją manię... Teraz chcę poznać wszystkie książki Marty Kisiel. 

Nie będę tutaj opowiadać o fabule książki, gdyż każde opowiadanie jest na zupełnie inny temat, no może kilka łączy się, ale to dopiero na końcu się okazuje. Ogółem nie tylko treść jest bardzo zróżnicowana, mamy poważne, zmuszające do myślenia opowiadania, a także(w większości) niesamowicie zabawne z tak absurdalnym humorem, że trudno się nie zaśmiać. 

Właśnie ten humor tak szybko pozwolił mi przeczytać tę książki. Z przyjemnością i ogromną szybkością chciałam poznawać losy bohaterów, trudno było zrobić przerwę w momencie poza zakończeniem któregoś z opowiadań. 

Po tym zbiorku mogłam zauważyć, że Marta Kisiel potrafi z lekkością poruszać trudne tematy, oprószyć je humorem i potrafi stworzyć bohaterów oryginalnych, nie do końca idealnych, ale takich których trudno nie lubić. Wiem, że część postaci z opowiadań przewija się również w książkach autorki i jestem ich niezmiernie ciekawa. 

W moim przypadku bohaterem numer jeden jest Licho, jak ja to polubiłam! I, dla tych co czytali, kto nie chciałby mieć takiego Licha w domu? Opowiadanie z Lichem jest kontynuowane w postaci książki, prawda? Musi być! 

Kilka opowiadań, mimo iż fantasy tak naprawdę pokazuje naszą szarą rzeczywistość, coś co autorka zaobserwowała i lekko podszyła fantasy, prawie niedostrzegalnie, stąd jeszcze bardziej uderzają one w człowieka i zmuszają do przemyślenia i chwili zastanowienia. 

Nieważne, czy znacie, czy nie znacie twórczości Marty Kisiel, ta lektura może być, albo dobrym początkiem albo kontynuacją. Mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła i to będzie dopiero początek mojej przygody z twórczością autorki. 


Za możliwość lektury książki dziękuję wydawnictwu!

Do posłuchania:

Komentarze

  1. Jakaś siła musiała tu zadziałać i z pewnością była bardzo złośliwa, skoro dopiero teraz czytasz Kisiel. Sama nie mogę się doczekać kolejnej powieści, bo wszystko niestety przeczytane ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, coś musiało tu zadziałać, ale teraz tyle dobrego, że mam kilka książek do nadrobienia :)

      Pozdrawiam,
      P.

      Usuń
  2. Po Twojej recenzji chętnie po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się, sympatyczna lektura :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dożywocie jest rozszerzone w wersji książkowej, są już też dwie kolejne części :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie, będę zabierała się szybko za lekturę <3

      Pozdrawiam,
      P.

      Usuń
  5. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam, ale jak opowiadania są dobre, to chyba się przekonam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)