Zaginięcie - Remigiusz Mróz
Wydaje się, że sprawa jest beznadziejna
W nocy do Chyłki dzwoni dawna znajoma z liceum i błaga ją o pomoc. Jej trzyletnia dziewczynka zniknęła z domu, w którym była tylko ona i mąż, a alarm był włączony. Policja podejrzewa to oni są sprawcami, jednak Chyłka postanawia ich bronić.
Remigiusz Mróz to chyba wszystkim znane nazwisko, a wnioskuje tylko po kolejkach, które zbierają się, kiedy podpisuje książki. Zaginięcie to już drugi tom cyklu o Joannie Chyłce, który wielu czytelników wręcz ubóstwia. Jako że moja przygoda dopiero się zaczyna nie wydaję jeszcze osądów, czy też stanę się jednym z fantastycznych fanów czekających na kolejny tom, ale wiem, ze rozrywka była naprawdę dobra.
Powieść skupia się w głównej mierze na sprawie porwanej dziewczynki, domniemanym morderstwie, poszukiwaniach... Zagadka nie była łatwa do rozwikłania, kto zawinił? Kto tak naprawdę był winni? Bo okazało się, że nie tylko rodzice mogą być w sprawę zamieszani. Czy prawnicy bronią winnych czy nie winnych ludzi?
Poza głównym wątkiem pojawia się problem przygranicznego handlu. Czyli po raz kolejny Mróz sięga w fikcji literackiej po temat, który naprawdę dotyka naszego kraju i pokazuje problem, z który ciężko jest rozwiązać.
Podczas lektury tego tomu trochę lepiej poznajemy dwójkę naszych prawników, a co również ważne oni jako bohaterowie zbliżają się do siebie i zaczynają uzewnętrzniać uczucia, które ich łączą. Nie ukrywam, że kibicuje relacji tej dwójki.
Po raz kolejny miałam okazję zapoznać się z powieścią pana Mroza i muszę powiedzieć, że po raz kolejny była to doskonałą rozrywka. Jego powieści mają tempo, które sprawia, że książki wręcz się pochłania. Przyznam się, że kiedy czytacie tę recenzję mam już za sobą również kolejny tom. Zdradzę, że robi się tylko ciekawiej. Ale po tym zakończeniu nie mogłabym nie zapoznać się z kontynuacją jak najszybciej, nie było rady.
Ocena: bardzo dobra[5/6]
Piosenka na dziś:
Bardzo ją lubię :) a z nowych kryminałów polecam od siebie "Śmierć w Chateau Bremont", też bardzo dobra
OdpowiedzUsuńDziękuję, spojtze, czy to coś dla mnie.
UsuńPozdrawiam,
P.
Bardzo podoba mi się ta seria.
OdpowiedzUsuńWirm, to po czesxc Twoja zasługa, że czytam Mroza.
UsuńPozdrawiam,
P.
Recenzja jest świetna! Bardzo dobrze, czytelnie napisana. Ja jakoś nigdy nie mogłam się przekonać do Mroza... Już miałam podejście do dwóch jego książek i klapa :/ Może kiedyś spróbuję jeszcze raz...
OdpowiedzUsuńDodaję bloga do obserwowanych.
http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/03/elizabeth-i-jej-ogrod-elizabeth-von.html
Dziękuję, miło to czytać. A co już czytakas?
UsuńPozdrawiam,
P.