Kasacja - Remigiusz Mróz

Bezwzględna prawniczka z zamiłowaniem do rocka i szybkich aut

Pisząc te recenzję nie mogłam więc nie klikać z zawrotną prędkością w litery na klawiaturze i pościć sobie na Spotify rockową składankę. Chyłka by mi nie wybaczyła... Tak sądzę. A może by jej to zwisało... Ją trudno rozgryźć i właśnie to jest w niej najlepsze. No może zaraz po ciętym języku... (Coś czuję, że w tym wstępie trochę za bardzo odbiegam od tematu i się jąkam, przydałby się kolejny nawias, czy pisząc można się jąkać? Czas na zakończenie tego niepotrzebnego wywodu i przejście do zwyczajnej recenzji).

W tym roku na spotkanie z panem Remigiuszem Mrozem postanowiłam zapoznać się z kolejną jego książką. Spotkanie już się odbyło i to wieki temu(to był 11 stycznia, mam podpowiedź dzięki autografowi), a ja wciąż nie przedstawiłam Wam wrażeń z lektury tego tomu i bardzo nad tym ubolewałam, tym bardziej że obiecałam sobie, że nie zapoznam się z kolejnym tomem, póki nie napiszę recenzji tego. "Tym" jest "Kasacja", czego pewnie czytelnicy(i sam autor, o ile jakimś cudem do mnie trafił) się domyślili.

Według mnie, gdy facet siedzi kilka dni z trupami sam na sam to, albo jest psychopatą, albo po prostu jest wariatem. Teraz jednak ważniejsze jest, czy jest winny, czy nie, choć sam nie chcę powiedzieć nic. Zadaniem prawników pozostaje jednak jego obrona, tym bardziej że ojciec, bogaty biznesmen płaci korporacji sporą sumkę.  

Muszę powiedzieć, że Kasacja to naprawdę porywający początek serii. Przyznam się, że powieści prawniczych nie miałam okazji jeszcze czytać(za to kilka dram na ten temat obejrzałam), doświadczenia prawniczego nie mam za grosz(nawet w liceum wybrałam bio-chem i na studiach to kontynuuję), ale seria nie wydała mi się ani skomplikowana w tym elemencie, ani nudna. Mało tego akcja była wartka i emocjonująca!

A dodatkowo pełna humoru. Chyłka to zdecydowanie nie typowa oziębła prawniczka, ale oryginalna i wielokrotnie mnie zaskakująca kobieta, której można się nawet bać. Sama się jej trochę obawiam. Drugi ważny bohater Oryński, który został jej aplikantem(czyt. chłopcem na posyłki) jest zdecydowanie mniej charyzmatyczny, jednak przy Chyłce wszyscy wypadają blado, więc nie można mu się dziwić. 

Kiedy zaczynałam powieść, czułam, że jest to początek czegoś większego(sporą podpowiedzią było dla mnie, oczywiście, kilka kolejnych tomów wydanych w ramach serii, ale mniejsza z tym). Tak też było. Kasacja jest wstępem do całej serii, która, gdy zaczytacie ten post pewnie doczekała się już szóstego tomu, a ile ich będzie, tego nie wiem. Wiem jednak, że w moim przypadku to nie koniec przygód z twórczością pana Mroza.  
Ocena: bardzo dobra [5/6]

Autor: Remigiusz Mróz
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Seria: z Joanną Chyłką
Ilość stron: 496
Cena: 34,90zł
Skąd: własna biblioteczka

Komentarze

  1. Koniecznie poznawaj dalsze losy Chyłki i Kordiana. :) Bardzo lubię tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Kasacja" stoi na półce i czeka na przeczytanie :) może uda mi się jeszcze w tym roku po nią sięgnąć! Pozdrawiam, http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię ten cykl, a moim ulubionym bohaterem zdecydowanie jest Kormak :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aktualnie mój ulubiony polski cykl! Nie czytam części za częścią, dawkuję sobie przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedna z moich ulubionych polskich serii :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja uwielbiam tę serię. Chyłka rządzi! ;)
    ściskam :* Latające książki

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja "Kasację" przeczytałam już kilka razy :D świetna książka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyłka doprowadza mnie do szału, ale uwielbiam tę serię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam „Kasację” i jakoś nie wciągnęła mnie. Mam jeszcze drugą część przygód Chyłki, może z nią pójdzie mi lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja w tym miesiącu planuje zacząć swoją przygodę z autorem. Na pierwszy rzut pójdzie "Czarna Madonna" i jeśli mi się spodoba z pewnością sięgnę po inne książki Mroza. ;)

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ach ten nasz Mróz :) Chciałabym przeczytać wszystkie jego książki, ale nie ma kiedy!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Książki tego autora mam cały czas przed sobą :)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię jego twórczość,ale ta książka jeszcze przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetna recenzja, autor odwalił kawał dobrej roboty.
    Pozdrawiam i zapraszam do nas

    http://zapiski-ksiazkoholiczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)