Trochę inny dziennik
Coś innego
W wakacje na blogu zaczęłam opisywać rzeczy, których wcześniej nie opisywałam... Gazetki, płyty, dziś przyszła kolej na dziennik, ale nie zwyczajny, a Trochę inny dziennik, którego pomysłodawczynią jest Moorea Seal. Dziennik ten zawiera 52 listy na każdy tydzień roku.
Nie będę ukrywać, że do zapoznania się z publikacją zachęciła mnie nie tylko jej oryginalność, ale także cudowna okładka. Sfera graficzna dziennika jest bowiem fenomenalna i tu naprawdę wielkie ukłony do jej twórców Julie i Yuriy Machnik. Świetna robota!
Po pierwsze mamy cudownie ozdobione strony: paprocie, diamenty, sanki, nawet niedźwiedzie... Większość z list jest właśnie nimi wyróżniona. Ponadto wiele stron zawiera ekstrawaganckie, artystycznie fotografie, w które można się wgapiać naprawdę długo...
Dziennik podzielony jest na pory roku, każda z nich wyróżniona jest grafiką do niej pasująca. Pora zaś dzieli się na 13 tygodnie, w każdym z nich mamy listę. Nie jest to jednak zwykła lista planów na ten dzień, ale lista, która ma nas udoskonalać. Mamy więc listę ulubionych książek, tego co nas rozśmiesza, swoich zalet... Naprawdę pozytywne polecenia, które pomogą nam znaleźć jasne strony życia.
Dziennik, jak sama autorka podpowiada, można zacząć od pierwszego tygodnia, jednak równie dobrze można wyszukać obecną porę roku i właśnie od niej zacząć wypełniane publikacji. Wszystko zależy od nas :)
Mnie w tym wszystkim odstrasza jedynie cena. Na zeszyt patrzy się pięknie, naprawdę pomaga w napływie pozytywnych myśli, sądzę, że gdybym trafiła na niego w promocji jeszcze lepiej bym go przyjęła.
Trochę inny dziennik przypadnie do gustu fanom planowania(wspominałam, że kiedyś robiłam listy wszystkiego, co mam zrobić danego dnia?). Ale nie tylko. Jeśli szukasz motywacji i pozytywnego myślenia, to również coś dla Ciebie. Może i Ciebie zachęci cudowna okładka...
W wakacje na blogu zaczęłam opisywać rzeczy, których wcześniej nie opisywałam... Gazetki, płyty, dziś przyszła kolej na dziennik, ale nie zwyczajny, a Trochę inny dziennik, którego pomysłodawczynią jest Moorea Seal. Dziennik ten zawiera 52 listy na każdy tydzień roku.
Nie będę ukrywać, że do zapoznania się z publikacją zachęciła mnie nie tylko jej oryginalność, ale także cudowna okładka. Sfera graficzna dziennika jest bowiem fenomenalna i tu naprawdę wielkie ukłony do jej twórców Julie i Yuriy Machnik. Świetna robota!
Po pierwsze mamy cudownie ozdobione strony: paprocie, diamenty, sanki, nawet niedźwiedzie... Większość z list jest właśnie nimi wyróżniona. Ponadto wiele stron zawiera ekstrawaganckie, artystycznie fotografie, w które można się wgapiać naprawdę długo...
Dziennik podzielony jest na pory roku, każda z nich wyróżniona jest grafiką do niej pasująca. Pora zaś dzieli się na 13 tygodnie, w każdym z nich mamy listę. Nie jest to jednak zwykła lista planów na ten dzień, ale lista, która ma nas udoskonalać. Mamy więc listę ulubionych książek, tego co nas rozśmiesza, swoich zalet... Naprawdę pozytywne polecenia, które pomogą nam znaleźć jasne strony życia.
Dziennik, jak sama autorka podpowiada, można zacząć od pierwszego tygodnia, jednak równie dobrze można wyszukać obecną porę roku i właśnie od niej zacząć wypełniane publikacji. Wszystko zależy od nas :)
Mnie w tym wszystkim odstrasza jedynie cena. Na zeszyt patrzy się pięknie, naprawdę pomaga w napływie pozytywnych myśli, sądzę, że gdybym trafiła na niego w promocji jeszcze lepiej bym go przyjęła.
Trochę inny dziennik przypadnie do gustu fanom planowania(wspominałam, że kiedyś robiłam listy wszystkiego, co mam zrobić danego dnia?). Ale nie tylko. Jeśli szukasz motywacji i pozytywnego myślenia, to również coś dla Ciebie. Może i Ciebie zachęci cudowna okładka...
Za możliwość poznania dziennika dziękuję wydawnictwu Pascal :)
Autor: Moorea Seal
Tom:-
Wydawnictwo: Pascal
Stron: 144
Cena: 29,90 zł
Skąd: własna biblioteczka
Skąd: własna biblioteczka
Super! Sprawię sobie swój egzemplarz ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy dziennik ;)
OdpowiedzUsuńCena całkiem spoko. Może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńLubię takie rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Nie słyszałam wcześniej. Fajny pomysł ktoś miał.
OdpowiedzUsuńInteresująca pozycja, chociaż teraz nie mam ochoty ani czasu na takie cudeńka. ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł :) Choć znając mnie, pewnie brakowałoby mi czasu na uzupełnianie go ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa rzecz, dziennik świetnie sprawdziłby się jako prezent. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przedstawienie tego dziennika i na pewno jest ciekawą pozycją, przydatną na każdy tydzień roku i by dzięki uporządkowanym w nim pozytywnym myślom, co dnia nabierać motywacji do odnajdywania jasnych stron życia.
OdpowiedzUsuń