Trawers - Remigiusz Mróz

Ostateczna rozgrywka!

Zbliża się ochłodzenie... Zbliża się zima! I nie, nie jest to okrzyk rodowy Starków, a właściwie jest, ale nie o tym chciałam dziś pisać. Dziś chciałam napisać o thrillerze, polskiego autora, który ostatnio mnie zachwycił, pochłonął i sprawił, że kilka dobrych godzin w pociągu minęło mi dwa razy szybciej!

Widzicie doskonale w tytule posta, że chodzi mi o Trawers Remigiusza Mroza. Autor doskonale znany, a mimo to ja wciąż poznaje jego powieści. Choć najpierw zabrałam się za jego jedyną powieść fantasy, która wciąż czeka na dokończenie(adnotacja: już skończona), to trylogię o Komisarzu Forście skończyłam pierwszą. Czego dowodem jest ten post, który jak sądzę ukaże się sporo po jego napisaniu(naprawdę doskonale przewiduję).

W całej Europie i nie tylko zawrzało. Jeden z ulokowanych w Kościelisku uchodźców może być winny zamordowania turysty w górach. Wadryś-Hansen musi znaleźć sprawcę, identyfikacja ciała jest trudna, w ustach denata znaleziono syryjską monetę. A może to Bestia z Giewontu znów próbuję namieszać? Czy Forst będzie w stanie z nim walczyć?

Zwlekałam z czytaniem tego tomu, sama nie wiem, dlaczego. Zakończenie poprzedniego było fenomenalne i chyba nie mogłam się po nim pozbierać. Nadzieja, rozpacz, to wszystko się mieszało. Teraz jednak jestem po lekturze, kilka dni po lekturze, emocje z tego tomu opadły, bo i tutaj okazały się spore, o czym wie Martyna, która pożyczyła mi książkę(dziękuję Ci!).

Trawers jest jednocześnie dopełnieniem poprzednich tomów (kontynuuje pomysł narracji, wielogłos postaci, akcja ma miejsce w górach, co od razu wróży niezwykły klimat, ale też w polskich miasta i to nie tylko w Zakopanem, Krakowie, ale także w Warszawie), ale jest też czymś zupełnie nowym, gdyż pojawia się aspekt współczesny, aktualny, czyli sprawa uchodźców.

Powieść dzięki niemu naprawdę wiele zyskuje, pokazuje wiele postaw, co do pozostania uchodźców w naszym kraju, a także wiele możliwych sytuacji, jakie mogą się zdarzyć, kiedy zostaną oni u nas ulokowani. Oczywiście są to hipotezy, skrajne przypadki, a nawet powiedziałabym, że trudne do wyobrażenia, jednak możliwe. Powieść dzięki temu staje się nam bliższa, bardziej realna i zaczynamy bardziej się w nią wczytywać, z większym zainteresowaniem ją śledzimy.

W tomie tym pojawia się również postać pani prawnik, czyli Joanny Chyłki, znana z cyklu Kasacja, którego jeszcze nie poznałam(adnotacja: pierwszy tom, kiedy teraz to czytacie jednak już za mną). Mimo to, gdy przeczytałam po raz pierwszy jej nazwisko byłam w szoku i od razu miałam banana na twarzy. Uwielbiam podobne zabiegi łączące serie, cudowne. Chciałabym już czytać pierwszy tom drugiej serii, dzięki temu.

Wracając jednak do tej książki. Muszę powiedzieć, że niezwykle zaskoczyła mnie ilość wydarzeń, wielość wątków... Mimo iż sprawa wciąż w głównej mierze skupiała się na pościgu za Bestią, to również pojawiało się wiele innych kwestii, o których czytało się z równie dużą ciekawością. Akcja miała miejsce w różnych miejscach w Polsce, nie piszę tu jedynie o górach, czy miastach, spora część zdarzeń miała także miejsce w więzieniu. Nie zdradzę, kto do niego trafił, jednak miejsce to go zmieniło, zdegenerowało i sprawiło, że zaczęłam gardzić tym bohaterem, a właściwie jego wyborami. Z drugiej strony trudno się stawiać na miejscu tej postaci... Mimo wszystko jeszcze bardziej zaczęły mnie brzydzić narkotyki... Już więcej nie piszę o tym, bo coś zdradzę.

Po raz kolejny zakończenie powieści było zaskakujące. Tym razem jednak nie było to może w pełni zdziwienie, bardziej burza różnych emocji, w których przeważał mimo wszystko smutek, gdyż o dziwo tożsamość mordercy zgadłam dobrze...

Trawers to nie będzie dla mnie jedynie świetna powieść, ale również pierwsza książka przeczytana w moim studenckim życiu. Wciągająca fabuła, niezła intryga, siła natury i nadzieje, które autor podsyca, by potem je rozwiać... To na pewno nie moje ostatnie spotkanie z powieściami Remigiusza Mroza!
Ocena: bardzo dobra+ [5+/6]

Autor: Remigiusz Mróz
Tom: III
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 576
Cena: 36,90zł
Data przeczytania: 2016-10-02
Skąd: pożyczone od znajomych

Trylogia z komisarzem Forstem:
Ekspozycja  ---  Przewieszenie  ---  Trawers

Komentarze

  1. Huh, Ty ją pamiętasz jako 1 przeczytaną książkę na studiach, a ja już zapomniałam, co wtedy czytałam XD Ale chyba Futu.re? Naprawdę nie pamiętam już :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze? Jeszcze nic nie czytałam tego autora, a tak wszyscy go zachwalają. Nigdy jakoś nie sięgam po książki napisane przez mężczyzn (nie,to nie jest objaw feminizmu), jakoś mnie po prostu nie ciągną. Chyba dlatego, że łatwiej odnajduje się w kobiecych tekstach czy to w gazecie czy internecie. Ale może Mróz zmieni moje podejście? Zobaczymy. ;)

    Buziaki. ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z nieczytaniem książek mężczyzn jeszcze się nie spotkałam, mogę tylko polecać zmianę :-)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Powoli zaczynam mieć wrażenie, że tylko ja nie znam twórczości tego autora...

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nie odgadłam tożsamości Bestii. Nawet przez myśl mi nie przeszła ta postać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że kontynuacja trzyma poziom, bo mam już pierwszy tom u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem obecnie po lekturze pierwszego tomu i jestem strasznie zadowolona. Wierzę, że pozostałe dwa tomu równie mocno mnie zaciekawią!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja dopiero co zaczęłam swoją znajomośc z tym autorem i przeczytałam dopiero Kasację, ale byłam zadowolona, więc z chęcią sięgnę po inne książki autora. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)