Recenzja: "Rok wśród kwiatów. Dziennik koreańskiej miłośniczki roślin" - Kim KeumHee

Trochę roślin 

Po ilości mrocznych historii, jakie ostatnio przeczytałam i przesłuchałam otrzymałam propozycję odskoczni. Usłyszałam o festiwalu literatury azjatyckiej i autorka, Kim Keumhee miała się na nim pojawić. Uznałam, że mimo nie interesuje się roślinami, chciałabym przeczytać i przy okazji posłuchać o pasji autorki do roślin. Ostatecznie książkę do spotkania przeczytałam, pozostał mi poradnik roślinny dołączony do dalszej części, który przeczytałam kolejnego dnia po spotkaniu. 

Opowieść w "Roku wśród kwiatów" snuje się powoli, opowiada o życiu autorki, radzeniem sobie z każdym dniem, jednocześnie obserwujemy jej miłość do roślin, kiedy kupuje, a potem opiekuje się nowymi okazami. To tak jakby obserwować jej przyjaźń z roślinami. Naprawdę niezwykłe jest to, ile można się nauczyć. 

Książka jest dziennikiem, śledzimy kilka lat z życia autorki, nie tylko obserwujemy jej życie, ale także jak rośnie jej miłość do roślin i jak one pomagają jej radzić sobie z trudami normalnego życia. Pisarka opowiada także i pokazuje zawód pisarza z całkiem innej strony. A może także ciekawej, bo obrazuje jak ten zawód jest postrzegany w Korei. 

Mnie ostatecznie książka zachęciła, by kupić sobie jakąś roślinkę i zacząć ją pielęgnować. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła sobie pozwolić na taki roślinny kącik u mnie w mieszkaniu. Ale na razie mam jednego kwiatka, któremu nic nie jest straszne i serio go uwielbiam. 

Komentarze

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Ostatnia spowiedź

Szóstka wron - Leigh Burdago

Stosik #31