Chwila dla widza: filmowy maj i czerwiec
Koncert VR TXT
Ocena: 10/10
Od kiedy ogłoszono, że w polskim kinie w Warszawie pojawi się koncert VR TXT wiedziałam, że będę musiała się tam pojawić. Z koleżanką wybrałyśmy termin i udałyśmy się na wydarzenie. Po założeniu gogli nie wiedziałam, czego oczekiwać, ale to było świetne. Pierwszy raz miałam styczność z czymś takim. Tego samego dnia zrobiłyśmy powtórkę, bo było to aż tak niezwykłe. Zaledwie 4/5 piosenek, ale ile zabawy.
J-Hope on Stage
Ocena: 8/10
Kolejny wybór pokazujący moje zamiłowanie do k-popu. Jak zwykle wybrałam się do kina na koncert BTS, tym razem trafiło na J-HOPE'a. Świetna scenografia, żałowałam jedynie, że to wydarzenie z Japonii, bo mało mówił po angielsku, na szczęście były napisy. Uwielbiam Hobiego jako solistę, jego osobowość sceniczna się wybija.
Kpop Demon Hunters
Ocena: 8/10
Hit Netflixa, ponownie nawiązujący do K-popu. Już chyba nie ma co się wstydzić, że się lubi K-pop, bo wszyscy o tym mówią. Animacja, muzyka, historia, tu wszystko zagrało. Uwielbiam i "Golden" słucham z przyjemnością, właściwie naprawdę polubiłam te piosenki. Nie dziwię się, że dzieciaki przepadły. Czekam na seriale, filmy i całą machinę promocyjną.
Totalna Katastrofa: Śmierdzący Rejs, Totalna Katastrofa: Burmistrz Imprezowicz
Ocena: 5/10
Jak mówiłam, no nie oglądałam ambitnych produkcji. To coś włączyłam, bo jak chyba każdy lubię sensacje i głośne sprawy. Poziom produkcji był dopasowany do poziomu tytułu, obejrzałam, raczej na przyspieszeniu niż w normalnym trybie.
Milczenie owiec
Ocena: 8/10
Przyznam się, że chyba pierwszy raz w całości obejrzałam ten film. Serial "Hannibal" oglądałam już jakiś czas temu, ale nie pamiętałam wszystkich scen, więc stawiam, że jak to kiedyś, ten film widziałam fragmentami telewizji. Mroczne kino, brutalne, naprawdę dobry thriller. Tak na zakończenie te słodko-katastrofalnego zestawienia.
Komentarze
Prześlij komentarz
Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.
Pozdrawiam,
Patrycja.