Recenzja: "Klątwa tytana" - Rick Riordan

Jedna z moich ulubionych serii doczekała się audiobooka, jeszcze rok temu dostępne były zaledwie 2 tomy, ale w tym miesiącu odkryłam, że wreszcie można przesłuchać całość, nie mogłam się doczekać i zaczęłam słuchanie. Mowa o serii mojego dzieciństwa "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy" Ricka Riordana. Zabrałam się szybko za lekturę 3 tomu cyklu "Klątwa tytana". 

Po niebezpiecznej przeprawie przez Morze Potworów Percy, Annabeth oraz Grover rozdzielają się. Dzięki połączeniu Percy dowiaduje się, że Grover potrzebuje pomocy. Dwóch nowych herosów jest w niebezpieczeństwie. Obudzona ze snu Talia może zająć miejsce Percy'ego w przepowiedni, szczególnie że Kronos wciąż rośnie w siłę i poszerza swoją armię. 

Przyznam się, że jako że czytałam już książki dwa razy, a teraz przesłuchałam audiobooki, to wciąż jestem w szoku, że ten tom zapominam najbardziej. Czy Wy też macie tak z środkowymi tomami? Zapadają Wam mniej w pamięci? Teraz wciąż mam chwilę zastanowienia, co dokładnie się działo. Nie był to tom, który konstrukcyjnie był najciekawszy, ale na pewno wiele wosił do całej serii, odpowiedział na sporo pytań, a także rozpoczął kilka wątków. 

Tom też wprowadził ważne postaci, jakimi było rodzeństwo Di Angelo, Nico nawet otrzymałam własną książkę(od Ricka Riordana). Losy rodzeństwa były niezwykłe, tak samo jak ich pochodzenie. Tak jak ich obrona była osią rozpoczęcia książki, tak dalsza część tej powieści właśnie na ich losach się skupiała. 

Tom oczywiście przemknął mi szybko, bawiłam się dobrze. Bardzo podoba mi się interpretacja pana Marcina Hycnara, nie znam innych serii, których jest lektorem, ale w tej sprawdził się doskonale. Jego głos bardzo pasuje do narracji Percy'ego. 

Komentarze

Wejścia

898,010

Popularne posty z tego bloga

Ostatnia spowiedź

Uczucia silniejsze niż "Duma i Uprzedzenie" serial BBC z 1995

Stosik #31