2019 z kpopem: czerwiec
Ostatnio ze wszystkim przychodzę spóźniona, w tym miesiącu więc dodam zaległy post z nowościami ze świata kpopu. Piosenki jak zawsze śledziłam i czekałam na comebacków wielu zespołów ;)
Na początek comeback, na który czekałam. Lubię kawałki Gidle, dziewczyny tworzą muzykę, w której czerpią z różnych stron świata i różnych epok, podoba mi się ten koncept i zawsze czekam na ich kolejny pomysł. Z najnowszym coembackiem sądziłam, że tym razem pójdą w retro styl, a okazało się, że mamy hip-hop. Kawałek jest dobry, ale nie wkręca się znów jak "Latata", czy "Hann". Mimo to "Uh-Oh" nadal jest lepsze od "Seniorita"...
Pierwszy raz, gdy usłyszałam "Zimzalabim" to uznałam, że większego kiczu nie słyszałam, jednak wkręciłam się w tę piosenkę. Raz w sklepie nagle w głowie zaczęłam sobie nucić... Red velvet ma dziwne comabacki i nie wiem, co będzie później, liczę, na sexy concept jak "Bad boy".
To był mój drugi najbardziej oczekiwany comeback miesiąca, czekałam na to, co pokażą Stray kids w nowym comebacku, jednak title track z "Side effects" nie spodobał mi się tak mocno jak bym chciała. To typowo mocna nutka, której nie dorzucę na playlistę w normalny dzień. Mimo to jak zwykle słucha się dobrze.
Czas na wakacyjną, spokojną nutkę. Właśnie teraz potrzebowałam czegoś takiego na wakacje i dostałam. Super JUnior obserwuję, lubię, są komiczni, Yesung z nich wszystkich najmniej, to on zwykle jest obiektem żartów, jednak wygląda uroczo, aż trudno uwierzyć oglądając "Pink magic", że ma ponad 30 lat...
Na ten comeback czekałam w tym miesiącu najbardziej. ATEEZ wskoczyli u mnie, już po samym koncercie, na miejscie drugiego ulubionego zespołu. Kocham cały zespół, czekałam na ich nowy comeback. I na oba utwory. Wciąż czekam tylko na dwie wersje albumu, ale mam nadzieję, że dotrą jak najszybciej. Na początku byłam team "Illusion" i chciałam bardzo, by to właśnie ta piosenka otryzmała MV, teraz jednak kocham oba utwory i cieszę się, że oba mają MV. To takie typowo wakacyjne utwory, które podczas słuchania całkowicie poprawiają humor, a MV tylko dopełniają klimat.
Data premiery MV do "Heartbeat" wyskoczyła nagle, wiedziałam jednak, że to będzie cudo, gdyż już wcześniej słyszałam w grze piosenkę. MV okazało się jednym z najpiękniejszym, jakie miało BTS, te równoległe wszechświaty, historie, naprawdę mi się bardzo spodobało. Za dużo dobrego w krótkim czasie wyskoczyło. Chciałabym już przesłucham całe OST, ale wciąż czekam na płytę.
Ten kawałek usłyszałam pierwszy raz w jakimś zestawieniu. Nigdy nie słyszałam o OnlyOneOf , ale refren "savannah" niesamowicie mi się spodobał, ma taki wakacyjny rytm. Polecam przesłuchać.
Zabrzmię dziwnie, ale czekałam na teorię. Bighit słynie z niesamowitych opowieści, które ukrywa w teledyskach i czekałam aż młodsi bracia BTS zdobędą MV, które zacznie opowiadać ich historię. Doczekałam się tego w "Nap of the stars". Nigdy nie widziałam tak cudownego MV, po prostu mnie oczarowało i uwielbiam je oglądać. Piosenka niesie spokój, ale MV ma w sobie mroczną stronę, a cała historia to jak jedna z tych nie do końca pięknych baśni braci Grimm...
Bardzo czekam na comeback Dreamków, są najsłodszym unitem NCT i kocham ich całym serduszkiem. Collab z HRVY okazał się świetny i czekam bardzo na ich nowe piosenki, bo "Don't need your love" jest świrtnym wakacyjnym utworem!
Czy coś Wam się spodobało?
Również bardzo polubiłam ATEEZ ^^ wolę Illusion od wave i mam wrażenie że ten album bardziej pokazuje wokale (poprzedni raperów) i choć HALA x2 nie przebiło to piosenki są idealne na wakacje :)
OdpowiedzUsuń