Podsumowanie stycznia
Cześć wszystkim! Postanowiłam, że wrócę do mojego starego systemu, w którym podsumowywałam każdy z miesięcy i pisałam, co też ciekawego się u mnie wydarzyło. Przyznam się, że styczeń minął mi pod znakiem nauki i niewiele zrobiłam w sferze czytania, dlatego jest mi bardzo wstyd, bo właściwie nie mam się Wam, czym pochwalić. Dla odstresowania się za to często oglądałam seriale, więc to o nich będę mogła Wam napisać więcej. Jeśli chodzi o wyjazdy, wyjścia to właściwie znów działo się prawie nic… O czym mogę wspomnieć to o jednym wyjściu do kina, ale o filmie opowiem, kiedy będę mówić właśnie o filmach. Nie przedłużając zapraszam do dalszego czytania…