Kuracja samobójców

Czy to da się wyleczyć?

Załamanie, żal, ból, presja wokół. Doprowadzało to do załamania, depresji. Świat objęła niekontrolowana fala samobójców. Nastolatkowie targali się na własne życie. Śmierć kogoś z rodziny, bliskiego powiększała krąg chorych. Tak postał Program. Miał on za cel wyeliminowanie ze społeczeństwa osób w depresji i całkowitą zmianą jego osobowości. Człowiek po wyjściu z ośrodka nie był już taki sam.

Zabieg usunięcia wspomnień przeszli główni bohaterowie powieści Suzzanne Young w rozpoczynającej cykl Program książce "Plaga samobójców".  Moim zachwytom nad powieściom nie było końca. Wielość uczuć, wszechobecny lęk o bohaterów i strach o ich życie nie pozwoliły mi na oderwanie się od lektury. Była to jedna z najlepszych lektur jakie czytałam w zeszłym toku.

Teraz przyszedł czas na "Kurację samobójców", kontynuację tej trylogii. Po raz kolejny autorka przyznała w niej głos Sloane, którą bardzo polubiłam w poprzednim tomie. Dziewczyna była silna, mimo odebrania jej wspomnieć, mimo wszechogarniającego ją przygnębianie wciąż walczyła o siebie i jej związek. James jej chłopak postępował podobnie.

"Wszyscy kłamiemy. Jesteśmy bandą zwyczajnych kłamców."

Plaga, jak również Kuracja, opowiadają o wyborach. Możemy iść prostą drogą, pójść na skróty, ale możemy też ponieść trud i dać sobie szanse na coś więcej. Postać główną wyróżniało to, że nieważne, gdzie się znalazła ona wciąż walczyła, nie dopuszczała do siebie myśli, że to koniec, że już nie ma wyjścia. Nie mogłam jej nie cenić. Momentami nawet ją podziałam.

Krótko przytoczę Wam, o czym opowiada ten tom. James i Sloane stracili swoje wspomnienia, ale znów się odnaleźli i czują, że znają się o wiele dłużej. Dzięki pomocy Realma udaję się im uciec i dostać do nielicznej grupy buntowników. Program wciąż ich poszukuje, nie może dopuścić do zmniejszenia rezultatu wyleczeń, a póki są ścigani, nigdzie nie mogą być bezpieczni.

Skoro już wiemy, co się działo, śmiało mogę zacząć wyrażać opinię na temat tego tomu. Wywnioskowaliście pewnie z wcześniejszych akapitów, że co do lektury miałam ogromne oczekiwania. Kuracja samobójców jednak im sprostała. Po części była to powieść drogi, bohaterowie próbowali uciec przed systemem. Ciągłe ukrywanie się, nowe informacje napływające do bohaterów, odkrycia wspomnień, czy faktów na temat Programu i jego twórców, wszystko to ponownie tworzyło pełną emocji i lęku atmosferę.

"A więc musiało upłynąć tyle czasu, musiałam doświadczyć tylu strat, by uzmysłowić sobie w końcu, że liczy się tylko chwila obecna. Nie nasze wspomnienia, lecz to, co dzieje się teraz."

Bohaterowi balansowali na krawędzi szaleństwa, a autorka ukazała to doskonale. Postaci szybko wpadały w gniew, lęk, czy nawet lekki obłęd. Nikt nie był w pełni władz umysłowych, ciągła ucieczka i wszechobecny strach nie pozwalały na pozostanie osobą sprzed kuracji. Trauma była zbyt wielka.

Jednak nawet w tym świecie wciąż rozbrzmiewał śmiech, wciąż słychać było przekomarzania, wciąż był czas na przyjaźń, a także na miłości i związane z tym zawirowania. Aż trudno napisać jakie zawirowania prowadziła pisarka w życie miłosne swoich bohaterów. Poza parą główną, której towarzyszymy od początku powieści i znamy więcej ich wspomnień niż oni sami, pojawiają się również inny bohaterowie nie mniej zaplątani w tę sytuację. Realm jest zakochany w Sloane, w nim zaś Dallas, Sloane chce przyjaźni z dziewczyną, zaś chłopaka darzy mieszaniną miłości i nienawiści, której sama nie potrafi do końca wyjaśnić.

Moc zawirowań, prawda? Najbardziej nietuzinkowe w całej powieści wydaję mi się jednak to, że wiemy więcej o przeszłości bohaterów niż oni sami. Mamy pojecie o uczuciach łączących ich wcześniej, a także o ich życiu sprzed zabiegowi. To jest naprawdę niezwykłe i w pewnym stopniu porażające.

"Program sprawił, że stali się innymi ludźmi. Uleczył ich, a równocześnie zniszczył."

Kuracja trzymała poziom poprzedniej części, była jej godną kontynuacją, mimo to nie uchroniła się od pewnej wady. Miała w sobie mniej akcji niż poprzedniczka. Czasem motyw ukrywania się wydawał mi się nużący, gdyż i tak spodziewałam się, że ucieczka nie może być wieczna i coś wreszcie musi się stać.

Momenty, które wspomniałam powyżej, nie były jednak całkowicie zbędne. Dzięki nim, a właściwie zaskakującym bohaterom, jacy pojawiali się w powieści, dowiadywałam się coraz więcej o Programie, o prawdopodobnych skutkach epidemii, a także o historii organizacji i jego założycielach. Niektóre postaci był zaskakujące, inne ujawniały coś, co mnie całkowicie zaskakiwało.

Powieść kończy się tak, że czytelnik może myśleć, że to już koniec. Większość spraw została rozwiązana, a jednak kontynuacja jest i niemożliwie ciekawi mnie, co ujawni, czym jest Lek dla samobójców, gdyż właśnie taki tytuł nosi. Jak jeszcze mogą potoczyć się losy bohaterów, do których tak się przywiązałam? To dla mnie zagadka.

"Przeciwnie. Nie powinna nigdy wybaczać mi tego, co zrobiłem."

Dzięki wydawnictwu Feeria wszyscy czytelnicy wraz z Kuracją Samobójców mogli również przeczytać dodatkowy tom, zatytułowany Rehabilitacja. Narrację w nim przejmuje Realm i to właśnie on oddaje się oczyszczeniu, by zniwelować swoje dawne grzechy. Dodatek ten mi się spodobał, ukazywał całkiem inaczej tego bohatera, a także pokazywał jego historię, jego kurację, której sam się poddał.

Czy to dla się wyleczyć? Postawione w tytule książki pytanie nie odnosiło się jedynie to epidemii, która została opisana w powieści, ale także do mnie samej. Czy uda mi się wyleczyć moje zauroczenie powieścią?
Po przeczytaniu powyższych zdań doskonale wiecie, że Kuracja samobójców okazała się powieścią, w której się przepada, nie ma więc mowy o wyjściu z choroby, nie dla mnie. Jej klimat, dość mroczny, owiany szaleństwem i niezwykle dynamiczni bohaterowie nie pozwalali na lekturę pozbawioną emocji. Czytanie drugiej części Programu było dla mnie przygodą i już z wielką niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu.
Ocena: bardzo dobra [5/6]


Za możliwość poznania Kuracji samobójców dziękuję wydawnictwu Feeria Young. 


Autor: Suzanne Young
Tom: II
Wydawnictwo: Feeria Young
Stron: 448
Cena: 39,90 zł
Data przeczytania:  2016-02-11
Skąd: własna biblioteczka

Program:
Plaga samobójców  ---  Kuracja samobójców  ---  Lek dla samobójców

Komentarze

  1. Szkoda, że nie dotrzymała kroku pierwszej części w 100%, bo ta, chociaż jej nie czytałam jeszcze, zebrała same dobre opinie. Na razie planuję się zabrać własnie za poprzedniczkę, mam nadzieję, że się nie zawiodę :) Pozdrawiam
    ksiazkowy-termit.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę obawiam się wolniejszej akcji i nużącej fabuły, ale mam nadzieję, że i tak dobrze odbiorę te powieść. Liczę, że uda mi się pod nią sięgnąć jeszcze w lutym. Co do tych tomów, to w stanach nie ma tomu numer 3, tylko 2,5 i jest opowiadanie, które ma 50 stron. Dlatego wydaje mi się, że trzeci tom, to po prostu zbiór kilku opowiadań. Co nie zmienia faktu, że na pewno po nie sięgnę ;)
    Pozdrawiam.
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Chociaż nie jest to gatunek literacki za którym chętnie się oglądam, to jednak wyjątkowo kusi mnie powyższa seria.

    OdpowiedzUsuń
  4. Masa, masa pozytywnych recenzji a ja wciąż nie zabrałam się za tę serię :c

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak wiesz, mam ochotę na zapoznanie się z tą serią, ale na razie jakoś mi się nie składa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ogromnie miałam ochotę na tę serię, jednak teraz jakoś tak... No sama już nie wiem co o tym myśleć.

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o tej trylogii dużo dobrego, ale jeszcze nie miałam okazji po nią sięgnąć. Czas to nadrobić. ;)
    Buziaki. :**

    OdpowiedzUsuń
  8. Przed mną jeszcze tom pierwszy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaintrygowałaś mnie, więc może sięgnę kiedyś po tom pierwszy i sprawdzę, czy mi się spodoba... Lubię książki z klimatem! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój pech chciał, że nie dostałam na święta (tak, wiem bardzo dawno) pierwszej części i bardzo żałuję, bo seria zapowiada się fantastycznie :3 Może uda się wybłagać na urodziny...

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię mroczne klimaty i już od jakiegoś czasu chcę sięgnąć po te książki. Ty zaintrygowalas mnie nimi jeszcze bardziej. Niestety jakoś mi się to nie udaje i zawsze wyskakuje cos innego.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam pierwszy tom i utknęłam w połowie, nie wiem kiedy, ale na pewno ją w końcu doczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na ogół nie czytam książek tego typu, po prostu nie mój gatunek, ale Program wyjątkowo mnie ciekawi i chyba w końcu sięgnę po tę serię, po tylu pozytywnych opiniach, nie mogłabym jej pominąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pierwsza część roztrzaskała mnie w drobny mak. Drugiej jeszcze nie czytałam, ale mam nadzieje, ze mnie nie zawiedzie

    OdpowiedzUsuń
  15. Chociaż tematyka samobójcza nie należy do moich ulubionych, to ta książka już od pewnego czasu mnie intryguje. Myślę, że jak na nią trafię, to chętnie przeczytam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Najpierw muszę przeczytać pierwszą część :D. Nie powiem, intryguje mnie ta seria.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bylam bardzo ciekawa opini o tej czesci, bo pierwsza część mnie pochłonęła. Więc chyba na mnie pora bym ją przeczytała 😊

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem strasznie zła, że nie udało mi się przeczytać pierwszego tomu w lutym, choć miałam nadzieję, że tak się stanie. Nienawidzę tego czasu przedmaturalnego. Jest tyle rzeczy do zrobienia, że trudno nie zgubić samej siebie w chaosie.
    Tak czy inaczej, jestem bardzo ciekawa tej serii, jestem bardzo ciekawa pierwszego tomu, jestem bardzo ciekawa Realma... który ma interesujące imię, tak swoją drogą. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)