Mechaniczny Książę
"Cyk, cyk, cyk,
słuchać dźwięk naszyjnika
na szyi dziewczyny pobrzmiewa
anielska pieśń to słodka
muzyka.
Wsłuchaj się tylko i
uwierz,
że słowa do serce płyną,
że przekazują miłość
najczystszą z ludzkich
wad." *
Świat
się zmienia, ludzie się zmieniają, często odkrywamy rzeczy, których byśmy nie
chcieli, często nie ma odwrotu od złych decyzji, często jesteśmy skazani na
porażkę, a dalej walczymy, bo tli się iskierka nadziei. Ta iskra może wzniecić
pożar, wtedy czujesz, że jednak jest duża szansa i wygrywasz.
To
już drugi dom przygód Tessy, niezwykłej dziewczyny potrafiącej przyjąć ciało
innej osoby. Życie ciężko ją ukarało, lecz teraz odnalazła schronienie w domu
Nocnych Łowców. Dziewczyna powoli okrywa kim jest, poznaję zasady świata,
którego jest już częścią, czasem chce wrócić do dawnego życia, lecz wie, że to
już niemożliwe. Zamieszkała w instytucie kierowanym przez Charlotte, cudowną,
miłą i twardą dziewczynę, która nie boi się podejmować decyzji.
Niestety
spokój nie trwa długo, Benedict chce z
niejasnych przyczyn przejąć jej nowy dom. Lecz to nie koniec problemów, by zatrzymać instytut muszą w dwa tygodnie
odnaleźć Mistrza, który nienawidzi wszystkich Nocnych Łowców.
Problemem
są też uczucia dziewczyny, nadal tęskni do pocałunków Willa, lecz dziewczyna
zbliżyła się też do Jema, którego dotąd traktowała jak najlepszego przyjaciela.
Czy Nocni Łowcy zdołają dokonać niemożliwego i złapią najgorszego wroga? Czy
uczucia bohaterów będą nadal wielkim, nierozwiązanym labiryntem?
„Zawsze trzeba być ostrożnym z książkami i z
tym, co w nich jest, bo słowa mają moc zmieniania ludzi.”**
„Mechaniczny
Książę” to drugi tom trylogii Diabelskich Maszyn Cassandry Clark. Autorka znana
jest z serii Dary Anioła, również opowiadającej historię Nocnych Łowców. Historię odmiennie jednak ten sam niesamowity,
niebezpieczny świat, w którym magia staje się rzeczywistością, a baśń zmienia
się w życie. Tu wszystko jest niezwykłe, takie jakie trudno sobie wyobrazić.
Dlatego tak przyjemnie czyta się tą książkę.
„Mówią, że czas leczy rany, ale to nie
oznacza, że znika przyczyna smutku. A u mnie rana jest codziennie świeższa.”***
Uczucia to coś, co jest wielkim darem
książki. Gdy ją czytałam po raz drugi i choć wiedziałam, co się zdarzy, nadal
byłam smutna, ja nadal żyję tą książką, nie wiem, czy kiedyś o niej zapomnę. Wątpię.
Gdy ją czytam już wiem, kiedy wzbudzi mój uśmiech, kiedy smutek, wiem, kiedy
będę płakać, a kiedy skakać z radości. Wiem teraz na pewno, że to jedna z
najcudowniejszych serii, jakie przeczytałam. Reszta się nie liczy. Czy uczucia
nie są najważniejsze?
„Pragnąłem to zrobić w każdym momencie każdej
godziny każdego dnia, odkąd cię poznałem. Ale ty wiesz. Musisz wiedzieć.
Prawda?”***
Można kochać dwoje ludzi, lecz nie można igrać z ich uczuciami. Tessa
kocha Willa, choć wmawia sobie, że jest inaczej, że się dla niej nie liczy, że
to wszystko, co jej mówił w chwilach zapomnienia, jak ją dotykał, jak całował
się nie liczy, to nie jest ważne. Nie mogła jednak tego zrobić zawsze będzie go
mieć w sercu, nawet gdyby on ranił ją cały czas, to silniejsze od niej. Miłość do Jema rodziła się powoli, ale jak tu
nie pokochać takiego chłopaka, który zawsze służy pomocą, który kocha i nie
liczy na nic w zamian, słodki, miły, delikatny.
To tak zagmatwane, nikt nie chcę stracić żadnej z tych osób, ale nie
ważne, jak to się ułoży, ktoś będzie cierpiał, zawsze ktoś będzie pokrzywdzony.
Wiem, że gdy tylko przeczytam kolejna część będę płakać i żałować, którejś ze stron. To będzie mnie boleć równie mocno, jak ich.
„Czy jeśli człowiek długo przed czymś się
broni, traci to zupełnie? Czy jeśli nikomu na tobie nie zależy, w ogóle
istniejesz?”***
Przepraszam, że największą wagę przywiązuję do uczuć, ale nie mogę
inaczej, one mnie poruszyły. One są siłą tej książki. Akcja może być w każdej
powieści, dzięki niej przyjemnie się ją czyta i chcę się wiedzieć, co dalej,
jednak tu czekasz na rozwiązanie zawiłych emocji bohaterów. Niestety w tym
tomie tego nie dostaniesz, jeśli na pierwszą część reagowałaś bardzo
entuzjastycznie to może nie bierz się jeszcze za nią, ja nie płacze przy
książkach, ale przy tej mi się zdarzyło. Wzruszyła mnie i na pewno nie będę
tego ukrywać.
„Mówią, że czas leczy rany, ale to nie
oznacza, że znika przyczyna smutku. A u mnie rana jest codziennie świeższa.”***
Ta książka pozostawiła we mnie taką ranę, nie wiem, co się dalej
wydarzy i to boli, może nie fizycznie, ale ona bardzo przyciąga, chcę się ją
poznać do końca . Zastanawiam się, czy można kochać przedmiot. Książkę. Chyba
nie, kocha się jej zawartość, uwielbiam
to, co jest w niej, wiem, że nie oddam uroku tej książki, ani nie napiszę, jak
bardzo mnie urzekła. Musicie sami po nią sięgnąć, może wtedy zrozumiecie, o
czym chciałam napisać.
Ocena 10/10
* mój wiersz
** cytat z „Mechanicznego
Anioła”
***cytaty z „Mechanicznego
Księcia”
Autor: Cassandra Clare
Tom: II
Wydawnictwo: Mag
Ilość stron: 496
Cena: 39zł
Data przeczytania: 2012-03-??, 2013-01-04,
Skąd: własna biblioteczka
Seria:
Mechaniczny Anioł --- Mechaniczny Książę --- Mechaniczna Księżniczka
Mechaniczna Księżniczka ma premiera za granicą za 19 dni, niestety na polskie wydanie, będzie pewnie trzeba jeszcze długo poczekać...
Też mam książkę w domu i czeka, bo nie przeczytałam jeszcze pierwszego tomu z tej serii. Cassandrę Clare uwielbiam i nie wiem, czemu nagle przerwałam po trzecim tomie "Darów" czytanie jej powieści... Jak w końcu przejdę przez wszystko z biblioteki, to z pewnością się za nią zabiorę ;)
OdpowiedzUsuńCo od "Spętanych" - dziś wieczorem recenzja drugiej części tej serii, więc gorąco zapraszam :) Warto przeczytać oba tomy. Teraz czekam z niecierpliwością na trzeci.
Na razie przeczytałam pierwszą część Darów, mimo to jestem mocno zakochana w stylu pani Clare. W bibliotece widziałam dalsze części, ale druga była w wypożyczeniu. Z pewnością kiedyś przeczytam serię Mechaniczną :)
OdpowiedzUsuńTo był Twój wiersz?! No gratuluję takiego talentu ;P. Flapek przy tym wysiada ;D.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru!
Melon :)
Nie mam zielonego pojęcia dlaczego, ale mój gmail nie opublikował Twojego ostatniego komentarza i w jakiś magiczny sposób go stamtąd usunął... o matko, PRZEPRASZAM ;(... Teraz dopiero zobaczyłem go w koszu (?)...
UsuńPrzepraszam, że tak ciągle piszę, ale już wszystko w porządalu ;P. Po prostu komentarz był w (?)SPAMIE(?)...
Usuńok, spoko.
UsuńA Ty znów kusisz;p Tylko skąd wziąć tyle czasu na czytanie? :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytałabym również tę serię Clare, bo jej wszystkie "Miasta..." uważam za majstersztyk, ale chyba poczekam aż pojawi się w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuń