Posty

Wyświetlam posty z etykietą Artur Urbanowicz

Gałęziste - Artur Urbanowicz (recenzja)

Obraz
Las ma oczy Nigdy nie lubiłam lasów. Choć może źle to napisałam, nie lubię chodzić po lasach, bo pamiętajmy, należy sadzić nowe drzewa, by zapobiegać dewastacji planety, jaką i tak czynimy... Uważam, że las to miejsce, które wiele skrywa. Pamiętam, że raz z koleżanką miałyśmy się wybrać na festyn i chciałyśmy iść na skróty od niej z wioski, miałyśmy może 13 lat, pamiętam to przerażenie, które wtedy czułyśmy, kiedy nagle w biały dzień straciłyśmy orientację i przez dobrych 10 minut nie mogłyśmy znaleźć drogi ku drodze.  Oczywiście widząc tytuł recenzji i okładkę książki nie macie wątpliwości, dlaczego właśnie las stał się tematem wstępu do dzisiejszej recenzji. "Gałęziste" już samym tytułem nawołuje do lasu i jego mroku. Artura Urbanowicza poznałam dzięki książce "Inkub", jak ja się w niej zakochałam. Mimo objętości pochłonęłam ją w mgnieniu oka. W zeszłym roku zaś zaczęłam "Gałęziste". Okazało się, że skończyłam ją jako pierwszą książkę w tym roku, więc po...

Inkub - Artur Urbanowicz (przedpremierowo)

Obraz
Premiera: 4 kwietnia Mrok za bardzo się zbliżył Malownicza, spokojna wioska na Suwalszczyźnie. Nikt nie spodziewałam się, że stanie się miejscem, do którego będą się bali zaglądać turyści, o którym będą krążyły niewyobrażalne plotki. Wszyscy żyli tam szczęśliwie, aż do pojawienia się pewnej postaci. Od początku wszystkich wydawała się inna, niepokojąca, niepasująca do miejsca... Czuć było, że miała tajemnice. Minęło 40 lat i historia zaczyna się powtarzać. Czy policja będzie w stanie pomóc?  Uwielbiam książki z klimatem. Wiecie, takie które zainteresują od pierwszej strony, a z powieścią "Inkub" właśnie tak było. Początkowo przeraziłam się ilością stron, nie wiedziałam, czy dam radę zapoznać się z książką przed premierą, jednak się udało. Artur Urbanowicz stworzył niesamowitą opowieść, jak sam pisał, na podstawie zasłyszanej historii, od której naprawdę ciężko się oderwać. Wykłady na uczelni bardzo ucierpiały, gdy brałam książkę ze sobą na zajęcia.   "In...

Wejścia