Chwila dla widza: serial - "Lost" sezon II

Dawno temu...

Oj naprawdę dawno nie pisałam Wam o tym serialu. Oglądałam go wiele lat temu w polskiej telewizji, w zeszłym roku jednak zaczęłam oglądać od początku i tak jakoś się skończyło nadrabianie na drugim sezonie, ale jako że teraz mam ferie postanowiłam znów wrócić do jego oglądania, a by to zrobić muszę Wam najpierw napisać trochę o sezonie drugim.

W którym twórcy głównie skupili się na ukazaniu nam wyspy, mniej skupiano się już na racjach między bohaterami, bo już ich znaliśmy, ale ukazano wyspę jako bardzo tajemnicze miejsce, w którym nasi rozbitkowie nie są sami.

Pewnie większość z Was ma takie doświadczenia z tym serialem jak ja, uważa go za epokowy. Pamiętam, że oglądając go w telewizji jakoś w wieku gimnazjalnym nie mogłam wyjść z podziwu jak to możliwe, że ktoś stworzył tak dobry serial. Każdy odcinek kończył się zwrotem akcji, a w głowie siedziało tylko pytanie, co też wydarzy się dalej.

Drugi sezon właśnie to przedstawia. Zagadki, zagadki, zagadki, wiele akcji i wszystko to sprawia, że widz chce dalej oglądać i nie może przerwać. W drugim sezonie dodatkowo z powodu zaznajomienia się z bohaterami i powolnych poznawaniem ich historii z przeszłości czułam jeszcze większą chęć, by dalej serial oglądać, by się dowiedzieć, czy wreszcie opuszczą wyspę, czy się wydostaną, a jednocześnie chciałam, by zostali tam jak najdłużej, bo wyspa niesie wiele zagadek, a ja chce je poznać.

Bohaterów przybywa. Nagle wyspa staje się miejscem, w którym aż tłoczno od ludzi. A każdy z nich chce nam opowiedzieć swoją historię. Wciąż ciężko mi uwierzyć jak ogarnięto logistycznie aż tak wielu bohaterów i ich historie, ale jak do tej pory są one logiczne i zgrywają się z tym, co teraz przeżywają bohaterowie. Niezwykle spodobała mi się postać Eko w tym sezonie, choć nie będę pisać, o co dokładnie mi chodzi.

Ten sezon był preludium do czegoś większego, bo wiele nowych miejsc zostało odkrytych, ale tak naprawdę bohaterowie wciąż nie wiedzą dokładnie, co to za miejsca, jak powinni się z nimi obchodzić, czy są ważne, czy nie... Dużo pytań, mało odpowiedzi, ale za to ten serial lubię.

Nie pozostaje mi nic innego jak polecić Wam kontynuowanie oglądania, a ja wracam do sezonu trzeciego. Nie ma co przyjemności na dłużej odkładać.

Do posłuchania:

Komentarze

  1. Serial kojarzę , ale jakoś nigdy go nie oglądałam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tego serialu, pewnie dlatego że niezbyt przepadam za serialami, wole filmy :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)