Klątwa tytana(komiks) - Riordan, Vandetti, Futaki, Guilhaumond

Klątwa tytana w obrazkach

Uwielbiam cykl Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy Ricka Riordana, to właśnie od niego zaczęła się moja miłość do jego książek. Tym razem jednak nie będę pisała o powieściach autora, a komisie na podstawie trzeciego tomu serii. Klątwa tytana nigdy nie była moim ulubionym tomem, właściwie z wszystkich najsłabiej go pamiętam, więc takie odświeżenie bardzo mi się przydało. 

Próby powstrzymania Kronosa wciąż trwają. Tym razem jednak misja jest zdecydowanie bardziej niebezpieczna. Percy, Grover, Thalia oraz dwie łowczynie muszą odnaleźć Artemidę, uratować porwaną Annabeth i co najważniejsze przeżyć. 

W tomie tym po raz pierwszy poznajemy Biankę i Nico, czyli rodzeństwo półbogów na początku nieznanego pochodzenia. Mają oni naprawdę ważne zadania do wykonania, a w powieści ich emocje aż wylewają się ze stron, na których się pojawiają. Tutaj jednak aż tak tego nie odczułam.

Moim problem, z jakimikolwiek, adaptacjami książek jest to, że nie powtórzą one tego, co czułam podczas czytania. Podczas czytania komiksu cały czas czegoś mi brakowało, tej sceny nie dodano, tu emocje nie mogły wybrzmieć, akcja szła za szybko, walka nie była taka. Rozumiecie mnie? 

Komiks czyta się szybko i dobrze, jednak mój mózg wciąż coś dopowiadał. Chciał więcej, pamiętał więcej. Dlaczego z chęcią poznałabym opinię osoby, która nie miała styczności z serią i powiedziała mi jak komiks wypada w jej oczach i czy się jej podoba. Najbardziej ciekawi mnie, czy historię rozumie bez problemów, bo w komiksie następuje wielu skrótów z wydarzeń z książki.

Jeśli chodzi o kreskę, kolory nie mam zastrzeżeń, jeśli już do samej siebie. Przez pierwsze pięć stron chciałam czytać to jak mangę i musiałam się przestawiać. Postaci są bardzo mocno zarysowane, wyglądają inaczej niż w mojej wyobraźni. Okna z obrazkami i tekstem dobrze przedstawiają historię i nie ma problemu z podążaniem za historią.

Klątwa tytana to dobra rozrywka, ciekawe, nowe spojrzenie na książkę. Pewnie po wydaniu wszystkich komiksów zrobię sobie maraton z książka, potem komiksem i wtedy przedstawię Wam wrażenia porównawcze. Czekajcie na to! ;)

Piosenka na dziś:

Komentarze

  1. Gratka dla fanów :) ja muszę w końcu przeczytać serię o Percym. Film czy komiks nigdy w pełni nie oddadzą emocji towarzyszącym czytaniu.

    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, mimo przyjemnej lektury, muszę się zgodzić ;)

      Pozdrawiam,
      P.

      Usuń
  2. A ja akurat w tym roku chcę sobie książkową wersję odświeżyć i dokończyć :). Pamiętam, że kiedyś na szybko przeczytałam naraz parę części, chyba z pięć? Były wciągające, ale miałam przesyt i już dalej nie poszłam. A ostatnio czytałam, że ten Autor w miarę pisania naprawdę duże postępy zrobił, zwłaszcza jeśli chodzi o różnorodność wśród postaci, więc chciałabym aż do tych książek o Apollo tym razem dotrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięć to podstawowe "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy", potem jest inna seria, połączona postaciami z pierwszą, a Apollo to jeszcze inna historia, choć również łączy się bohaterami. ;) Myślałam, by zrobić post jak czytać jego serię, bo chyba to potrzebne dla nieobeznanych :)

      Pozdrawiam,
      P.

      Usuń
  3. Ostatnio coraz bardziej przekonuję się do komiksów, więc ostatecznie nie mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i czekam na wrażenia! <3

      Pozdrawiam,
      P.

      Usuń
  4. Ja mam zamiar zacząć przygodę z komiksami w tym roku. Zaczynam jednak od "Sandmana" Neila Gaimana, który leży na mojej półce już z rok :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam plan, ale najpierw czytam jego książki :)

      Pozdrawiam,
      P.

      Usuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)