Podsumowanie roku 2013

Witam serdecznie w Nowym Roku 2014,

postanowiłam, że moim pierwszym postem w tym roku, będzie podsumowanie poprzedniego, by należycie go zakończyć. Najpierw jednak chciałabym powiedzieć, jak zapamiętałam ten rok ze strony czytelniczej i blogowej. Jestem niezmiernie z siebie dumna, choć może to mało skromne, ale udało mi prowadzić ten mój mały kącik już ponad rok, nie poddałam się. Pierwsze miesiące prowadzenia były dość ciężkie, ale teraz najgorsze już za mną. Cieszę się najbardziej z tego, że wytrwałam, że się nie poddałam, że nie tylko czytałam, ale również pisałam, sądzę, że w tej kwestii nadal się doskonale i mam nadzieję, że czytanie moim recenzji nie sprawia Wam trudności. Ale zaczęłam całkowicie inny temat niż zamierzałam. Może najpierw pokarzę Wam statystyki, które pojawiają się w każdy ostatni dzień miesiąca, no może z drobnymi zmianami. (Liczby porównywane są z końcem 2012 roku, roku w którym zaczynałam blogowanie.)

Liczba moich obserwatorów: 179 (z 7)
Liczba wyświetleń bloga: 23526 (z 420)
Najczęściej odwiedzany post: Chwila dla widza - Percy Jackson i Morze potworów (376 odsłony)
Liczba dodanych postów: 212 (wcześniej 20)
Liczba przeczytanych stron: 63881
Liczba stron dziennie: 175
Liczba przeczytanych książek: 161 (wcześniej 81)
Liczba przeczytanych tomików mang: 14 (wcześniej 0)
Liczba wyzwań, w których brałam udział: 3

Wyzwania:
1. Czytam fantastykę (ukończone, w każdym miesiącu przynajmniej jedna pozycja)
2. Paranormal romance (opuściłam)
3. Mitologia 2013 (ukończone, dołączyłam w październiku)

Jak widzicie nie podałam ilości książek, jakie przeczytałam do wyzwań, ale sama nie wiem, musiałabym liczyć. Wybaczcie, ale do wyzwania z fantastyką dodałam wiele tytułów.

Nie chciałabym przedłużać tego postu o naprawdę długą listę książek, ale jeśli są chętni, to tutaj mogą ją zobaczyć.

Czas na przyjemniejszą część zestawienia, czyli TOP 12 najlepszych książek(z każdego miesiąca). W zawodach biorą udział jedynie książki, które przeczytałam w tym roku pierwszy raz, a nie takie, które uwielbiam i czytam wielokrotnie.



TOP 12: najlepsze książki roku

STYCZEŃ
W styczniu bezkonkurencyjna okazała się książka mojej ukochanej autorki Casandry Clare, czyli "Miasto zagubionych dusz". Byłabym na siebie zła, gdybym jej tutaj nie umieściła, bo serie uwielbiam, nie mogłam zrobić inaczej. Losy bohaterów jeszcze bardziej niż w poprzednim tomie intrygują, teraz tylko czekać na zakończenie cyklu.

LUTY
Czas na miesiąc moich urodzin, czyli luty. W tym miesiącu miałam dużo mniejszy problem z wybraniem najlepszej książki(przeczytałam ich mniej), a okazał się nią "Zatruty tron" Celine Kiernan. Pamiętam, że zaraz po przeczytaniu byłam nią oczarowana, do tego czasu jestem. Kolejne tomy również mi się podobały, ale ten ma dla mnie szczególny czar.

MARZEC
Trzeci miesiąc roku obfitowała w książki, które mocno na mnie wpłynęły. Niestety tym razem mimo, że "Hobbit", czy "Książę cierni" ogromnie mi się spodobały, wybieram pozycję z poza działu fantastyki. A jest nią "I nie było już nikogo" Agaty Christie. Dzięki tej książce czytam kryminały pisarki, niesamowita intryga, zagadka, która pozostaje nią, aż do ostatniej strony, bez wyjaśnień, nigdy nie domyśliłabym się rozwiązania. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś, ktoś mnie tak zaskoczy. 

KWIECIEŃ
W kwietniu przeczytałam kilka bardzo dobrych książek, jednak na pierwszy rzut oka nie mogłam wyłonić najlepszej. Postanowiłam jednak, że wybiorę książkę autora, które uwielbiam, na którego książki czekam z wielką niecierpliwością, czyli Ricka Riordana. Wybór padł na "Cień Węża" , czyli trzeci tom trylogii Kronik Rodu Kane. Serie naprawdę bardzo lubię, jednak książki Riordana o bogach greckich uwielbiam.Może to dlatego, że lepiej tę mitologię znam.

MAJ
 
Wybaczcie mi, ale w maju muszę, po prostu muszę dodać aż dwa tytuły. Oba tytuły wpłynęły na mnie niesamowicie pozytywnie, nie mogę którejkolwiek z nich pominąć. "Wróżbiarze" Libba Bray, to druga książka autorki, którą miałam okazję czytam, ale wpadłam jak śliwka w kompot. Pierwsza część cyklu była niesamowita, prawdziwa podróż w przeszłość. Druga pozycja to "Cinder" Merissy Meyer historia Kopciuszka z przyszłości. Uwielbiam, gdy pisarze inaczej patrzą na bajki, gdy próbują stworzyć nowe historie, a tu wypadło to znakomicie. 

CZERWIEC
W tym miesiącu również miałam problem z wyborem, nie dla tego, że nie miałam faworyta, ale dlatego, że pominęłam kilka niesamowitych tytułów. Jednak je wszystkie biję na głowę cudowna i wzruszająca historia "Gwiazd naszych wina" Johna Greena. Pamiętam, że po przeczytaniu książki chodziłam cały dzień i zastanawiałam się nad nią, rozmyślałam. A nawet teraz gdy o niej myślę, łezka mi się w oku zakręci.

LIPIEC
Lipiec to miesiąc, w którym przeczytałam najwięcej książek, ale co ważne należy dodać, ze cudownych książek. Warto wspomnieć, że w tym miesiącu przeczytałam niesamowitą, klimatyczną historię "Cień i Kość" oraz oryginalną i nietuzinkową powieść "Dotyk Julii", jednak miejsce na szczycie listy pozostawiłam dla zwieńczenia serii Siedem Królestw. Cinda Wiliams Chima przez cztery tomy utworzyła niezwykła i bardzo obrazową historię, pokochałam bohaterów. Czytając "Karmazynową koronę" żałowałam, że to już koniec, a jednocześnie cieszyłam się, bo na reszcie dowiedziałam się, jak to się skończy.

SIERPIEŃ
Już myślałam, że w sierpniu nie trafię na książkę, która mogłaby się wyróżnić i dorównać powyższym, ale doszłam na dół listy i zobaczyłam: "Drużynę Pierścienia" Tolkiena. Chyba nie muszę Wam pisać, dlaczego to ta pozycja trafiła do zestawienia. Jej nie trzeba bronić, ona broni się sama.

WRZESIEŃ
Musiałam wybrać między trzema pozycjami: "Próbami ognia", "Cyrkiem nocy" i "Intruzem", inne pozycje nawet nie miały po co tu stawać. Wybór padł na niezwykle klimatyczny, magiczny, przenoszący do innej epoki "Cyrk nocy" Erin Morgenstern. Bałam się tej pozycji, uciekałam od jej przeczytania, a gdy ją otworzyłam zaniemówiłam. Wspaniała i nietuzinkowa opowieść. 

PAŹDZIERNIK
Dziesiąty miesiąc roku przyniósł niezwykły tytuł, który zdumiewa mnie do dziś. Nie czytam wiele thrillerów, ale ten spodobał mi się ogromnie. "Anioły i demony" Dana Browna, bo o nich mowa wprowadziły mnie w świat intryg, tajemnic i zagadek, pomysł i wykonanie, dla mnie niesamowite.

LISTOPAD
Znów miałam napisać dwa tytuły, bo dwie pozycje niesamowicie na mnie wpłynęły, ale postanowiłam, że tego nie zrobię, bo Ricka Riordana wymieniłam już wcześniej. "Dom Hadesa" był niesamowity, ale jeszcze ciekawiej przedstawiała się w moich oczach lektura "Gry o tron" G.R.R.Martina. Książkę czytałam długo, ale się opłacało. Historia niezwykle brutalna, emocjonująca i zaskakująca. Fani fantastyki powinni być usatysfakcjonowani.

GRUDZIEŃ
Czas na ostatni miesiąc, w którym przeczytałam kolejną niezwykłą pozycję. "Długa ziemia" Terrego Pratchetta, Stephana Baxtera przeniosła mnie w zupełnie inny świat. Poszukiwanie życia na milionach Ziem, które całkowicie różnią się od naszej planety było wspaniałą przygodą. Z niecierpliwością wyczekuję kontynuacji.

Dziękuję Wam serdecznie za uwagę, za to że wytrwaliście ze mną cały poprzedni rok lub chociaż kilka jego miesięcy. Dziękuję Wam za każde odwiedziny. Mam nadzieję, że następny rok będzie jeszcze lepszy, i dla Was, i dla mnie.

Pozdrawiam,
Patrycja









Komentarze

  1. No patrz, a ja niedawno wypożyczyłam "Długą ziemię" z biblioteki i oddałam, inteligencja no. Buuu. :< "Grę o tron" muszę koniecznie przeczytać, kiedyś, mur beton. ;-) A "Cyrk nocy" tak samo, mam na niego straszną ochotę! Tak, "Drużyna Pierścienia" jest świetna, szkoda tylko, że nigdzie w bibliotece nie mogę znaleźć "Powrotu króla". :< "Gwiazd naszych wina" - kocham, kocham, kocham, Green absolutnie skradł moje serce. <3 "Cinder" czytałam i uważam, że to rewelacyjna książka, ale nie odnalazłam w niej tego co najwidoczniej znaleźli inni i Ty. No i oczywiście gratuluję statystyk. :D Coś czuję, że rok 2014 będzie cudowny, miejmy nadzieję, że się nie mylę. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wyczerpujący komentarz. ;)
      O "Długą ziemię" możesz powalczyć w moim konkursie. ;) Rzeczywiście masz, czego żałować. ;) Polecam serdecznie wszystkie wyżej wymienione, są warte uwagi. ;)
      Również mam taką nadzieję. ;)

      Usuń
  2. Cinder faktycznie jest świetna.
    Gwiazd naszych wina mam z biblioteki, ale jakoś na razie się za nią nie zabrałam. Sama nie wiem, czy mam na nią ochotę:)
    Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że powinnaś spróbować, bo jest FANTASTYCZNA. ;)
      Dzięki.

      Usuń
  3. Zadziwiające wyniki, zdziwiło mnie, że osiągnęłaś tyle przez cały rok! Życzę, aby ten, 2014 był jeszcze bardziej owocny!
    Pozdrawiam Michał

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo książek :) też mam zawsze problem z wyborem najlepszych z najlepszych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Całym sercem się zgadzam co do "Cyrku nocy"! Piękna, magiczna i wciąga do zupełnie innego świata ^^ "Gwiazd naszych wina" oraz "I nie było już nikogo" tak samo świetne.
    Wspaniałe wyniki czytelnicze. 160 książek! Skąd Ty znalazłaś tyle czasu! Podziwiam :)
    Pozdrawiam ciepło i szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak wszystkie te książki mają niesamowity czar. ;)
      Dziękuję. ;)
      Również pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Piękne podsumowanie, marze o "Gwiazd naszych wina", "Grze o tron" i muszę ruszyć Tolkiena :)
    Wytrwałości i chęci życzę i Tobie i sobie :)). xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ci się uda. ;)
      Dziękuję. :)

      Usuń
  7. Na pewno będzie lepszy niż poprzedni rok, inaczej być nie może!!!
    Zastanawia mnie tylko jaką liczbę książek przeczytanych nabijesz w tym 2014, co kochana?:D
    Pozdrawiam i szczęśliwego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście.
      Zdaję mi się, że mniej, bo rok ten będę miała bardziej pracowity. ;)
      Dziękuję i też pozdrawiam. ;)

      Usuń
  8. Świetne wyniki! Oby tak dalej. Co do książek, to wielu z tych co wymieniłaś w tom 12 nie czytałam, widzę że pora to zmienić. ;)
    Życzę dalszych sukcesów w blogowaniu, pozdrawiam i życzę szczęśliwego 2014. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie ma co sie zastanawiać, możesz śiało czytać. ;)
      Dziękuję i również pozdrawiam. ;)

      Usuń
  9. Gratuluję wyników i zgadzam się z Twoim wyborem w przypadku tych książek, które przeczytałam

    OdpowiedzUsuń
  10. Część książek z Twojego Top12 dopiero przede mną, ale zgadzam się, że Saga Księżycowa to kawał dobrej powieści :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że choć jedna przypadła Ci du gustu, czytaj kolejne. ;)

      Usuń
  11. Piękne statystyki. W tym roku będą jeszcze lepsze, mówię Ci. ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Imponujące statystyki- życzę Ci, by w tym nowiutkim całkiem roku 2014 były one równie dobre. :)r
    Nie dziwię Ci się wcale, że zamieściłaś w swojej TOPce "Zatruty tron", "Cinder", "Grę o tron", "I nie było już nikogo", "Wróżbiarzy" oraz "Władcę Pierścieni"- genialne są to książki, och genialne i każda z nich ma w sobie coś pięknego, zachwycającego. :) "Miasto zagubionych dusz" mam w najbliższych planach- zakupiłam je sobie z okazji Mikołajek- ale zanim po nie sięgnę muszę przeczytać wpierw "Miasto upadłych aniołów". :) "Cień węża" to dla mnie też pozycja obowiązkowa, bo jego dwa poprzednie tomy bardzo mi się podobały. Muszę także zapoznać się z "Cyrkiem nocy" i "Długą Ziemią", gdyż intrygują mnie od dawna. :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;)
      Zgadzam się i cieszę się, że Ty też tak sądzisz. ;) Czytaj, serdecznie polecam. Wszystkie książki z tej listy były dla mnie pod jakimś względem niezwykłe i godne zapamiętania, mam nadzieję, że i tak wpłyną na Cb. ;)
      Również pozdrawiam :*

      Usuń
  13. uwielbiam serię Cassandry Clare ;)
    "I nie było już nikogo" mam na swojej półeczce , ale brak czasu , w ferie nadrobię zaległości .
    "Cień węża " uwielbiam , super powieść , a autor zawsze ma oryginalne pomysły na zakończenie książki :)

    zapraszam http://czytaniemoimhobby.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)