2019 z kpopem: marzec

Przyznam się, że zwykle zaczynam pisać posty trochę wcześniej, by niczego w natłoku nowości nie pominąć, jednak w tym miesiącu ze względu na natłok premier zaczęłam już 9 marca. Piosenek, które mi się spodobały jest naprawdę wiele, przygotujcie się na długi, pełen emocji post!



Najpierw coś, co nie pojawia się tu często, czyli rap. Trzy dziewczyny i chłopak, z wyglądu ciężko powiedzieć, że to raperzy, ale naprawdę w "Suaside squad" dali czadu. Nie znam ich, ale będę czekać na kolejne kawałki.



10cm to jeden z najlepszych koreanskich duetów, naprawdę polecam "However", które jest po prostu piękne! Przy takich utworach wiesz, że możesz popłakać...





Jej chyba nie muszę przedstawiać, do tej pory każdy tytułowy kawałek Sunmi mi się podobał i z "Noir" było podobnie. Zmieniła styl, zmieniła temat, o którym mówi, inne brzmienie, całkowicie inne MV, a jednak to wciąż ona w najlepszych wydaniu!




Czas na moich maluszków! Nowe dzieci BigHitu, czyli wytwórni BTS. TXT poszli w zupełnie inną stronę muzycznie i ich piosenka "Crown" jest przyjemna, młodzieńcza, pełna energii. Naprawdę mi się spodobała i uwielbiam te efekty, ostatnio są modne. W ogóle to chłopcy są słodcy, ciekawi mnie jak będą się rozwijać.



Nowy unit w GOT7 zapowiada się niesamowicie. JUS2 i ich debiut to chyba moja ulubiona piosenka od zespołu. "Focus on me" zachwyca wizualnie, ma w sobie magię, naprawdę! Ogólnie to zdecydowanie lepiej słucha mi się ich solo(Jackson) i duetów(JUS2 i JJ Project, dodam, że to nowe).



Ten kawałek po prostu mi się spodobał. I wanna be, nie wyróżnia się, ale ma w sobie to coś, co kocham w muzyce Shinee, a do tego po prostu przyjemnie się słucha tego kawałka.




Prawie ominęłabym to cudo, "Katchup" nie zachęcał tytułem, jednak Soobin wykonała niemożliwe tą piosenką, bo zakochałam się w tym! Będę teraz odtwarzać na okrągło...



W tym roku same mocne debiuty, ten duet to również nowość. Wooseok jest raperem z Pentagon, zaś Kualin jest byłym członkiem Wanne One. Teledysk to "I'M a star" bardzo mi się spodobał wizualnie, a muzyka jest w nim świetna! 



No i coś na co bardzo czekałam w tym miesiącu. Zakończenie czteroczęściowego projektu Mamamoo. "Go go bebe" to coś zdecydowanie innego niż poprzednie title tracki. Ale nie zawiodłam się, nadal mi się podoba. Chyba wszystko od dziewczyn jest świetne! Zapomniałam wspomnieć, że wyglądają tu jak bóstwa!


Loco polubiłam dzięki ostatnim kolabom, np. z Hwasą z Mamamoo. Naprawdę świetnie razem wystąpili i teraz śledzę nowości od niego, dlatego własnie przesłuchałam "Nothing" i się zakochałam. Ogółem to nie ma za wiele w tresci teledyskowej, zaś w brzmieniu i emocjach już tak!



Jeśli chodzi o debiuty to ten rok jest szokujący! Zakochałam się w Everglow, czyli nowym girlbandzie. "Bon bon chocolat" ma po pierwsze świetny bit, po drugie hipnotyzuje wyglądem dziewczyn... Uwielbiam, słucham codziennie.



Dean to jeden z moich ulubionych solistów. Kilka dni temu wypuścił po ponad roku kolejny kawałek "dayfly", który po raz kolejny może stać się hitem. Spokojny, wielu wykonawców w duecie, naprawdę świetnie się słucha.



Pamiętam, że trio Bastarz pokochałam, gdy zobaczyłam i przesłuchałam jeden z ich starszych teledysków, ten głęboki głos mnie kupił. "Help me" to naprawdę świetny nowy kawałek od nich, spokojniejszy niż te, które uwielbiam, jednak mimo to naprawdę świetny. Niektóre zabiegi wokalne są genialne.



Comeback na który bardzo czekałam. Stray kids to zespół, z którym jestem długo przed debiutem, naprawdę uwielbiam chłopaków, a ich nowy kawałek "Miroh" jest świetny! Co prawda w całym albumie są jeszcze lepsze, ale ten jako jedyny nadawał się na title track. Czekam aż album do mnie dotrze...



Możecie się śmiać, ale mnie ten numer się podoba. Momoland idą swoim torem, są "I'm so hot". Ogólnie nowa piosenka lekko mnie denerwowała trąbką na początku, jednak te wstawki retro wokalne są cudowne!


Na koniec najlepsze! Czyli RM z "Persona". Uwielbiam to brzmienie, które słyszymy na początku, nawiązanie do starszego albumu, bardziej rockowe rytmy, zaczynam mieć ogromne oczekiwania co do nowego albumu. Ogólnie cały czas miałam, ale robi się coraz gorzej... A w ogóle zamówiłam 4 wersje albumów, już teraz, bez żadnych detali... No cóż, to było silniejsze ode mnie!


Czy coś Was zainteresowało?
PS. Pozdrawiam z pociągu do Wrocławia :) 

Komentarze

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)