Namiętna gra
Ognista Bridget Jones?
Wiele wydawnictw chcąc zachęcić czytelników do sięgnięcie po swoje pozycje wiąże je ze znanym, lubionym tytułem. Często zabieg ten jest zbyt nachalny, nie oddaje rzeczywistości... Raz już zdarzyło mi się sparzyć na francuskiej Bridget Jones, do dziś bardzo źle wspominam to wielkie rozczarowanie. Tym razem było jednak inaczej...
Alice Clayton stworzyła postać, o której śmiało mogłabym napisać, że jest bardziej zwariowaną, pewną siebie i wygadaną Bridget Jones. Grace Sheridan jest inna, a jednocześnie autorce udało się uchwycić w jej charakterze to coś, co miała Bridget, co pokochało tyle kobiet. Namiętna gra jak sam tytuł wskazuje jest zdecydowanie bardziej ognistą powieścią, a wszystko za sprawą pewnego często zagryzającego wargę Brytyjczyka...
Trzydziestotrzyletnia Grace postanawia zmienić swoje życie. Po 10 latach wraca do LA, mieszka z przyjaciółką ze studiów - Holly i postanawia ponownie spróbować swoich sił na deskach teatrów. Dzielenie mieszkania z agentką ma swoje liczne plusy, przyjaciółka nie tylko pomaga Grace w walce o angaż, ale również sprowadza do domu utalentowanych aktorów. Właśnie na jednej z jej imprez Grace spotyka Jacka, sporo od niej młodszego mężczyznę, jednak zdecydowanie zainteresowanego jej osobą...
Opis, który zamieściłam powyżej, przedstawia prawie całą oś zdarzeń, jakie mają miejsce w książce. Nie ukrywajmy, jest to niezwykle prosta historia, w której starsza kobieta rozpoczyna romans z młodszym facetem, jednak jednocześnie jest niezwykle zabawnie i gorąco. Od początku między bohaterami czuć było przyciąganie, które dość szybko dało ujście. Autorka postanawia jednak, że nie może być tak kolorowo i stawia na drodze bohaterów kilka przeszkód...
W powieści, co wysnuć można już po samym tytule, jest wiele scen erotycznych. Dzięki nim, a także dzięki charakterom głównych bohaterów, których szczerze polubiłam pozycję czytało mi się bardzo szybko. Od kiedy tylko nasza para się spotkała, dochodziło pomiędzy nimi do małych sprzeczek, przekomarzań, ale co ważne one naprawdę bawiły.
Jack i Grace byli zarysowani tak, że mogłabym o nich czytać naprawdę długo. Byli wielowymiarowi, a jednocześnie tak pozytywni, że wywoływali uśmiech na moich ustach. Czytając, naprawdę się do nich przywiązałam. Jednak całkiem inaczej sprawa się ma do pozostałych bohaterów, tak naprawdę mogłoby ich nie być. Autorka stawiała na romans, ale liczyłam na trochę lepiej skontrowane tło zdarzeń, postaci poboczne. Alice Clayton nie przyłożyła należytej wagi do ich wykreowania, właściwie to pojawiali się jakby z przymusu, gdyż bohaterowie musieli spotykać innych ludzi, nie mogli być cały czas sami.
Namiętna gra zapowiadała się na lekką, przyjemną lekturę na jeden wieczór. Właśnie taką historię otrzymałam. Polubiłam główną bohaterkę, może nie darzę jej taką sympatią, jaką wywołała u mnie Bridget Jones, ale Grace Sheridan mogłaby być jej szaloną siostrą. Czekam na dalszą historię.
Ocena: dobra+ [4+/6]
Wiele wydawnictw chcąc zachęcić czytelników do sięgnięcie po swoje pozycje wiąże je ze znanym, lubionym tytułem. Często zabieg ten jest zbyt nachalny, nie oddaje rzeczywistości... Raz już zdarzyło mi się sparzyć na francuskiej Bridget Jones, do dziś bardzo źle wspominam to wielkie rozczarowanie. Tym razem było jednak inaczej...
Alice Clayton stworzyła postać, o której śmiało mogłabym napisać, że jest bardziej zwariowaną, pewną siebie i wygadaną Bridget Jones. Grace Sheridan jest inna, a jednocześnie autorce udało się uchwycić w jej charakterze to coś, co miała Bridget, co pokochało tyle kobiet. Namiętna gra jak sam tytuł wskazuje jest zdecydowanie bardziej ognistą powieścią, a wszystko za sprawą pewnego często zagryzającego wargę Brytyjczyka...
Trzydziestotrzyletnia Grace postanawia zmienić swoje życie. Po 10 latach wraca do LA, mieszka z przyjaciółką ze studiów - Holly i postanawia ponownie spróbować swoich sił na deskach teatrów. Dzielenie mieszkania z agentką ma swoje liczne plusy, przyjaciółka nie tylko pomaga Grace w walce o angaż, ale również sprowadza do domu utalentowanych aktorów. Właśnie na jednej z jej imprez Grace spotyka Jacka, sporo od niej młodszego mężczyznę, jednak zdecydowanie zainteresowanego jej osobą...
"Poczułam szybsze bicie serca. Był uroczy i zabawny.
I miał dwadzieścia cztery lata, Grace, dwadzieścia cztery!"
Opis, który zamieściłam powyżej, przedstawia prawie całą oś zdarzeń, jakie mają miejsce w książce. Nie ukrywajmy, jest to niezwykle prosta historia, w której starsza kobieta rozpoczyna romans z młodszym facetem, jednak jednocześnie jest niezwykle zabawnie i gorąco. Od początku między bohaterami czuć było przyciąganie, które dość szybko dało ujście. Autorka postanawia jednak, że nie może być tak kolorowo i stawia na drodze bohaterów kilka przeszkód...
W powieści, co wysnuć można już po samym tytule, jest wiele scen erotycznych. Dzięki nim, a także dzięki charakterom głównych bohaterów, których szczerze polubiłam pozycję czytało mi się bardzo szybko. Od kiedy tylko nasza para się spotkała, dochodziło pomiędzy nimi do małych sprzeczek, przekomarzań, ale co ważne one naprawdę bawiły.
"Zastawiam ci odrobinę ckliwości
ckliwość"
Jack i Grace byli zarysowani tak, że mogłabym o nich czytać naprawdę długo. Byli wielowymiarowi, a jednocześnie tak pozytywni, że wywoływali uśmiech na moich ustach. Czytając, naprawdę się do nich przywiązałam. Jednak całkiem inaczej sprawa się ma do pozostałych bohaterów, tak naprawdę mogłoby ich nie być. Autorka stawiała na romans, ale liczyłam na trochę lepiej skontrowane tło zdarzeń, postaci poboczne. Alice Clayton nie przyłożyła należytej wagi do ich wykreowania, właściwie to pojawiali się jakby z przymusu, gdyż bohaterowie musieli spotykać innych ludzi, nie mogli być cały czas sami.
Namiętna gra zapowiadała się na lekką, przyjemną lekturę na jeden wieczór. Właśnie taką historię otrzymałam. Polubiłam główną bohaterkę, może nie darzę jej taką sympatią, jaką wywołała u mnie Bridget Jones, ale Grace Sheridan mogłaby być jej szaloną siostrą. Czekam na dalszą historię.
Ocena: dobra+ [4+/6]
Za możliwość lektury powieści dziękuję wydawnictwu Pascal!
Autor: Alice Clayton
Tom: I
Wydawnictwo: Pascal
Ilość stron: 352
Cena: 36,90zł
Data przeczytania: 2016-03-26
Skąd: własna biblioteczka
The Readhead series:
Namiętna gra --- The Readhead Revealed --- The Readhead Plays Her Hands
Hm, nie jest to na pewno coś z rodzaju "must read" ;) Ale muszę przyznać, że mnie zaciekawiłaś, chyba to nawiązanie do Bridget Jones do mnie przemówiło, bo tę bohaterkę uwielbiam. Wydaje mi się, że "Namiętna gra" to po prostu luźne, kobiece czytadełko, których czasem w życiu potrzebuję, więc niewykluczone, że kiedyś sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rude-pioro.blogspot.com
Każdy ich czasem potrzebuję, niewymagająca, a odprężająca, jeśli będziesz takiej pozycji potrzebować, to serdecznie ją polecam. :) Bridget ma wielu fanów. ;)
UsuńPozdrawiam.
Lubię od czasu do czasu przeczytać coś lekkiego i niezobowiązującego. Jako, że miałam już okazję poznać prozę Alice Clayton i byłam zachwycona świetnym humorem, to po "Namiętną grę" na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
houseofreaders.blogspot.com
A co autorki czytałaś? Chętnie bym się z jej innymi powieściami zapoznała. :)
UsuńPozdrawiam.
Pierwsze słyszę o tej książce, Bridget Jones też nie czytałam, ani nie oglądałam, ale z Namiętną grą z chęcią się zapoznam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zachęciłam, ale do Bridget też będę chciała Cię przekonać. :D
UsuńPozdrawiam.
Właśnie przypomniałaś mi o tym, że do tej pory nie przeczytałam serii o Bridget Jones. Koniecznie muszę to nadrobić! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przygody mola książkowego
To niewybaczalne! Bridget trzeba poznać! ;)
UsuńPozdrawiam.
Ja nawet nie mam pojęcia, o czym "Bridget Jones" jest ;P Nie interesuje mnie taka tematyka za bardzo. A sceny erotyczne w książkach... nie przeszkadzają mi same w sobie, tyle, że romans zwykle daje mi za mało, by historia mnie zaciekawiła, a one wcale nie dokładają do książki żadnych ciekawych wątków, na których mi zależy.
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
W Bridget, a przynajmniej w pierwszej części, nie ma scen erotycznych, więc może to Cię przekona. ;)
UsuńPozdrawiam.
Z chęcią zapoznam się z tą pozycją ;) Co prawda na ten miesiąc mam już aż za dużo rozluźniających pozycji... Lecz z drugiej strony kto wie ile ciężkich dni przyniesie ze sobą kwiecień ;) może akurat będę potrzebować wielkiej dawki czegoś co mnie odstresuje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Kochamy Książki
To może na maj, majówka i lekka pozycja, idealne połączenie. ;) Oby nie było wiele ciężkich dni w kwietniu. :D
UsuńPozdrawiam.
Ostatnio coraz częściej sięgam po trudne i ciężkie lektury więc może czas sięgnąć po coś przyjemnego i lekkiego? Z chęcią zaczytałabym się w tą lekturę i troszkę odpoczęła ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
KrainaKsiazkaZwana
Serdecznie polecam, jeśli chcesz się rozluźnić. ;)
UsuńPozdrawiam.
Mam w planach tę książkę, ale na razie muszę spasować, bo za dużo innych książek na mnie czeka :)
OdpowiedzUsuńU mnie też wiele w kolejce :)
UsuńPozdrawiam.
Mam już w planach tą książkę i mam ochotę ją jak najszybciej przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki. :**
Super, oby Ci się spodobała :)
UsuńPozdrawiam.
Uwielbiam tę autorkę za serię "Nie dajesz mi spać", która rozbawiła mnie do łez, a w jakiś sposób też wzruszyła swoją historią. Mimo minusów, które wymieniłaś, to i tak z chęcią sięgnęłabym po tę książkę. Choćby dlatego, aby przekonać się, czy było warto :)
OdpowiedzUsuńMuszę więc poznać wspominaną książkę, zapiszę ją sobie i będę szukać. :)
UsuńPozdrawiam.
Jeszcze przemyślę, czy to dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZastanów się, a ja polecam :)
UsuńPozdrawiam.
Ta autorka zachwyciła mnie książką ,,nie dajesz mi spac" jednak im dalej w serię tym słabiej. Jednak mam ochotę na tę książkę.
OdpowiedzUsuńOby w tej serii poziom się utrzymywał. :)
UsuńPozdrawiam.
Bardzo nie lubię "prostych historii", ale za to okładka jest piękna :)
OdpowiedzUsuńNie będę zmuszać, ale poza prostą otoczką, jest naprawdę przyjemnie. :)
UsuńPozdrawiam.
"Przyjemna lektura na jeden wieczór" to coś, czego czasami potrzebuję. Będę miała tą książkę na uwadze ;)
OdpowiedzUsuńJeśli tak, to cieszę się, że do mnie trafiłaś. :)
UsuńPozdrawiam.
Wydaje się ciekawa, czasem potrzebuję takich lekkich rzeczy! Dopisuję do listy! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♥
http://sleepwithbook.blogspot.com/
Super, oby Ci się spodobała. :)
UsuńPozdrawiam.
Wszystko brzmi ciekawie. Pewnie gdybym miała tę książkę pod ręką, to sięgnęłabym po nią, ale nie czuje jakiegoś musu, żeby jej poszukiwać. Może kiedyś, przy okazji :)
OdpowiedzUsuńTo jedna z tych książek, na które nie czuje się większej presji, ale przyjemnie byłoby poznać, zgadzam się. :)
UsuńPozdrawiam.
Nigdy nic nie czytałam tej autorki, ale jakoś mnie nie ciągnie do jej książek. Ta również nie za bardzo mnie zaciekawiła, jednakże może kiedyś po nią sięgnę. Chociażby po to aby poznać twórczość tej Pani.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
swiat-pelen-liter.blogspot.com
Polecam serdecznie, warto się zapoznać, by wyrobić sobie zdanie, a nie skreślać na starcie. ;)
UsuńPozdrawiam.
Słyszałam o tej książce na długo przed wydaniem jej u nas i miałam ją na liście do przeczytania. Szczerze mówiąc nawet nie czytałam opisu, jedynie kierowałam się ocenami ;D. Jestem zaskoczona, że tym razem to kobieta jest starsza i to aż 9 lat! W każdym razie chętnie po nią sięgnę, ale dopiero jak ukaże się cała trylogia.
OdpowiedzUsuńCzyli nie ma innej opcji i musisz poznać. Fakt, taka różnica wieku zdarza się niezwykle rzadko, ale bohaterka jest tak zwariowana, że wcale nie odczuwa się, że jest aż tyle starsza. ;)
UsuńPozdrawiam.
Zupełnie nie w moim klimacie. Co nie zmienia jednak faktu, że recenzję czytałam z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńAlice Clayton naprawdę lubię, za fajne poczucie humoru, świetne połączenie czułego romansu z gorącymi scenami seksu i idealne wyważenie proporcji pomiędzy jednym a drugim. Co prawda tej serii jeszcze nie zaczęłam czytać, ale na pewno kiedyś to zrobię, bo autorka ma dar do poprawiania mi nastroju. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry