Pamiętnik
Historia życia
Zastanawialiście się kiedyś, a może cały czas piszecie, nad
pisaniem pamiętnika? Nie takiego, w którym wpisują Wam się inni, zostawiają
ślad po sobie, a własnego dziennika, który opisywałby codzienne życie. Ja
często o tym myślałam, ale po kilku dniach opisywania mojego dnia pozostawiłam
to. Jednak są ludzie, których życie można by zmieścić na łamach kilku takich
dzienników, a każdy z nich byłby równie niezwykłą historią.
Pewien starszy mężczyzna przebywający w ośrodku dla starców,
codziennie czyta jednej z pacjentek chorych na Alzheimera swój pamiętnik z
dawnych lat. Opowiada on o pewnej utraconej miłości, którą przeżył wiele lat
temu w czasach, gdy miał zaledwie siedemnaście lat, jak również o czasie, gdy
jako trzydziestojednoletni mężczyzna wspomina kobietę, w której się wtedy
zakochał. Okazuje się, że właśnie wtedy spotyka ją ponownie.
Nie wiem, czy jest tu ktoś, kto choć nie słyszał o tytule
tej powieści, kto kompletnie nie wiem, o czym mowa. Kojarzycie znanego pisarza
powieści o miłości Nicholasa Sparksa? Dziś po raz pierwszy spotkałam się z jego
twórczością podczas czytania jego debiutanckiej powieści "Pamiętnik".
Książka została również zekranizowana, jednak nie miałam okazji oglądać owego
filmu, dlatego ta historia była dla mnie zupełną nowością. Może nie uwierzycie,
ale czytając jej recenzje zawsze omijałam opis, kompletnie nie wiedziałam,
czego się spodziewać.
Noah jest mężczyzną,
który w swoim życiu przeszedł wiele, jednak nie przejmował się tym, spełniał
własne marzenia i żył tak, jak chciałby od niego jego ojciec. Uwielbiał poezje,
lubił sport, spokój, cieszę, nie przejmował się pieniędzmi, a przynajmniej nie
przejmował się na tyle, ile mógł to robić. Żył sam, od śmierci ojca spędzał
czas na naprawianiu starego domu w jego miejscowości. Byłby szczęśliwy,
naprawdę szczęśliwy, ale jedna sprawa z przeszłości nie dawała mu spokoju.
Wiele lat temu spotkał tu dziewczynę, która przyjechała do
jego miejscowości na wakacje, zakochali się w sobie, wierzyli, że ich uczucie
przetrwa wszystkie najgorsze chwile, a jednak po wyjeździe ich kontakt się
urwał. Jednak on wciąż czekał, ona wciąż czekała. Allie trzy tygodnie przed
swoim ślubem, po przeczytaniu artykuły na temat Noaha postanowiła znów go
zobaczyć.
Historia wielopłaszczyznowa. Z jeden strony mamy staruszka,
który wspomina swoje młodzieńcze lata, z drugiej młodego, silnego mężczyznę,
który wciąż czeka na swoją wielką miłość, dodatkowo przebłyski chwil z jeszcze
odleglejszej przeszłości. Ta historia porusza, gdyż ukazana na jej kartach
opowieść wydaje się niezwykle rzeczywista. Dwoje ludzi oddalonych od siebie,
których dawno temu łączyła niezwykle silna więź znów się spotyka. Takie
spotkanie nie może obyć się bez echa.
Początkowo można by sądzić, że wstęp jest nim i niczym
więcej, jednak później i on okazuje się mieć duże znaczenie. Mimo iż jest to
debiut autora to jego utwór wydaje się przemyślany w każdym calu. Doskonale
wczuł się w uczucia dwóch zakochanych osób, dwóch osób, które nie mogą być
razem, dwóch osób, w których od rozsądkiem zwycięża serce.
To właśnie zakochani są głównymi bohaterami powieści, to oni
odgrywają najważniejszą rolę, innych bohaterów prawie tu nie, ale pomiędzy
Noahem, a Allie wyczuwa się tak wielką gamę wszelakich emocji, że trudno mieć
to autorowi za złe. To między nimi toczy się walka, czy wybrać uczucie, czy
obowiązek, w tym nikt nie może im pomóc, sami muszą podjąć decyzję, a zwłaszcza
Allie.
Powieść nie jest obszerna, na zaledwie dwustu stronach autor
przekazał wszystko, co było trzeba. Ukazał bohaterów, ich marzenia, pasje, ich
życie oraz różne jego fazy. Klimatu dopełniają wiersze, które wciąż tworzą tło
powieści, cały czas są z Noahem i jego ukochaną. Często ukazują uczucia,
których nie da się wyrazić zwykłymi słowami.
„Cisza jest święta. Zbliża ludzi, gdyż tylko ci, którzy się dobrze ze sobą czują,
mogą siedzieć w milczeniu.”
Jedynym minusem powieści jest jej przewidywalność, od
pierwszej strony domyślamy się kim jest tajemnicza kobieta, której czyta Noah
oraz tego jak potoczy się jego historia z Allie. Do tego wciąż przed oczami
miałam pomysł z "Zielonej mili" Kinga, którą czytałam jakiś czas
temu. Pomysł na książkę niezwykle podobny, choć to zupełnie różne historie.
"Pamiętnik" to piękna opowieść dwojga zakochanych
ludzi, którzy chcą być ze sobą mimo przeciwności, mimo innym ludziom, mimo
wszystko. Nikolas Sparks nadał tej historii charakteru, dzięki któremu wydaje
się inna od reszty. Sądzę, że to nie koniec moich spotkań z powieściami autora.
Ocena: bardzo dobra
[5/6]
Autor: Nicholas Sparks
Tom: -
Wydawnictwo: Albatros
Ilość stron: 256
Cena: 32,90 zł
Data przeczytania: 2014-08-05
Skąd: biblioteka publiczna
Książka bierze udział w wyzwaniach:
2. Book lovers
Czytałam, choć dawno, kiedy jeszcze mało doceniałam Sparksa - wtedy uwazałam, ze to autor dla dorosłych. A jednak naprawdę warto ;)
OdpowiedzUsuńOglądałam tylko film który wycisnął mi wiele łez. Piękny i wzruszający <3 mam nadzieję, że kiedyś przeczytam tę pozycję <3
OdpowiedzUsuńA mi się książka średnio podobała, zbyt ckliwa jak dla mnie. Za to film to arcydzieło, przepiękny! O wiele bardziej przypadły mi do gustu inne książki autora.
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga: pasion-libros.blogspot.com
Kiedyś czytałam twórczość Sparksa, ale porzuciłam ją, bo wydawała mi się właśnie - przewidywalna. Może powrócę. "Pamiętnik" bardziej mam ochotę obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńNiestety, ale pióro Sparksa mnie nie urzekło, jednak historia była bardzo ładna i prosta :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przeczytam tylko jedną książkę Sparksa, ale mam zamiar jeszcze wrócić do tego autora.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie
OdpowiedzUsuńW sumie mam ochotę na tę książkę :) Za Sparksem szczególnie nie przepadam, ale ta powieść mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie romans nie dla mnie, nie lubię go, zresztą jak każdej tego typu książki, jeśli o mnie chodzi, czytanie ich idzie mi jak krew z nosa
OdpowiedzUsuńhttp://dzikie-anioly.blogspot.com/
Jak na razie widziałam tylko film, ale książkę też bardzo chce przeczytać! Mam nadzieje, że wkrótce znajdzie się na mojej półce. ;)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za twórczością Sparksa, ale akurat tą powieść chcę przeczytać, bo widziałam film i bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńA jednak czytasz obyczajówki ;) Pamiętnik kocham i pamiętam ile łez mnie kosztował ;) Cieszę się, że Ci się podobało. Polecam Ci też "Ostatnią piosenkę".
OdpowiedzUsuńKsiążki nie czytałam, ale oglądałam ekranizację ''Pamiętnika'' i muszę przyznać, że bardzo mnie wzruszył, podobnie zresztą jak inne dzieła Sparksa.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, piękna powieść, którą polecam. Jej przewidywalność mnie nie odstraszyła.
OdpowiedzUsuńKurczę, może i ja zacznę swoją przygodę ze Spaksem od tego tytułu... Też filmu nie widziałam - na co moje koleżanki zazwyczaj reagują czymś w stylu: "TO CO TY ROBIŁAŚ CAŁE ŻYCIE?!?!", ale jakoś... nie wiem. Jakoś nie było okazji. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Sherry
Książki nie czytałam, ale oglądałam film, który mnie zauroczył. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić braki w lekturze. ;)
Ale mnie u Ciebie dawno nie było! Jaki masz śliczny szablon :)
OdpowiedzUsuńCo do książki to czytałam ale bardziej podobał mi się film (który uwielbiam), w ogóle zawsze tak mam w przypadku Sparksa, że filmy na podstawie jego książek dużo bardziej mi się podobają.
Właśnie czytam powieść Nicholasa Sparksa "Dla Ciebie wszystko" i jak na razie bardzo mi się podoba. Jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem i pewnie będę sięgać po jego kolejne powieści. Bardzo jestem ciekawa Pamiętnika ; )
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, bo do tej pory nie wiedziałam, że film jest ekranizacją :)
OdpowiedzUsuńKsiążka mi się podobała, ale jednak ekranizacja przypadła mi bardziej do gusty :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko jedną powieść Sparksa i niezwykle miło ją wspominam. Trzeba by sięgnąć i po ten tytuł, skoro to tak wzruszająca i pełna emocji powieść.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł, jednak nie jestem pewien, czy do końca trafiony w mój gust.
OdpowiedzUsuńFilm uwielbiam, jest niesamowity. Bardzo chciałabym też zapoznać się z książką.
OdpowiedzUsuńNie czytałam książki, ani nie oglądałam filmu. Niemniej jednak powieści Sparksa lubię, tak samo, jak ich ekranizacje, więc pewnie niedługo nadrobię braki :) Poza tym zgadzam się, że twórczość tego autora jest mocno przewidywalna, ale nie razi mnie to u niego tak bardzo, jak u niektórych pisarzy. Sama nie wiem dlaczego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Czytałam, ale film podobał mi się o wiele bardziej.
OdpowiedzUsuń