Chwila dla widza - film "Poradnik pozytywnego myślenia"

Myśl pozytywnie!

Pozytywne myślenie powinno być podstawą naszego życia. Chyba częściej jednak widzimy świat w czarnych, niewesołych barwach. Czy w odgonieniu ciemnych chmur pomoże „Poradnik pozytywnego myślenia”?

Ośrodek dla osób z zaburzeniami, Bradley stoi przed oknem i powtarza swoją mantrę. Liczy, że niedługo stąd wyjdzie. Przyjeżdża jego matka, minęło osiem miesięcy, jej syn może wrócić do domu. Terapia zakończona, ale czy wszystko jest w porządku?
Powrót do domu nie należy do łatwych, mężczyzna nie może pogodzić się ze stratą zony, nadal chcę ją odzyskać. W jego okolicznej miejscowości większość uważa go za wariata. Może tak jest naprawdę?
Podczas jeden z wizyt u znajomych, poprzez intrygę żony kolegi, poznaję Tiffany. Dziewczynę podobną do niego. Ich pierwszego spotkania nie można zaliczyć do udanych. Czy ich relacja ulegnie zmianie?

„Poradnik pozytywnego myślenia” obejrzałam, dzięki temu, ż namówiłam mamę na zakup płyty w biedronce. Często wypatruję tam interesujących mnie filmów, które wiem, ze mi się spodobają lub przynajmniej tak sądzę. Tym razem trafiłam dobrze. Jednak początkowo nie wiedziałam, czego mam się spodziewać, wszystko zaczęło się trochę dziwnie. Nie wiedziałam, co mam myśleć. Klimatem przypominało mi trochę szósty sezon Housa, a właściwie jego początek. Tam też wszystko zaczęło się w podobnym zakładzie. Jednak później wszystko rozgrywało się zdecydowanie inaczej.


Relacje rodzinne Pata było dość dziwne. To na pewno nie była normalna rodzina, zwłaszcza ojciec. Dla mnie był lekko, a niekiedy bardzo denerwującą postacią. Człowiek, który stawia wszystko na zakładach nie może być w pełni normalny, ale nie mówmy o nim. Główni bohaterowie, czyli Pat i Tiffany nie byli tacy, jak normalni bohaterowie, oni byli niecodzienni. Ich zachowanie, sposób mówienia, wygląd był całkowicie odmienny od reszty ludzi. Nie byli szaleni, ale lekko dziwni. On starający się na wszystko patrzeć pozytywnie, ona patrząca na świat jak przez ciemne okulary. Można powiedzieć, że z związku z charakterem prawie nic ich nie łączy. A jak zaprzyjaźniają się.


Postacie były naprawdę dobrze wykreowane, aktorzy potrafili ukazać ludzi z ich wadami, fobiami i szaleństwami, nawet drobnymi, ale znaczącymi. Oczywiście na duże oklaski zasługują główne postaci, które według mnie, sprawdziły się znakomicie. Ich relacja była ukazywana na różnych szczeblach, niekiedy zachowywali się jak dzieci, niekiedy jak dorośli. Mówili sobie to, co często ukrywamy, co boimy się powiedzieć. Ich szczerość była rozbrajająca. Tak samo zresztą jak bliskowzrocznoczność Pata.

Film jest historią przelaną z kart książki na ekran, nie miałam okazji zapoznać się z wersją papierową ów produkcji, ale myślę, że skoro film tak pozytywnie na mnie zadziałał, książka z godnie z zasadą, „książka zawsze lepsza od ekranizacji”, również musiałaby mi się spodobać. Liczę na to, ze kiedyś się z nią zapoznam. 

Czas spędzony na oglądaniu filmy był czasem naprawdę przyjemnym. Początkowo trochę się gubiłam, ale później wszystko wyszło na prostą. Jestem oczarowana niesamowitym odwzorowaniem przez aktorów silnych emocji kierującymi ich bohaterami i niekiedy ich odmienności. Mimo dość specyficznego tematu, w filmie nie zabrakło humoru, żartu i polotu. Myślę, że jeszcze do niego wrócę.

Ocena: bardzo dobra

Reżyseria: David O. Russell
Scenariusz: David O. Russell
Część: -
Produkcja: USA
Czas trwania: 2h 03 min
Data premiery: 8 lutego 2013 (Polska) 
8 września 2012 (świat)
Data obejrzenia: 2013-10-12

Bohaterowie:
Bradley Cooper-Patrizio "Pat Jr." Solitano
Jennifer Lawrence-Tiffany Maxwell
Robert De Niro-Patrizio "Pat Sr." Solitano
Jacki Weaver-Dolores Solitano
Chris Tucker-Danny McDaniels
Anupam Kher-Dr Cliff Patel
John Ortiz-Ronnie

Trailer:

Komentarze

  1. Oglądałam, całkiem przyjemny film, ale pamiętam, że po godzinie zaczął mnie nudzić, mimo wszystko wytrwałam do końca. Teraz mam zamiar zapoznać się z książką. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety też w tej kolejności, po książkę również chcę sięgnąć. ;)

      Usuń
  2. słyszałam o tej książce/filmie, ale nie natrafiłam jeszcze ani na jedno ani drugie. jeśli jednak będę miała okazję, to najpierw przeczytam bo to taką kolejność preferuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam, nie oglądałam. Większośc mówi, że fajne więc zapoznam sie jak znajdę ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Może kiedyś obejrzę lub przeczytam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Film spodobał mi się, z chęcią przeczytałabym książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja przeczytam najpierw książkę i potem je porównam;) . Bardzo spodobała mi się recenzja! Pozdrawiam i zapraszam do siebie

      Usuń
    2. Basia Pelc, ja również.
      Marta Kor, chętnie też bym to zrobiła w tej kolejności, ale się nie udało. Również pozdrawiam.

      Usuń
  6. Ja najpierw zamierzam po książkę sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też chętnie bym tak zrobiła, ale nadążyła się okazja obejrzenia..

      Usuń
  7. Jestem bardzo ciekawa tego filmu, a jeszcze bardziej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdy mój tata zobaczył zwiastun tego w filmu w tv stwierdził, że taki poradnik pozytywnego myślenia przydałby mi się, gdyż niestety należę do osób, które zazwyczaj myślą pesymistycznie. ;P Jak na razie nie udało mi się tej ekranizacji obejrzeć, ale kiedyś zrobię to na pewno- muszę! :) Najpierw jednak chciałabym sięgnąć po książkę. ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Cię rozumiem, ja również częściej miewam te mniej pozytywne myśli. :) Również mam w planach książkę. :)

      Usuń
  9. Nie jestem pewna, czy po przeczytaniu książki chciałabym obejrzeć film. Powieść wywarła na mnie nie małe wrażenie (przez to nawet nie byłam w stanie jej zrecenzować) i nie chciałabym, aby moje wyobrażenie o niej zepsuł film... Chyba na razie spasuję.
    Hej,Patrycjo, pamiętasz mnie jeszcze? :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to szkoda. Mi film się spodobał, ale niestety nie miałam okazji wyrobić sobie wrażenia na temat książki. :(
      Jasne, że tak! :D

      Usuń
  10. Koniecznie muszę przeczytać :D Obejrzeć film zresztą też, ale oczywiście najpierw książka :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dla mnie film rewelacyjny tak samo jak książka ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Widziałam, ekranizacja bardzo mi się podobała ;) Co do książki, to muszę cię uprzedzić, że historia jest nieco inna. W filmie zmieniono niektóre wątki i zachowanie postaci; książka generalnie skupia się na Pacie, Tiffany jest nieco mnie, ale o tym pewnie przekonasz się już sama ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak będę chciała przeczytać i się przekonać. ;)

      Usuń
  13. nie ogladałam, ale zamierzam przecytac najpierw ksiąke :0
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fakt, film jest niezły, ale mi chyba do gustu bardziej przypadła książka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety nie miałam jeszcze styczności z wersją papierową. ;)

      Usuń
  15. Film zapowiada się ciekawie :) Z chęcią bym go zobaczyła.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)