Jutro, kiedy zaczęła się wojna
Życie może się szybko zmienić!
Upojeniem rozkoszy, okrzykiem wesela,
Pewni, że przyszłość w dary najświętsze bogata
Anielskim chlebem życia ludy poobdziela."*
"Jutro, kiedy
zaczęła się wojna" to pierwsza część serii książek Johna Marsdena, który
zaczął pisać, by nakłonić uczniów do czytania. Jak sądzicie, czy mu się udało?
Mnie zauroczył, z jednej strony żałuję, że dopiero teraz sięgnęłam po serię, a
z drugiej cieszę się, że nie muszę czekać na kontynuację.
Początek
książki-dowiadujemy się, dlaczego powstała książka. Główna bohaterka i narrator książki- Ellie opisuję losy swoje i przyjaciół.
A zaczęło się, tak normalnie...
A zaczęło się, tak normalnie...
Kilku znajomych na czele z Ellie miało wyjechać do Piekła,
niedostępnego miejsca w górach, o którym
krążą liczne teorię. Mało osób trafiło do tego miejsca, ale dzięki szczęściu i wytrwałości nastolatkom się to udało. Spędzili cudowny tydzień, z dala od
szkoły, zaprzyjaźnili się, niektórych połączyło coś więcej.
Nie chcieli wyjeżdżam, lecz musieli wrócić. Ellie coś przeczuwała,
popędzała grupę, czuła, że dzieje się coś niedobrego. I niestety miała rację.
"Okazało się, że
naszego świata już nie ma.
Że nie ma już żadnych
zasad.
A jutro musimy
stworzyć własne."
Jeśli jeszcze nie
czytaliście książki pewnie zapytacie, czy jest do jakiejś podobna. Odpowiem, ze
nie. Jest bardzo oryginalna. Na początku myślałam, że będzie to książka w stylu
antyutopii, jednak trochę się pomyliłam. Jest to nasz świat, jednak z przed
kilkunastu lat. Akcja dzieje się w Australii. Autor świetnie opisał wydarzenia,
czasem czułam się, jakbym tam była.
Książka ukazuję świat
w obliczu wojny. Po przeczytaniu długo rozmyślałam, co by się stało, gdyby to
nasz kraj napadli. Jeszcze nie dawno w naszym kraju rządzili zaborcy. Czy
przeżyli byśmy III wojnę światową? Jakbyśmy sobie z nią poradzili? Te pytania
nasuwały mi się podczas czytania powieści, więc nie jest to tylko lekka książka
młodzieżowa, którą przeczytasz i zapomnisz. Ja wiem, że zapamiętam ją na długo.
Młodzi bohaterowie
wykazali się wielką odwagą, rozwagą, ukazali czym jest prawdziwa przyjaźń.
Lektura ta przekazuję wiele prawd i spraw do rozważania. Pokazuję, że trzeba
być przygotowanym na wszystko, bo jutro może wiele zmienić i nie można być go
pewnym. Przecież świat tych ludzi zmienił się diametralnie z dnia na dzień.
Musieli starać się o pożywienie, dbać o siebie nawzajem, wspierać się w
trudnych chwilach, a co najważniejsze dożyć Jutra.
Polska okładka wprowadza w klimat książki, taki delikatny
obraz, który niedługo może ulec zmianie. Dziewczyna, myślę, że Ellie idzie w
stronę światła, do jasnego jutra, bez problemów, walk i trudów ukrywania.
Czy książka jest
warta polecenia? Uważam, że tak. To lektura obowiązkowa. Jest w niej wszystko,
co można wymagać od książki obyczajowej. Wprowadza w chwile refleksji czy na pewno my też jesteśmy jeszcze bezpieczni? Świat szybko się zmienia. Cieszę się, że po nią sięgnęłam.
Ocena 9/10
*Wiersz Adama Asnyka "W oczekiwaniu jutra"
Autor: John Marsden
Tom: I
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 276
Cena: 19,90zł
Data przeczytania: 2012-12-29
Skąd: biblioteka publiczna
Seria:
Jutro, kiedy zaczęła się wojna --- W pułapce nocy --- W objęciach mroku --- Przyjaciele mroku --- Gorączka --- Cienie --- Po drugiej stronie świtu
Czytałam, jestem już po 4 części, super ;)
OdpowiedzUsuńPlanowałem rozpocząć tę serię w tym roku, ale tak jakoś... nagle rok dobiegł końca i nie zdążyłem :D Planuję więc na kolejny.
OdpowiedzUsuńPrzede mną ostatnia część, żyję nadzieją że seria skończy się szczęśliwie dla nich jak i dla nas czytelników, nie pozbawiając nas przy tym emocji i nieprzewidywanych zwrotów akcji. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńJest na mojej liście książek, które koniecznie muszę przeczytać ;) Ciekawa recenzja :) Będę odwiedzać Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Szczęśliwego Nowego Roku :D
Już raz ją czytałam. I wtedy nie zachwyciła mnie. Ale postanowiłam od nowa przeczytać całą serio bo widzę wiele pozytywnych opinii na temat tej książki :)
OdpowiedzUsuńCzytałam całą serię. Ten facet to geniusz! :)
OdpowiedzUsuń