Deklaracja
To jest pierwsza z moich recenzji, co jakiś czas będę starała się dodawać nowe :)
Ten sam świat, jednak nowe zasady, jak byś się czuł, gdybyś nie mógł żyć, był niepotrzebny, był Nadmiarem? Nie znasz rodziców, nienawidzisz ich, czujesz żal, że żyjesz, musisz to czuć, inaczej nigdy nie staniesz się Wartościowym Nadmiarem. Twoje życie to ciągły ból, ciężka praca i lęk, że w każdej chwili możesz umrzeć.
Anna właśnie tak, żyję co dziennie stara, by "odkupić grzechy rodziców", mieszka w Grane Hall szkole dla nadmiarów, gdzie dyrektorką jest pani Pincent, despotyczna i władcza kobieta. Anna chcę jej udowodnić, że jest potrzebna, pilnie się się uczy, musi być "Wartościowym Zasobem Anną". Swoje myśli zapisuję w pamiętniku, który dostała od pani Sharpe -legalnej, u której pracowała. Wie, ze może jeżeli ktoś ją odkryję, dostanie najsurowszą karę, bo Nadmiar nie może mieć nic, jest nikim, więc po co mu przedmioty. Lecz ona kochała to robić, to pozwalało jej oderwać się od przykrości, które ja spotykały. Chwilę czułą się Legalną.
Wszystko w jej życiu zmienia się, kiedy pani Pincent nakazuję jej, by przygotowała nowe łóżko, byłoby normalnie, gdyby nie fakt, że nowy, będzie Oczekującym- kimś prawie dorosłym, do zakładu zawsze trafiali dużo młodsi. Nowy długo się nie pojawia, Anna bardzo jest tym zdziwiona, ale wmawia sobie, że jej to nie obchodzi.
Tydzień po tym zdarzeniu pojawia się Nowy, wiedziała, że przyniesie kłopoty, wiedział jak ma na imię i znał jej nazwisko, myślała, że oszalał, nadmiary nie mają nazwisk, są niepotrzebne, po co Legalni mają się męczyć i je pamiętać. Peter mówił, że zna jej rodziców, nie mogła w to uwierzyć.
Nienawidziła rodziców, bo złamali Deklarację, mówiła ona, ze nie można rodzić dzieci, niestety jej nierozważni rodzice pozwoli jej wejść do tego świata, teraz musi się męczyć w tej szkole, uczyć reguł i tak nigdy nie będzie żyć normalnie, nie może przyjmować leku na Długowieczność, co to za życie. Lek na długowieczność-wspaniały wynalazek, można powiedzieć, nigdy nie umierać, żyć wiecznie, robić, co się chcę, ale to tylko dla Legalnych, nadmiary nie mogą go używać i tak za bardzo szkodzą Matce Naturze.
Peter zmienił wszystko, choć chciała go nie lubić nie mogła, bronił ją, co nie zdarzało się w tym budynku. Znał również jej sekret, podświadomie wiedziała, że coś, co mówi, może być prawdą, ale nie chciała tego zaakceptować. Znowu zaczęła wpadać w kłopoty, bo dowiadywała się tego, czego nie chciała.
Nadal będziesz na wszystko narzekać, że Twoja mama Cie nie rozumie tata nie pozwala iść na imprezę, zrozum są gorsze problemy, ciesz się z tego, co masz.
Zaskakująca opowieść, sporo ciekawym momentów, można domyślić się zakończenie, ale nie dokładnie, mnie zaskoczyło. Podobali mi się bohaterowie, choć czasem denerwowało mnie zachowanie Anny, aż chciałam krzyczeć: uwierz mu, pomoże ci! :P Książka trafia na listę tych, które najbardziej mi się podobały.
Przyznaję 9/10
Autor: Malley Gemma
Wydawnictwo: Wilga
Ilość stron: 312
Cena: 29,90zł
Data przeczytania: 2012-06-09
Skąd: domowa bibioteczka
Nie wszystkim nieśmiertelność przynosi szczęście.
Ten sam świat, jednak nowe zasady, jak byś się czuł, gdybyś nie mógł żyć, był niepotrzebny, był Nadmiarem? Nie znasz rodziców, nienawidzisz ich, czujesz żal, że żyjesz, musisz to czuć, inaczej nigdy nie staniesz się Wartościowym Nadmiarem. Twoje życie to ciągły ból, ciężka praca i lęk, że w każdej chwili możesz umrzeć.
Anna właśnie tak, żyję co dziennie stara, by "odkupić grzechy rodziców", mieszka w Grane Hall szkole dla nadmiarów, gdzie dyrektorką jest pani Pincent, despotyczna i władcza kobieta. Anna chcę jej udowodnić, że jest potrzebna, pilnie się się uczy, musi być "Wartościowym Zasobem Anną". Swoje myśli zapisuję w pamiętniku, który dostała od pani Sharpe -legalnej, u której pracowała. Wie, ze może jeżeli ktoś ją odkryję, dostanie najsurowszą karę, bo Nadmiar nie może mieć nic, jest nikim, więc po co mu przedmioty. Lecz ona kochała to robić, to pozwalało jej oderwać się od przykrości, które ja spotykały. Chwilę czułą się Legalną.
Wszystko w jej życiu zmienia się, kiedy pani Pincent nakazuję jej, by przygotowała nowe łóżko, byłoby normalnie, gdyby nie fakt, że nowy, będzie Oczekującym- kimś prawie dorosłym, do zakładu zawsze trafiali dużo młodsi. Nowy długo się nie pojawia, Anna bardzo jest tym zdziwiona, ale wmawia sobie, że jej to nie obchodzi.
Tydzień po tym zdarzeniu pojawia się Nowy, wiedziała, że przyniesie kłopoty, wiedział jak ma na imię i znał jej nazwisko, myślała, że oszalał, nadmiary nie mają nazwisk, są niepotrzebne, po co Legalni mają się męczyć i je pamiętać. Peter mówił, że zna jej rodziców, nie mogła w to uwierzyć.
Nienawidziła rodziców, bo złamali Deklarację, mówiła ona, ze nie można rodzić dzieci, niestety jej nierozważni rodzice pozwoli jej wejść do tego świata, teraz musi się męczyć w tej szkole, uczyć reguł i tak nigdy nie będzie żyć normalnie, nie może przyjmować leku na Długowieczność, co to za życie. Lek na długowieczność-wspaniały wynalazek, można powiedzieć, nigdy nie umierać, żyć wiecznie, robić, co się chcę, ale to tylko dla Legalnych, nadmiary nie mogą go używać i tak za bardzo szkodzą Matce Naturze.
Peter zmienił wszystko, choć chciała go nie lubić nie mogła, bronił ją, co nie zdarzało się w tym budynku. Znał również jej sekret, podświadomie wiedziała, że coś, co mówi, może być prawdą, ale nie chciała tego zaakceptować. Znowu zaczęła wpadać w kłopoty, bo dowiadywała się tego, czego nie chciała.
Nadal będziesz na wszystko narzekać, że Twoja mama Cie nie rozumie tata nie pozwala iść na imprezę, zrozum są gorsze problemy, ciesz się z tego, co masz.
Zaskakująca opowieść, sporo ciekawym momentów, można domyślić się zakończenie, ale nie dokładnie, mnie zaskoczyło. Podobali mi się bohaterowie, choć czasem denerwowało mnie zachowanie Anny, aż chciałam krzyczeć: uwierz mu, pomoże ci! :P Książka trafia na listę tych, które najbardziej mi się podobały.
Przyznaję 9/10
Autor: Malley Gemma
Wydawnictwo: Wilga
Ilość stron: 312
Cena: 29,90zł
Data przeczytania: 2012-06-09
Skąd: domowa bibioteczka
Wszystko ok tylko trochę mniej opisuj wydarzenia,bo wyobraź sobie,że ktoś czytał Twoją recenzję, teraz sięgnął po książkę i wszystko wie, bo mu zdradziłaś ważne momenty ;)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwatorów i zapraszam do mnie : http://32litery-swiatksiazki.blogspot.com/
Tak wiem, to była moja pierwsza recezja, nie wiedziałąm, co dokładnie pisać, jak powinna wyglądać, ale dziękiz a spostrzeżenie :)
UsuńKsiążka raczej nie dla mnie, nie ten gatunek, ale widać że Tobie bardzo się spodobała. Życzę wytrwałości w prowadzeniu bloga sam także dopiero założyłem podobny. pzdr
OdpowiedzUsuńNabrałam ochoty na tą książkę :) Chyba jeszcze o niczym podobnym nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dla mnie raczej też, bo mam wrażenie że wiele jest tego rodzaju literatury na rynku, ale jak na jedna z pierwszych recenzji to jestem pod wielkim wrażeniem. Zapraszam http://qltura.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
włąśnie przeczytałam. super książka ! :)
OdpowiedzUsuń