Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2021

Nikt nie idzie - Jakub Małecki (recenzja)

Obraz
Wznieść się  Gdy człowiek czuję, że nic mu nie przeszkadza często oznajmia, "ale mi lekko". A gdyby tak móc unieść się wysoko, wnieść się w stronę nieba z tej lekkości? Człowiek marzył, by być blisko chmur, latawce puszczane przez dzieci, balony napełnione helem czy lampiony puszczane ku niebu. Wznieść się, wznieść się, wznieść się.  "Nikt nie idzie" to kolejna książka Jakuba Małeckiego, którą miałam okazję przeczytać. Nie ukrywam, że cały czas mój zestrój czytelniczy jest ogromny, ale to była właśnie jedna z tych nielicznych książek, które skończyłam w tym roku. Cieszę się, że trafiło właśnie na ten tytuł.  Mamy tutaj wiele, wydawać by się mogło na początku, nie połączonych ze sobą opowieści, które jednak w jakichś sposób się przeplatają. Okładka i tytuł również mają znaczenie dla fabuły, o czym przekonuje się człowiek dopiero, gdy skończy, bo wątki te również przewijają w historiach. Nie chce robić skrótu tego, co znaleźć można w książce, sam opis z tyłu też niewi

Drama time: To my star (recenzja)

Obraz
Przeciwieństwa Zacznę od narzekania. Miałam blokadę i nie wiedziałam jak zacząć pisanie tej recenzji. Więc idę z prądem i może jakoś się uda. Dlaczego tak ciężko coś o tym serialu napisać? Otóż jest taki zwyczajny. Historia jest nie jest oryginalna, a nawet bym powiedziała, że jest dość szablonowa. Aktorstwo się nie wyróżnia, ale również nie razi. Niezwykle krótka historia, ponownie koreańska webdrama BL, jednak wspominam ją dość przyjemnie.  Chyba właśnie dlatego pisanie szło mi ciężko. Bo nie mam za bardzo na co narzekać, czy co karcić. Krótka historia dwójki ludzi, którzy przez zbieg okoliczności zostają współlokatorami, przechodzą z etapu, w których nie darzą się sympatią, przez akceptację, po przyjaźń i rozwój relacji. Moim zdaniem dzięki temu, że niewiele się tu działo poza zgrywaniem się ze sobą bohaterów, to właśnie to wpłynęło, ze dramę mogę ocenić pozytywnie. Niby poruszane były wątki poboczne, nad którymi również mogłabym się skupić, ale nie były tak znaczące, by wprowadzały

2021 z kpopem: luty

Obraz
Mamy już marzec, ale nie potrafiłam znaleźć czasu, by napisać Wam o swoich ulubionych piosenkach, które wyszły w lutym i które zapętlam dość często na plalistach, czy to na youtube, czy na spotify.  Na początku piosenka, która wyszła w moje urodziny i to właśnie zainteresowało mnie, by w ogóle zacząć jej słuchać. "Know me" to piosenka w stylu R&B, których naprawdę sporo słucham. Gemini nie wydał wiele piosenek, ale naprawdę cieszę się, że odkryłam tego artystę i na pewno będę śledzić.  W walentynki wyszło MV do piosenki "Way Home" TXT z ich najnowszego albumu. MV jest bardzo proste, wciąż liczę, że to tylko jedna wersja i pojawi się jeszcze jakaś inna... No ale cieszmy się tym, co mamy. Ogólnie album "Blue Hour" jest przeze mnie niezwykle często słuchany.  Kolejny artysta R&B BiBi. Zawsze czekam na jej nowe wydania, bo ma fantastyczny głos i lubię jej klimat. "Eat my love" również jest szalone i warto posłuchać tej piosenki.  Jeśli miałab

Wejścia