Chwila dla widza: The end of the f***ing world
Nastoletni Bonnie i Clyde
Gdy byłam nastolatką miałam momenty, kiedy uważałam, że mój
świat właśnie teraz się wali. Nie musiałoby być to nic wielkiego, drobna rzecz,
ale w danej chwili naprawdę istotna. Czasem chciałoby się uciec, a oni właśnie
to zrobili…
James to nastolatek, który jest trochę inny. Nie ma przyjaciół, mało się odzywa, ale myśli o morderstwie, często. I właśnie upatrzył sobie cel. Alyssa jest nowa, chce uwagi i postanawia, że zacznie się umawiać z Jamesem. Postanawiają razem uciec. Kradną samochód i po prostu jadą w nieznane. Choć chyba nie do końca. Każde z nich ma w końcu jakiś cel.
Jak zwykle jeśli chodzi o hity młodzieżowe jestem lekko w
tyle. Dopiero pod koniec zeszłego roku trafiłam na The
end of the f***ing world i to dzięki niezawodnym Jakby nie paczeć(uwielbiam ich filmiki i ufam, jeśli chodzi o
seriale, to dzięki nim natrafiłam na Skam). Wiedziałam, że to może być coś, w co
przepadnę, mimo to dwa dni przed egzaminem zaczęłam oglądać. Miałam w głowie
umowę, jedna prezentacja, jeden odcinek, ale po połowie się poddałam. Ten
serial naprawdę wciąga, a że odcinki są krótkie, czułam się jakbym oglądała
długi film, a mimo że długi to bez przestojów.
Główni bohaterowie są nastolatkami, ale takimi nie do końca
zwykłymi. On, marzy, by kogoś zabić, bo zabijanie zwierząt i ranienie siebie to już dla niego za mało, a ona szuka uwagi i nie może pogodzić się z tym, jacy są jej rodzice, wciąż także pragnie poznać i dowiedzieć się, kim jest jej ojciec. Kiedy wyruszyli
razem w podróż wiedziałam, że przepadnę.
Główni bohaterowie są tak bardzo różni, ale jednocześnie wiele ich łączy.
On jest zamknięty w sobie, ona bardzo otwarcie wyraża, co myśli i przez to często obrywa, on nie ma zamiaru
się zakochać, a ona uważa, że już są parą. Przeciwieństwa, zarysowane mocną
kreską, wręcz grosteskowo razem tworzące zgrany zespół, a przynajmniej po
czasie.
Zwrócić uwagę należy również na tło i wydarzenia, które
dzieją się wokół naszych bohaterów. One również są lekko nierealne,
jednocześnie wiemy, że mają miejsce, z drugiej trochę w to nie wierzymy. Ich
rodzice są, a jakby ich nie było, oni wkradają się do czyjegoś domu, w tle
morderstwo, kradzieże i nagle można się poczuć jakby trafiło się na drugą
stronę zwierciadła. Bo tak naprawdę nic tam nie pasuje.
Serial to zaledwie 8 krótkich odcinków, po około 20 minut,
często mniej, niby niedługo forma jak na serial, a tworzy zwartą konstrukcję,
do której nic bym nie dołożyła i nic bym nie odjęła. Coś mogło mi się nie
spodobać, a mimo to uważam, ze było potrzebne. I nie chcę kontynuacji, to
pewnie, jak dla mnie zakończenie było takie jak powinno i nie chce, by serial
tworzono dalej, bo pewnie bym obejrzała, a wolę taki koniec, jaki jest. Bo jest
dobry, naprawdę dobry.
Ocena: bardzo
dobra[5/6]
Piosenka na dziś:
Na to akurat mogłabym się skusić. 3 h i obejrzane :)
OdpowiedzUsuńA naprawdę warto spróbować! 😉
UsuńPozdrawiam,
P.
Ostatnio mam dużo wolnego czasu i ochotę na seriale, myślę, że na ten się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na konkurs :)
Subiektywne Recenzje
Ten serial to idealne rozwiązanie, a potem może znów coś z moich poleceń znajdziesz, bo już kilka zaplanowanych postów o serialach mam. 😉
UsuńPozdrawiam,
P.
Oglądałam i był całkiem fajny. Też uważam, że nie powinni robić drugiego sezonu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się zgadzamy. A widziałaś może Everything sucks? 😉
UsuńPozdrawiam,
P.
Bardzo chcę oglądnąć ten serialik i to zrobię w najbliższym czasie, tym bardziej, że odcinki są krótkie. :)
OdpowiedzUsuńpotegaksiazek.blogspot.com
Idealny dla zabieganych, ale uwaga trzeba jednak te 3h zarezerwować, bo wciąga! 😉
UsuńPozdrawiam,
P.
Serial bardzo dla mnie trafił własnie za sprawą tego przerysowania :)
OdpowiedzUsuńOno go wyróżnia i chyba dlatego zwrócił on uwagę tak wielu osób, nie tylko nastolatków. 😉
UsuńPozdrawiam,
P.
Nie wiedziałam, że odcinki są takie króciutkie :) Widziałam wcześniej zwiastun i skoro polecasz, to może się skuszę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Zakładka do Przyszłości
Są, są, nawet nie zauważysz jak skończysz ;)
UsuńPozdrawiam,
P.
Nie pierwszy raz właśnie czytam, że to dobry serial. Wiedziałam, że ma niespełna 10 odcinków, ale nie wiedziałam, że tak krótkich :( Faktycznie na jeden raz, niczym film. Na pewno z czasem dam mu szansę i zobaczę o co ten szum :)
OdpowiedzUsuńPolecam, mnie zainteresowało właśnie duże zainteresowanie serialem i nie żałuję ;)
UsuńPozdrawiam,
P.
Mogłoby być ciekawe... Straszna grypa mnie złapała - muszę sobie znaleźć coś do oglądania spod sterty koców...
OdpowiedzUsuńTo będzie coś idealnego właśnie na taką sytuacje. ;)
UsuńPozdrawiam,
P.
Obejrzałam i się zakochałam. Świetny serial dla nastolatków i nie tylko (ja mam trochę więcej lat, a bawiłam się przednio). Cudownie zrealizowany, montaż, muzyka, kolorystyka - wszystko tutaj było na swoim miejscu. No i charyzmatyczni główni bohaterowie! Też uważam, że zakończył się idealnie <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że masz podobne zdanie! Ten serial jest naprawdę dobry!
UsuńPozdrawiam,
P.
Wiele osób poleca mi ten serial. Na początku nie byłam przekonana, ale chyba coraz bardziej zaczynam się łamać ;P Ciekawe czy będzie więcej sezonów. W sumie prędzej bym obejrzała wiedząc, że 10 odcinków tworzy zamkniętą całość i twórcy nie będą chcieli tego ciągnąć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Obawiam się kontynuacji, jednak sądzę, że można przerwać na tym, co jest i nawet lepiej się wyjdzie ;)
UsuńPozdrawiam,
P.
Obejrzałam pierwszy odcinek, ale niestety nie zapałałam sympatią do tej historii :)
OdpowiedzUsuńMoja zasada to 3 odcinki i dopiero wtedy porzucam ;)
UsuńPozdrawiam,
P.
Wiele osób zachwyca się tym serialem! Chyba pora go nadrobić, bo głupio być w plecy z czymś, co jest teraz na jężykach wszystkich!
OdpowiedzUsuń