Chwila dla widza: "ANT-MAN"

Mały, ale wariat

Od pewnego czasu jestem bezgranicznie i nieodwołalnie zakochana w filmach Marvela. Oglądam je, kiedy tylko mogę, a kiedy tylko usłyszę o ich kolejnej zapowiedzi filmowej(czy serialowej) wszystko uważnie notuję w swoim kalendarzu i nie ma wyjścia bym nie poszła na nie do kina.

Podobnie było z tym tytułem. Gdy tylko się o nim dowiedziałam byłam pewna, że to będzie potężna dawka dobrej zabawy i humoru, a do tego nowy superbohater - tego nie można było przegapić! Trailery dawały nadzieję na ogromne salwy śmiechu i uwierzcie mi cały seans wszyscy bawili się doskonale, cała sala śmiała się do rozpuku, bo po prostu nie dało się inaczej. "Ant-man" to nie tylko film pełen akcji, czy elementów fantastycznych, ale również świetna komedia, którą warto zobaczyć.


Śmiech na sali...
Humor bowiem był najjaśniejszą częścią filmu. Był obecny cały czas, czy to w zachowaniu bohaterów, czy w sytuacjach, czy w ich wypowiedziach. Kumple tytułowego bohatera przewodzi w tej kwestii bezapelacyjnie. Mogę śmiało zgodzić się z przeczytanym zaraz po premierze zdaniem, że "najzabawniejszy film Marvela". Sądzę, że wszyscy, którzy go obejrzą również będą tak sądzić.

Ale właściwie o czym jest "ANT-MAN"?
Ant-man opowiada o złodziejaszku, który ze względu na swoją córkę chce się zmienić i móc się nią opiekować. Nie chcę już więcej się włamywać, jednak kiedy sprawy się komplikują wraz z kumplami postanawia napaść na dom jakiegoś bogacza.
Jego skarbiec jest dobrze chroniony, jednak gdy Scott się do niego dostaje ukazuje się, że skrywa jedynie strój. Mimo to mężczyzna zabiera go ze sobą i zakłada, to co stanie się potem całkowicie przechodzi jego pojmowanie...


Nowy superbohater!
Scott nie jest podobny do innych bohaterów studia Marvel. Wyróżnia go szczególnie to, że nie jest już tak młody, ma córkę, jest byłym przestępcą, wszystko to tworzy intrygujący obraz doświadczonego przez życie mężczyzny. Wydaję się bardziej ludzki. Dzięki swojemu ogromnemu humorowi wprost nie można go nie polubić.

Więzi rodzinne
W filmie mamy dwie historie opowiadające o rodzinnych problemach. Pierwsza dotyczy głównego bohatera. Jego relacja z córką jest niezwykle dobra, jednak poprzez więzienie i brak pracy nie może się on z nią spotykać. To dla niej postanawia walczyć o swoje życie. Niezwykle mi to imponowało. Co do małej córki Scotta to jest ona niesamowita. Czuję, że w przyszłości wiele będzie mogła osiągnąć. Nie spodziewałabym się po tak małej dziewczynce takiej charyzmy i humoru, naprawdę miała cięty język. Wrodziła się w tatusia...

Druga kwestia dotyczy zaś rodziny wcześniejszego Ant-mana. Dr Hank Pym i jego córka nie mogą znaleźć wspólnego kontaktu i ukrywają przed sobą wiele kwestii. Nie były one jednak trudne do rozgryzienia przez widza. On ją ochrania, a ona tego nie rozumie... Nie świadczyło to o niej najlepiej. Przewidywalna część, najsłabsza w całym filmie. Jednak była jedynie małym wycinkiem treści, więc można ją wybaczyć twórcom.


Kwestia akcji
Fabuła filmu zamyka się w kwestii uniemożliwienia stworzenia przez byłego ucznia doktora zbroi, która umożliwi zmniejszanie ludzi. Daren Cross chcę wykorzystać ją, by używać jej jako miniaturowego żołnierza. Ant-man zaś musi mu przeszkodzić.
Twórcy doskonale ukazali walkę pomiędzy bohaterami podczas całego filmu. Nie rozgrywała się ona jedynie na płaszczyźnie samego starcia, ale również polegała na przechytrzeniu przeciwnika. Sporego tempa akcji(a także dużej dawki humoru) nadawał również trening Scotta do noszenia stroju. Przedstawienie mrówek było naprawdę zabawne, one naprawdę są niesamowite.

Małe-duże
Teraz przechodzimy do kwestii rozmiarów. Jak wiadomo główny bohater mógł walczyć jako mały, szybki wojownik, ale również jako zwykły człowiek. Te dwa aspekty były wspaniale przedstawione. Widziana już przeze mnie we fragmentach walka na trasie kolejki pociągu ukazała, jakie możliwości mają mali bohaterowie. Dużym plusem było również to, że raz patrzyliśmy oczami walczących bohaterów, a raz postaci pobocznych(w normalnych rozmiarach), które przypatrywały się starciu. Walka wtedy nabierała dość zabawnego wydźwięku, a rzucanie pociągami wydawało się dziecinną igraszką.


Ant-man jako imię bohatera
Ta kwestia budziła moje obawy. Wydźwięk tego tytułu był niemożliwie zabawny i nijak nie mogłam sobie połączyć bohatera z postacią mrówki. Twórcy jednak i temu aspektowi zapobiegli. Zabawnie poprowadzili konwersacje, dzięki którym tytuł może i brzmiał śmiesznie, ale dzięki ich zabiegom.

Podwójne dodatkowe sceny
Wiadomo, że fani Marvela nie mogą opuszczać kina przed czasem. Teraz twórcy przedstawili nam aż dwie sceny(jedna przed, druga po napisach), które zachęcały do oglądania kolejnych produkcji, gdyż już wiadomo, że będą one wiązały się Ant-manem... Tylko, w których filmach?

Podsumowanie
"Ant-man" to doskonała rozrywka, wiele akcji i naprawdę ciekawa treść. Nie spodziewałam się aż tak dobrego filmu, mimo dobrych trailerów. Film to głównie bohaterowie, a ci dobrani do tej produkcji spisali się znakomicie. Wielkie oklaski ode mnie dla Paula Rudda, bez niego ten film nie był tak epicki.
Ocena: bardzo dobra+[5+/6]



Reżyseria: Peyton Reed
Scenariusz: Adam McKay i inni
Część: I
Produkcja: USA
Czas trwania: 1h 42min
Data premiery: 29 czerwca 2015 (świat), 
17 lipca 2015 (Polska) 
Data obejrzenia: 2015-07-21
Bohaterowie:
Ant-man/Scott Lang - Paul Rudd
Dr Hank Pym - Michael Douglas
Hope Van Dyne - Evengeline Lilly
Darren Cross/Yellowjacket - Corey Stoll
Luis - Micheal Pena

Trailer: 

Komentarze

  1. Boję się tego filmu jak diabli, chociaż zachęciłaś mnie, wspominając o tym, że pojawia się tam dużo humoru, a ja lubię się śmiać, gdy oglądam filmy o superbohaterach, ale ja dalej nie wiem czy chcę oglądać film o mrówce... Kurcze, niby fabuła wydaje się ciekawa, a niby, no... Ciężko, ciężko, ale pewnie kiedyś sięgnę po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy pierwszy raz o tym usłyszałam też się roześmiałam, ale człowiek-mrówka jest świetny :D To i tak lepsza nazwa niż Yellowjacket. :P Jeśli pójdziesz do kina na pewno nie pożałujesz. :)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Ja spasuje,gdyż wolę zupełnie inne gatunkowo filmy, ale polecę mojemu mężusiowi, bo on gustuje w tego typu produkcjach, więc jestem niemal pewna, że "Ant-man" spełni jego oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma co się zniechęcać, cała sala bawiła się doskonale, a wątpię, by wszyscy przyszli znając inne produkcje Marvela. ;)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  3. Widzę, że jestem strasznie do tyłu z premierami filmowymi. Tego filmu jednak raczej nie obejrzę, bo na ogół oglądam zupełnie inne filmy ;)

    k-siazkowyswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba nadrabiać, to już moja druga premiera w tym miesiącu, planuję jeszcze jedną, ale chyba się nie uda. ;) Wakacje to idealny czas na wyjście do kina. :)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Film zdecydowanie nie dla mnie. Nie przepadam za takim gatunkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego? Dlaczego? Kompletnie tego nigdy nie rozumiałam... Przecież on łączy tak wiele gatunków sobie.

      Pozdrawiam.

      Usuń
  5. To film zdecydowanie nie dla mnie. Nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejną osobę muszę zapytać, co jest nie tak z tym gatunkiem? :P

      Pozdrawiam.

      Usuń
  6. No to się cieszę, że się podobał. Miałam obawy co do niego, dlatego zdecydowałam że nie pójdę do kina, tylko poczekam aż pojawi się w TV bądź na DVD. Teraz mam czego żałować :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rób tego, nie rób, wybrałam kino i niemożliwie się z tego cieszę, ten film jest tego wart! ;)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Mam tak samo: Kocham filmy i seriale Marvelowskie. I co najlepsze uważam, że każdy kolejny ich film coraz lepszy :) Jedynie obawiam się nowej Fantastycznej Czwórki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że podzielasz moje zdanie! ;) Przed filmem zobaczyłam trailer i też zaczęłam się obawiać. :) Ale pójdę, zobaczę, co przygotowali. ;)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Nie wydaje mi się, żeby ten film mi się spodobał. Wolę zupełnie inne produkcje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak tak można, naprawdę? Trzeba spróbować, nie odrzucać na starcie. ;)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. A co lubisz? Może znajdę coś dla Ciebie jednak w tej produkcji. :)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  10. Wiele pozytywnego na temat filmu słyszałam, a ze uwielbiam filmy Marvela to tenkoniecznie obejrzę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się z takiego podejścia, na reszcie!

      Pozdrawiam.

      Usuń
  11. Pierwsze słyszę o tym filmie ;). Niestety nie jest to raczej mój gust, więc wątpię abym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę, jest ktoś, kto nie słyszał? Przecież akcja rozgłosowa jest ogromna. ;)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  12. Jak zobaczyłam ile film zarobił, od dnia premiery, to aż się dziwiłam i myślę, że w najbliższym czasie go obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czytałam informacje i początkowo się zdziwiłam, tyle pieniędzy w tak krótkim czasie, teraz jednak myślę, że zasłużenie. ;)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  13. Ja też śmiałam się z imienia bohatera. Przyjaciółka powiedziała, że nie pójdzie na film o mrówkach, ale w sumie Spider-Man to też dziwna nazwa, ale jakoś nikomu to nie przeszkadza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko może dlatego, że pająki są bardziej niebezpieczne, ale ja na równi się ich boję, więc dla mnie to pestka. ;) Uwielbiam Ant-mana, polecam obejrzenie. ;)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  14. Gdy byłam ostatnio w kinie to widziałam zapowiedź tego filmu i sobie pomyślałam, że chętnie go zobaczę. Twoja recenzja tylko mnie w tym utwierdziła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, sądzę, że warto się wybrać, tym bardziej, jeśli lubi ktoś zabawne historie i superbohaterów w akcji. :)

      Pozdrawiam.

      Usuń
  15. Uwielbiam takie filmy i z pewnością oglądnę ten, zwłaszcza jeśli chodzi o ten humor :D

    Tak btw, nominowałam Cię do Summer Reader Book TAG, więcej tutaj: http://oxu-czytanie.blogspot.com/2015/07/summer-reader-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Obejrzę z miłości do Marvela. :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Mój brat strasznie chciał iść na ten film. Nie spodziewałam się, że może być ciekawy, ale jak widać, warto poświęcić na niego czas :D
    addictedtobooks.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  18. Bawiłam się na nim rewelacyjnie! Pośmiałam się ogromnie i cieszę się, że było tu aż tyle wątków obyczajowych, dzięki temu nie na samej akcji oparła się konstrukcja. Świetna produkcja!

    OdpowiedzUsuń
  19. O, to już wiem, co w najbliższym czasie obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. To zdecydoanie nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. To teraz czas dać szansę DC, kochana. :D Z "Arrowem" i "Flashem" na czele. :D
    Ja, jeśli chodzi o seriale Marvela - uwielbiam, jeśli chodzi o filmy, wciąż się waham, bo Avengersów nie umiałam przetrawić, choć wkrótce mam zamiar spróbować raz jeszcze, natomiast przy Kapitanie Ameryka, bawiłam się całkiem nieźle. Możliwe, że przez wzgląd na sympatię do Peggy, ale ogólnie, film wydawał się sensowny. :)
    Ant-Mana mam w planach, może nie bliskich, ale w końcu obejrzę, chociażby dla komedii <3
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  22. Planuję się wybrać na ten film, a teraz mam na to jeszcze większą ochotę. Koniecznie muszę to obejrzeć. :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)