Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2014

Podsumowanie stycznia

Witam Was serdecznie na pierwszym podsumowaniu w tym roku. ;) W zeszłym miesiącu pisałam, że nie czuję jeszcze zbliżającego się roku, ale muszę Wam powiedzieć, że  to się zmieniło, ta magia sylwestra. ;) Liczba moich obserwatorów: 202!  (wzrosła o 25) Liczba wyświetleń bloga: 27276  (wzrosła o  3 807 ) Najczęściej odwiedzany post:   Przykry początek  (119 odsłony) Liczba dodanych postów:   15  (łącznie z tym) Liczba polubień na FB: 334 (z 53) Liczba przeczytanych stron:   4479 Liczba stron dziennie:  144 Liczba książek przeczytanych po raz pierwszy:   Liczba książek przeczytanych kolejny raz:  3 Podsumowanie wyzwań: 1.  Przeczytam tyle, ile mam wzrostu   +29,5 cm (z 172 cm) 2.  Czytam literaturę amerykańską  9  3.  Czytam fantastykę  9 4.  Fantastyczna dwunastka  2 5.  Dystopia 2014  2 6.  Book lovers  5 7.  Grunt to okładka  2 8.  Paranormal romance  3 9.  Serie na stracie  5 10. Mitologia   0 Liczba książek przeczytanych w grudniu: 1.

Nawałnica mieczy. Stal i śnieg

Obraz
Recenzja może zdradzać pewne fakty z poprzednich części.  „czyny są prawdziwsze od słów.” W poprzednim roku postawiłam sobie cel, nie postanowienie noworoczne, które wypowiada się jedynie, by je złamać(w większości przypadków), a zwykły, realny cel, by przed wkroczeniem na ekrany czwartego sezonu „Pieśni Lodu i Ognia” przeczytać choć te książki, które zawierają się w fabule serialu. Co może być niepokojące, ale zaczęłam czytać serie dopiero po zapoznaniu się z trzema sezonami, więc mam dużo do nadrobienia. W zeszłym roku udało mi się przeczytać dwa pierwsze tomy, ten rok w ramach czytania powieści G.R.R. Martina otwiera trzecia część cyklu, którą jest „Nawałnica mieczy. Stal i śnieg”. Zimno poraża ich niemiłosiernie, ostatni, którzy mają bronić muru planują dezercję. Ucieczka wydaje się dużo lepszym rozwiązaniem niż walka z chordą dzikich, a już na pewno niż stracie z Innymi. Na ich drodze stoi jedynie Lord Dowództwa. Czy uda im się uciec od służby? Właśnie takim pro

Przędza

Obraz
Wyobraź sobie, że cały świat to jedna, wielka tkanina. Wyobraź sobie, że Twoje miasto to jedynie kilka krótkich nitek. Wyobraź sobie, ze Ty sam to jedynie jedna, maleńka nitka, którą tak łatwo można spruć. Widzisz to? Adelice ma szesnaście lat, rodzice od najmłodszych lat, uczyli ją, by ukrywała swój talent, by się z nim nie afiszowała. Dziewczyny zawsze słuchała rodziców, zgadzała się z ich zaleceniami, jednak nie tego dnia. To był dzień testu, a ona jedynie nie miała go zaliczyć. Jednak wołanie tkaniny było silniejsze od niej. Tak właśnie dziewczyny trafiła do Gildii, początkowo nie wiedziała, co w tym złego, przed czym chcieli ją ochronić rodzice, jednak szybko się dowiedziała. Życie Kądzielniczki nie jest tak cudowne, jak opisują to gazety, nie jest tak wspaniałe jak wpajają ludziom politycy. Jednak przed decyzją nie ma odwrotu. Teraz tkanina świata leży w jej rękach. Gennifer Albin to autorka, o której usłyszałam, dzięki polskiemu wydaniu jej powieści zatytułowanej „P

[Pandemonium]

Obraz
„Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi.” Myślała, że [miłość] to choroba, że jest czymś złym, czymś czego nie wolno jej poczuć. Myślała, że powinna się jej wystrzegać i czekać na zabieg, który miałby ją przed nią uratować. Jednak to się nie stało. Poznała kogoś, ten ktoś stał się dla niej kimś bliskim, kimś, z kim mogłaby spędzić życie. Nie widziała w tym zła, nie widziała niczego niewłaściwego, a przecież nie tego uczono ją całe życie. Nie czuła się chora. Była szczęśliwa. Jednak nawet ten drobny płomyk ciepła, który miała w sercu został jej odebrany. Straciła kogoś, kogo pokochała, choć wcześniej nawet nie wiedziała, czym jest miłość. [pandemonium] jest kontynuacją trylogii Lauren Olivier, która zawładnęła sercami milionów czytelników. Na koncie poza serią Delirium ma również powieść „7 razy dziś”. Styl [delirium] spodobał mi się, tak samo jak temat powieści, który był innowatorski, jednak książka nie przypadła mi w pełni do gustu, wszystk

Ukryte

Obraz
Gdyby nie wyzwanie, które powzięłam pewnie owa historia jeszcze długo leżałby na mojej półce. Kupiłam ją, ale jak zwykle czekałam na lepszy moment z lekturą. W sumie nie wiem, kiedy miałby on nadejść, ale po kupieniu przeze mnie książki najczęściej wędrują na półki i czekają kilka miesięcy na przeczytanie. Ile czekała ta? Nie wiem, jednak jest już za mną. Violet ma niezwykły dar czuję, widzi, słyszy niezwykłe znaki, jakie wysyłają jej martwe ciała. Już jako dziecko znajdowała szczątki zwierząt, które potem zakopywała na cmentarzu stworzonym przez jej ojca, właśnie do tego zadania. Jednak tym razem Violet znajduję nie zmarłe zwierzę, a człowieka, która przywołuje ją ze zdwojoną siłą. Niedługo potem okazuję się, że nie jest to pojedynczy incydent, czy w jej miasteczku grasuję seryjny morderca? Czy Violet spróbuję go odnaleźć? Niezwykła postać jaką jest Violet spotkałam na łamach powieści Kimberly Derling zatytułowanej „Ukryte”. Tytuł sam w sobie jest intrygujący, do tego połąc

Drżenie

Obraz
Śnieg, puszysty, biały puch spadający z nieba. Wygląda niewinnie, pięknie, bajkowo. Kraina śniegu, magia zamknięta w każdym płatku. Dziecięce marzenia o zabawie. Ale nie dla nich. Im śnieg kojarzy się jedynie z zimnem, a zimno jest tym przed czym muszą uciekać. Razem, wspólnie.  Jednak czy przed mrozem da się uciec? Wiele lat temu, jeszcze jako mała dziewczynka Grace została zaatakowana przez wilki. Zwierzęta były wszędzie wokół niej. Myślała, że to jej koniec, że jej życie dobiega końca. Patrzy w oczy jednego, żółtookiego wilka i poddaje się całkowicie. Grace nie pamięta więcej z tamtego dnia, wie, że wróciła do domu, cała i zdrowa. Od tego czasu nie może jednak zapomnieć niesamowitych oczu wilka. Każdej zimy słyszy ich wycie, niekiedy widzi na skraju lasu ich postacie. Tym razem podchodzi bliżej i patrzy głęboko w niezwykłe ślepia. A wilk wydaje się jej tak bardzo ludzki... „Książki są bardziej prawdziwe, jeśli czyta się je na zewnątrz.” „Drżenie” to pierwsza część t

Królewski zwiadowca

Obraz
Jeszcze niedawno spodziewałam się, że Zwiadowcy będą mieli jedenaście części, sądziłam, że pan Flanagan zakończy historię na opowiadaniach, które okazały się dobrej jakości, ale jednak odskakiwały poziomem od powieści. Jednak niedługo po wydaniu opowiadań ruszyła wieść, że ma ukazać się księga dwunasta, zatytułowana „Królewski zwiadowca”. Nie wiedziałam wtedy do końca, co o tym sądzić, czy to dobrze, czy źle. Mimo tych pytań sięgnęłam po dwunasty tom historii. A co w nim odnalazłam? „-Nie zamierzam chybić. Will wzruszył ramionami. -Nikt tego nie zamierza.” Will jest już doświadczonym zwiadowcą, jest doskonale znany w całym królestwie, jednak musi sobie radzić z ogromną stratą. Jego ukochana Alyss zginęła jakiś czas temu ratując z pożaru małe dziecko. Pożar nie wybuchł jednak naturalnie, dom został podpalony, a Willa zaślepia zemsta na zabójcach żony. Czy będzie wstanie znaleźć inny cel? Czy uda mu się ukoić ból? W zamku Alaluenu sprawy nie mają się najlepiej, król Dunc

Ostatnie życzenie

Obraz
Jeszcze niedawno wyrażenie „polska fantastyka” nie miało dla mnie wielkiego znaczenia. Wiedziałam, że nasi rodacy piszą, ale żeby bardziej zapoznać się z ich działami, nie miałam okazji. W zeszłym roku przeczytałam serie Pani Miszczuk o diablicy Wiktorii, ale to było raczej leciutkie spojrzenie na to, na co strać polskich pisarzy. Tym razem sięgnęłam po coś, o czym myślałam naprawdę długo, bo już chyba z cztery lata. Cykl, o którym słyszeli chyba wszyscy, a z którym ja nie miałam jeszcze przyjemności się zapoznać. Mowa oczywiście o Wiedźminie, serii Andrzeja Sapkowskiego. Długo zastanawiałam się, po jaką książkę sięgnąć, czy zacząć od opowiadań, czy może lepiej od cyklu. Mój problem rozwiązał się sam. W bibliotece pani przyniosła mi „Ostatnie życzenia”, czyli pierwszy zbiór opowiadań z świata Wiedźmina. „- Zło to zło, Stregoborze - rzekł poważnie wiedźmin wstając. - Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne a granice zatarte. Nie jestem świątobliwym pus

Wejścia