Czytane po latach, czyli pierwotna trylogia Forsta "Ekspozycja", "Przewieszenie" i "Trawers"



Jak sam autor wspominał seria o komisarzu Forście miała być jedynie trylogią. Popularność serii pomogła jednak dopisać jeszcze trochę do losów policjanta. Wspominam o tym, bo lata temu przeczytałam właśnie 3 pierwsze książki i właściwie na tym skończyłam swoją przygodę z cyklem. Serial jednak wzbudził ponownie moją ciekawość i chciałam się przekonać, ile z dwóch tomów zostało zaczerpnięte, bo kompletnie już książek nie pamiętałam. A jak się zacznie to trudno się oderwać, muszę to przyznać. 

Na krzyżu na Giewoncie zostaje odnalezione ciało z monetą w ustach. Komisarz Forst bada tropy, by znaleźć sprawcę, który poczyna sobie coraz śmielej. Liczba morderstw wzrasta. Okazuje się, że nie wszyscy chcą jednak, by to właśnie Forst prowadził sprawę. Czyżby seryjny morderca miał popleczników gdzieś wyżej? 

Remigiusz Mróz jest poczytnym pisarzem, pamiętam, że czytając książki jako nastolatka naprawdę je lubiłam. Teraz wracając do nich po latach w postaci audiobooków, które czyta Krzysztof Gosztyła, czuję, że to literatura bardzo rozrywkowa, wręcz idealna do słuchania w pracy, czy słuchania podczas jazdy autobusem. W każdym tomie mamy wiele zwrotów akcji, po prostu non stop się coś dzieje, więc jako czytelnik nie mamy nawet kiedy się nudzić. 

Książki Remigiusza Mroza są po prostu sensacyjne, nie ma w nich niesamowitej głębi, ale jak pisałam wciągają jak serial. Szczególnie że pan Gosztyła czytając zmienia głosy sprawiając, że książka w jego interpretacji nabiera tempa i czuć jakby słuchało się słuchowisko. Mimo że na świeżo miałam w głowie serial, to w mojej głosie dzięki interpretacji pana Gosztyły postaci w głowie malowały się zupełnie inaczej. 

Moim problemem z serią zaczyna być to, że czytając bawię się bardzo dobrze, ale niedługo po czytaniu właściwie niewiele pamiętam. Od początku planowo chciałam napisać łączoną recenzję tych trzech książek, bo napisałam podczas pierwszej lektury recenzje każdej z osobna. Próbując jednak teraz rozmyślać, co dokładnie miało miejsce z każdym z tomów, mam problem z przypomnieniem sobie. Na pewno Forst przeszedł tyle, że inny człowiek zmarłby trzy razy i może jeszcze więcej. Właściwie akcja książka toczy się w tak wielu miejscach, bohaterowie podróżują po dużej części Europy Wschodniej, właściwie cały czas uciekają, przemieszczają się, są zamykani, chwytani... Jak wspominałam, dzieje się, oj dzieje się. Ale ostatecznie, tak jak wspomniałam, nie mam aż takiej pewności, co właściwie działo się w każdym tomie. Mogę to jeszcze zrzucić na kark tego, że książki czytałam zaraz po seriali, który zmienił ich fabułę, a także po zakończeniu tych 3 tomów, od razu zabrałam się za słuchanie kolejnych.

Forst jako bohater główny na pewno kradnie wiele światła, jednak przyznać muszę że nie jest to postać, którą bym uwielbiała. Mogę wręcz powiedzieć, że nawet za nim szczególnie nie przepadam, mogę być w mniejszości czytelników. Śledzę jego losy, ale wszystko wokół niego wydaje się tak wyolbrzymione, że właściwie trudno go polubić, czy jakkolwiek się utożsamiać. Mimo wszystko z ciekawością śledziłam losy jego i pomagających mu osób. W dużym stopniu pozytywnie odebrałam Osicę, ma poglądy, które zdecydowanie nie łączą się z moimi, ale ma w sobie jakieś ciepło i człowieczeństwo, którego brakuje dla mnie u Forsta. Szrebska także nie wywołała u mnie nadzwyczaj ciepłych uczuć. Właściwie jakby się zastanowić, to chyba nikogo nie darzyłam wielką sympatią. Mimo to oglądanie konfliktu Bestia vs Forst było naprawdę zajmujące. Jak niedawno pisałam koleżance, nie odradzam, ale także nie polecam, czytacie na własne ryzyko ;) 

Komentarze

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)