Kalendarz adwentowy #16 Paczki, plan TXT i anime
Dzień dobry,
Dzisiaj nie mam za wiele do opisania. Po pracy miałam lekkie przygody z paczkami, bo jak się okazało, miałam do odebrania aż 4 jednocześnie. W jednej paczce miałam kurtkę w mniejszym rozmiarze niż ostatnio, w drugiej płytę RM'a Indygo, w trzeciej książki - prezenty, a w ostatniej paczkę z miodem od rodziców. Z jedną nich wiążę się przygodowa, bo wraz z padającym śniegiem musiałam iść po nią do innego paczkomatu. Jakimś cudem wzięłam na raz wszystkie paczki i mogłam je spokojnie otwierać.
Album RM'a jest cudowny. Naprawdę niesamowicie, bardzo artystycznie wygląda. Piosenki, jak już wspominałam, kiedy debiutował, są genialne. Oczywiście chciałabym napisać dla Was recenzję, ale czuję, że jestem ostatnio za leniwa na to...
Poza otwieraniem paczek, obejrzałam również dwa pierwsze odcinki anime z Netflixa "Ouran High School Host Club", dlaczego? Bo wydało mi się idealne na mój nastrój. Obejrzałam zaledwie dwa odcinki, ale mimo momentami średniej kreski, to polubiłam anime i będę kontynuować.
Z ciekawych informacji, MOA otrzymały plan wydań TXT, czyli trzeba czekać, a nie zastanawiać się, kiedy... Nie mogę się doczekać nowego albumu i mam duże oczekiwania. Mam nadzieję, że zaskoczą mnie pozytywnie. Niestety znów tylko 5 piosenek, po tak długim oczekiwaniu, jednak liczę na kolejne cuda.
さ よ な ら!
Patrycja!
To dobrze, że udało Ci się odebrać wszystkie paczki.
OdpowiedzUsuń