Chwila dla widza: Atypowy(sezon I)

Trochę inny

Bycie nastolatkiem to często momenty, kiedy czujemy się niedopasowani, odmienni, jakby świat nas nie rozumiał. Sam jednak nie jest inny. Chciałby być taki jak reszta, jednak przez autyzm inaczej odbiera otoczenie. Do tej pory to matka podejmowała za niego decyzje, jednak chłopak, tak jak większość w jego wieku, zaczyna myśleć o dziewczynach i związkach.

Przyznam się, że od kiedy usłyszałam o serialu Atypowy wiedziałam, że będzie pierwszym, który będę chciała obejrzeć na Netflixie, kiedy tylko założę tam konto i tak się stało. Serial to zaledwie 8 krótkich(ok. 30min) odcinków, jednak nie spodziewałam się, że będzie aż tak wartościowy, wzruszający i zastanawiający zarazem. Twórcy podeszli do tematu z wyczuciem, nie idealizowali, nie moralizowali, poznawali sami wysnuwać wnioski i rozumieć bohaterów, a do tego ich polubić. 

Sam nie jest tylko "chorym" nastolatkiem, poznajemy jego odczucia, przeżycia i normalne życie. Bo mimo iż ma stadium autyzmu wciąż jest młodym chłopkiem, chodzi do liceum, pracuje. Poznajemy go na terapiach, w rozmowach w domu, podczas pierwszych prób buntu, widzimy po prostu jak dorasta i wychodzi z klatki. 

Jego rodzina go wspiera. Siostra, sportsmenka, której wprost nie da się nie lubić, niby sprawia wrażenie wrednej, jednak zawsze stanie za bratem i będzie mu doradzać, jednak nie na siłę, tak by nikt nie zobaczył. Matka jest nadopiekuńcza, ona również musi zrozumieć, że życie jej syna nie będzie zawsze w domu. Ojciec zawsze wolał córkę, to z nią miał lepszy kontakt, jednak podczas serialu obserwujemy, że zaczyna dostrzegać syna i przestaje się wstydzić tego, jaki jest. Relacje, które łączą członków rodziny nie są typowe, nawet w niby tak poukładanym domu wciąż dochodzi do sprzeczek, a również skrywany jest sekret, który wciąż poróżnia jej członków. 

Przyznać muszę, że nawet teraz kilka dobrych tygodni po zakończeniu wciąż emocje z seansu są świeże. Serial skończyłam chyba w jeden dzień i naprawdę będę go polecać. W prosty sposób pokazuje, że odmienność może być i błogosławieństwem i przekleństwem. Uważam również, że "Atypowy" dobrze pokazuje jak ludzie reagują na odmienność, nie zawsze ze zrozumieniem, a już szczególnie, gdy przeszkadza im ona w ich planach. Tym razem problemy nastolatków są może bardziej błahe, jednak mają w sobie coś z prawdy i są mi, osobiście, bliższe. 

Dodatkowo muszę jeszcze wspomnieć, że możecie uważać, że serial to dramat, w którym w sposób poważny podchodzi się do problemu autyzmy i wyobcowania, jednak nie możecie zapomnieć, że głównym problemem jest tu znalezienie dziewczyny. Mamy sporo żartów sytuacyjnych, ogółem to naprawdę zabawna historia, dzięki której właśnie oglądanie Atypowego było tak przyjemne.  Teraz pozostaje tylko obejrzeć drugi sezon. 
Ocena: bardzo dobra[5/6]

Do posłuchania:

Komentarze

  1. W sumie za długo nie trwa, więc mogłabym się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ten serial! Baardzo do mnie trafił <33
    Buziaki, Iza :)
    https://isabelczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi produkcja bardzo się podobała. Nie należy do najlepszych, ale sympatycznie się ją oglądało :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)