Akademia Wampirów
Elitarna szkoła na wampirów.
Richelle
Mead autorka serii AW. Pierwsza część o tym samym tytule Akademia
Wampirów to kolejna zaczęta przeze mnie seria o wampirach. W zeszłe wakacje zaczęłam ją czytać, ale już
po dwóch rozdziałach zaczęła mnie nudzić, w tym roku zebrałam się i znowu ja
wypożyczyłam, powiedziałam sobie wtedy: Jak mi się nie podoba to napiszę
chociaż jedną z moich pierwszych negatywnym recenzji. Niestety to chyba się mi
nie uda, nie tym razem. :P
Książka zaczyna się oryginalnie, trochę obrzydliwie, moim
zdaniem można by delikatniej wprowadzić w świat dampirów i mojorów. Poznajemy
wtedy Lissę wampira z cenionego rodu i półwampira Rose. Obie cały czas muszą
się ukrywać, uważać na niebezpieczeństw, radzą sobie jakoś. Robią to, bo
uciekły ze szkoły, ale jeden błąd zapłacił za to, musiały wrócić.
W szkole nie zostały najcieplej przyjęte, Rose miała nawet
opuścić szkołę, jednak wyprosiła kompromis, by być razem z Lissą. Od teraz musi
chodzić na dodatkowe treningi i podciągnąć się do poziomu jej kolegów. Ale czy
to będzie łatwe?
Dziewczyny są własnymi przeciwieństwami. Lissa to spokojna,
elegancka dziewczyna wywodząca się z arystokratycznego rodu, zaś Rose zachowuję
się jak zwariowana nastolatka, ale jest wierna przyjaciółce i zrobi dla niej
wiele. Dziewczyny łączy niesamowita więź, Rose potrafi wyczuwać emocje Lissy.
Wie, gdy dzieje się jej coś złego. Ciekawe jest to, ze choć tak się różnią
rozumieją się bez słów, ufają sobie, wierzą w siebie, każda jest gotowa
poświęcić wiele dla drugiej.
Nauczyciel Rose, choć ma zaledwie 27 lat uważałam cały czas,
że więcej, nie wyczuwałam w nim jakieś nawet odrobiny szaleństwa, ale może to
życie go tak postarzało, wszyscy wiemy, że wiele przeszedł. Uważam jednak, ze
brak mu czegoś, co pomogło by mi dopasować go do jego grupy wiekowej.
Autorka ciekawie ukazała tu rodzaje wampirów, stworzyła
własny model, jest to oryginalne, choć wątek szkoły jest oklepany to świetnie
się tu komponuję z całą scenerią, bo gdzie indziej było, by tyle intryg, chaosu
i miłości. Dobra pomyślałam jeszcze o zamku, ale tam ta akcja, by nie pasowała.
:P Uważam ogólnie, że jest to bardzo ciekawy pomysł na książkę ;)
Ta książka jak dla mnie jest za krótka, choć akcja rozwijała
się powoli, ciekawie zawiązała się intryga, do końca nie wiedziałam kto jest
„tym złym”. Co mi się spodobało.
Jedyne, co mnie raziło to częsta głupota dziewczyn, niektóre
fakty, m.in. to, że Lissa potrafi uzdrawiać wiedziałam już od początku, dla
mnie było to oczywiste, a Rose mając wszystkie fakty podane na talerzu jeszcze
się nie domyśliła...
Komu polecam serię? Fanom paranormal romance, komuś komu
znudził się zmierzch i szuka czegoś lekkiego i prostego. Jak dla mnie była to
dobra książka, spędziłam z nią przyjemnie czas. Niestety(lub stety:P) według
mnie Wampirów z Morganville nie przebije ;)
Ocena 8/10
Autor: Richelle Mead
Tom: I
Tom: I
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 336
Cena: 29,90zł
Data przeczytania: 2012-09-30
Skąd: biblioteka publiczna
Seria:
Akademia Wampirów --- W szponach mrozu --- Pocałunek cienia --- Przysięga krwi --- W mocy ducha --- Ostanie poświęcenie
Tak jak już pisałam - pozycja dla mnie:)
OdpowiedzUsuńNie. Ja jednak podziękuję za tę książkę. Jedynymi wampirami, o których mogę czytać są prawdziwe i przerażające wampiry, chociażby w "Miasteczku Salem" Kinga ;).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Melon;p
Przeczytałam już cztery tomy. Seria bardzo fajna, jednak na czwartym tomie się zawiodłam.
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja. Wydaje mi się, że to książka dla mnie. Na pewno po nią sięgnę. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuń+ zapraszam na http://arenaksiazek.blogspot.com/ :>
Przeczytałam wszystkie tomy i sie zakochałam ;)
OdpowiedzUsuńprzeczytałam prawie wszystkie... teraz kupuję :)
OdpowiedzUsuń