Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2013

Podsumowanie czerwca

Cześć, jak zawsze ostatniego dnia miesiąca podsumuję cały miesiąc. Podsumowanie wypadło tak późno, ponieważ musiałam jeszcze dodać jedną recenzję, recenzje Scarlet. Cały czas na zrecenzowanie przeze mnie czekają trzy książki, jedną z nich dodam już w poniedziałek. Jednak o tym później. Czerwiec był moim ostatnim miesiącem szkolnym, na reszcie koniec. Był to mój ostatni rok w gimnazjum, nie narzekam szczególnie, żałuję tylko, że rozstaję się z niektórymi ludźmi, już za nimi tęsknię, choć jeszcze mamy tyle czasu na spotkania. Rok szkolny zakończył mi się satysfakcjonująca, choć bardzo żałuję, że nie udało mi się poprawić chemii. Jest to jedyny przedmiot, z którego się poprawiałam i nie podniosłam oceny(w sumie było ich cztery, więc nie tak dużo). Pochwalę Wam się, jednak że udało mi się osiągnąć swój cel i mam średnią ponad 5, a nawet więcej. Będę tą chemię długo żałować, bo tylko ona przesądziła, że nie miałam najwyższej średniej w szkole. Ale dość żali. Czas nauki się skończył, prz

Scarlet

Obraz
"Och, babciu, jakie ty masz wielkie zęby!" Wyobraź sobie Ziemię za kilkadziesiąt lat, za setki lat, co widzisz? Czy człowiek byłby zdobywcą księżyca? Czy na świecie żyłyby roboty, androidy, czy cyborgi? Jak podzielono by ziemskie terytorium? Ciekawe pytania, każdy z nas pewnie miałby na nie inne odpowiedzi, wyobraziłby sobie coś innego. Jedną z takich wizji przedstawiła w swojej sadze księżycowej Marissa Meyer.  Jakiś czas temu zabierałam się za czytanie pierwszej części cyklu „Cinder” opowiadającej o losach Lunarki-cyborga, historia bardzo mnie zainteresowała i postanowiłam kontynuowanie historii w księdze drugiej „Scarlet”. Scarlet od wielu dni próbuję odnaleźć babcię, policja umywa recę, urzekła, że babcia uciekła. Jednak dziewczyna w to nie wierzy, dlaczego miała by uciec. Wszystkie ślady wskazują początkowo na jedno. Pojawia się jednak ktoś, kto wie coś w tej sprawie, czy razem zdołają znaleźć zaginioną? W tym samym czasie Cinder ucieka z więzienia. Używając swyc

Wybrani

Obraz
„Szczerość może być dobra. - Jej słowa unosiły się w ciemności. - Ale może też krzywdzić.” Do czego może doprowadzić zakład? Najczęściej przychodzą mi do głowy jakieś niestworzone historie, więc pewnie do wszystkiego. Jeśli jednak o tym myślę, częściej kojarzy mi się to z czymś negatywnym, tu jest jednak inaczej.  Maż C.J.Daugherty wyzwał ją i oskarżył o tchórzostwo, bo boi się napisac książki. Nalegał by spróbowała. Tak to się, więc zaczęło. Przyszła autorka nie chciała, by mąż wygrał, więc zaczęła pisać. Przelewała na karty powieści swoją fascynację naturą przestępców. Tak powstała jej pierwsza powieść- „Wybrani” rozpoczynająca serię Akademia Cimmeria. Allie jest zbuntowaną nastolatką, od śmierci brata nie potrafi znaleźć sobie miejsca, próbuję zwrócić na siebie uwagę. W tym roku wylali już ją z kolejnej szkoły. Rodzice postanowili przenieść ją do akademii Cimmera. Szkoła jest naprawdę dziwna, nikt ze znajomych dziewczyny o niej nie słyszał, nikt nic o niej nie wie. Jak dziewczy

Zagubiony heros

Obraz
„Podjąć musi siedmioro herosów wyzwanie, Inaczej pastwą ognia lub burz świat się stanie. Przysięga tchem ostatnim dochowana będzie A wróg w zbrojnym rynsztunku u Wrót Śmierci siędzie.” Często jest mi naprawdę trudno rozstać się z bohaterami serii, ponowne czytanie nie zaspokaja często mojej chrei poznania dalszych przygód. Ciężko jest opuścić ukochany świat. Właśnie taki problem miałam z serią Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy, polubiłam ją tak bardzo, że znów zaczęłam ją czytać, jednak jak już wspomniałam, nadal brakuję mi głównych bohaterów, ich przygód i ciekawych charakterów. Pan Rick Riordan stworzył tak niesamowity świat, że trudno mi było go upuścić. Na szczęście mój problem został rozwiązany autor stworzył nową serię, opartą na tym samym świecie, jednak z nowymi bohaterami. Fani Percy’ego nie muszą czuć się, jednak zawiedzeni, bo nasi starzy znajomi powracają. Dziś postanowiłam napisać Wam więcej o pierwszej części cyklu Olimpijscy herosi, czyli o „Zagubio

Czarny świt

Obraz
Czas na wampiry się skończył? Czy wszystkim się one przejadły? No dobra, muszę Wam powiedzieć, że mnie w większości książek tak, jednak nadal czytam pewne serie, które naprawdę mnie zainteresowały i wciągnęły. Myślę, że będę je czytać do czasu, aż w końcu nie uda mi się je skończyć. Seria, o której teraz będę pisać może Wam się wydać naprawdę długa, a zakończenia dalej nie widać. Może Was to zdziwić, ale jakoś mnie to nie smuci. Przejdźmy jednak do rzeczy. O czym ja w ogóle piszę, zapytacie. Odpowiedź jest prosta, bo pozostała mi do skończenia tylko jedna ciekawa seria wampirza, a mianowicie Wampiry z Moorganville. "Morganville w Teksasie nie przypomina innych miast." W księdze ósmej „Czarny Świt” Rachel Caine kontynuuję rozpoczęty w poprzedniej części wątek, a jest nim walka z dragami. Draugi są czymś podobnym do wampirów, jednak jeszcze gorszym, bo właśnie nimi się żywią, nie mają naturalnego ciała, składają się jakby z galaretowatej substancji. Zastanawiacie się, co

Mroczny sekret

Obraz
„- A co się dzieje, jeśli nasza decyzja okazuje się błędna?  - Musisz spróbować ją skorygować.  - A jeżeli jest za późno? Jeżeli już się nie da?  - Wtedy musisz nauczyć się z nią żyć.” Witaj w szkole dla grzecznych dziewczynek(wybaczcie chłopcy, wstęp wzbroniony), tutaj nauczysz się, jak być damą, jak dygać, jak ubrać się stosownie do okazji. Młode niewiasty poznają dobre maniery i wykształcą najlepsze cechy dla przyszłych żon. Ta jasne, co jeszcze... Gemma po niewyjaśnionej śmierci jej matki wraca z Indii do rodzinnej Anglii. Ojciec dziewczyny ulega załamaniu, opiekę nad nią przejmuję babcia i starszy brat. Postanawiają wysłać ją do elitarnej szkoły, w której ma się nauczyć, jak być doskonałą w każdym calu. Jednak dziewczyna nie lubi słychać rad, zawsze stawia na swoim. Do czego doprowadzi ją odmienność? Co tak naprawdę stało się z jej mamą? Czy ona jest z tym jakoś powiązana? „Mroczny sekret” to książka rozpoczynająca trylogię „Magiczny Krąg”. Libba Bray opowiada

Tron szarych wilków

Obraz
Raisa ana’ Marianna nadal ucieka. Udało jej się wyrwać ze szponów porywaczy, jednak nigdzie nie czuje się bezpiecznie. Próbuję wrócić do rodzinnego Fells, by tam pogodzić się z matką. Wie, że w kraju nadal źle się dzieje, królową dyryguję lord Bayar, to nie wróży pokojowych stosunków z klanami. Raisa nie rozmyśla jednak jedynie o polityce, jej myśli często wracają do Hana Alistera, chłopaka, którego musiała porzucić. Nie wie, czy jeszcze kiedyś ich drogi się spotkają. Han cały czas rozmyśla o Rebecke, zastanawia się, dlaczego go zostawiła, wydawało mu się, że łączy ich silne uczucie. Postanawia jechać jej śladem, ma nadzieję, że gdzieś po drodze się spotkają. Nadal pamięta też o Bayarach, czuje, że bez pomocy nie da sobie z nimi rady, postanawia ponownie zaufać Krukowi. Czy wyjdzie mu to na dobre? Jak potoczą się losy bohaterów? Czy ich drogi znów się połączą? Czy tożsamość Raisy pozostanie tajemnicą? Jak potoczy się walka o tron Fells?  „Nie możemy zmienić przeszłości, ale

Wejścia