Chwila dla widza: serial - Shameless(sezon I)
Tu nie ma tabu
Shameless jak sam tytuł może Wam powiedzieć nie boi się
poruszać żadnych tematów. Seks, narkotyki i alkohol te tematy, które znaleźć
możemy w wielu produkcjach, jednak nigdzie jeszcze nie widziałam, by były
przedstawione tak życiowo, tak prawdziwie.
Galagarowie to wielodzietna rodzina. Głową rodziny jest
Fiona, najstarsza siostra, matka uciekła, zaś ojciec – Frank, to pijak i w
ogóle nie dba o rodzinę, a nawet wpędza ich w jeszcze większe kłopoty. Fiona
stara się ogarnąć dom, a także sprawiać, by dzieciaki jakoś sobie radziły.
Shameless zaczęłam oglądać już dość dawno, jednak skończenie
pierwszego sezonu zajęło mi naprawdę dużo czasu. Mimo to serial mogę dodać to
jednych z najbardziej wciągających. Rodzina i przyjaciele na pewno nie mogą
należeć do najbardziej prawych, jednak zdecydowanie ciężko jest im nie
kibicować. Tym bardziej, że życie na pewno ich nie oszczędzało.
Kasę zyskują różnorakimi pracami. Lip rozwiązuje testy za
innych uczniów, Ian pracuje dorywczo w sklepie i przy okazji potajemnie umawia
się ze swoim muzułmańskim szefem, reszta dzieciaków, mimo że sporo młodsza
również stara się dorzucać do rachunków. Patrząc na to jak sobie radzą mogę
tylko ich wszystkich podziwiać, mimo że nigdy nie zdobyłabym się na to, co oni
robią.
Tematów, które poruszane są w serialu, trudno szukać w tak realistycznej formie w innych produkcjach, często występują sceny seksu i to bez upiększeń i niekiedy nawet między niezbyt przystojnymi postaciami(a to raczej nowość). Przemoc również występuje w różnych formach, fizyczna, psychiczna, brak pomocy ze strony matki, ojca, alkoholizm, narkotyki, kradzieże...
A mimo to wszystko Shameless uważam za jeden z najbardziej ciepłych seriali. Więzi pomiędzy młodymi Galagarami są jedynymi z najprawdziwszych, najcieplejszych i aż chciałoby się mieć taką zawsze wspierającą ekipę wokół.
Ocena: bardzo dobra[5/6]
Piosenka na dziś:
Osobiście zatrzymałam się na pierwszym sezonie. Nie wiem dlaczego, bo bardzo przypadł mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńTeż czasem miałam jakieś trudne do wyjaśnienia opory z dalszym oglądaniem, a przecież serial mi się spodobał.
UsuńPozdrawiam,
P.
Ten serial jest świetny! Muszę nadrobić ostatni sezon chyba. ;D
OdpowiedzUsuńJools and her books
Kiedy ja do tego dojdę? :P
UsuńPozdrawiam,
P.
Jeszcze go nie oglądałam,ale planuję ;)
OdpowiedzUsuńPolecam zacząć póki jeszcze nie ma 10 sezonów :D
UsuńPozdrawiam,
P.
Może kiedyś skuszę się na ten serial.
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy by Ci się spodobał! ;)
UsuńPozdrawiam,
P.
Od jakiegoś czasu mam w planach ten serial, ale coś ciągnie mnie od niego odrzucało. Dzięki za recenzję, może teraz w końcu usiądę i zacznę, bo w sumie nic aktualnie nie oglądam :) Oby tylko mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńPolecam zdecydowanie, też długo die zabierałam, stąd dopiero niedawno skończyłam. Czekfn na wrażenia 😉
UsuńPozdrawiam,
P.