Dziewczyna, która wybrała swój los - Kasie West (przedpremierowo)


Premiera: 19 września

Dwie możliwości

Addison żyje w państwie, w którym każdy posiada jakąś umiejętność. Sama potrafi widzieć przyszłość dotyczącą jej samej. Nie wykorzystuje jednak swojej umiejętności cały czas, właśnie z tego powodu rozwód rodziców był dla niej takim szokiem. Teraz dziewczyna musi podjąć decyzję, czy wyjechać z ojcem do normalnego świata i udawać, że nie ma żadnych umiejętności, czy pozostać z matką i wciąż żyć swoim starym życiem... Postanawia spojrzeć jak będą wyglądać te dwie możliwości.

Tym oto sposobem akcja historii rozdziela się. Najpierw wydarzenia dzielą się wspólnie, później zaś co rozdział mamy zmianę scenerii i ukazanie życia dziewczyny w dwóch różnych możliwościach. W tle mamy również romanse, a także sprawę kryminalną. Wydaję nam się jakby dziewczyna była dwoma osobami w różnych miejscach, gdyż czytając rozdział za rozdziałem widać, że zdarzenia mają miejsce w takim czy innym wypadku, z dziewczyną lub bez. Ona, albo bierze w nich udział, albo jest tylko słuchaczem i zostaje informowana. Należy jednak pamiętać, że tak naprawdę wydarzenia przecież jeszcze się nie rozegrały, co ciężko pamiętać, gdy akcja tak idzie do przodu i właściwie nie wracamy do obecnego bohaterce czasu.

Mam nadzieję, że coś z powyższego akapitu zrozumieliście, ale miałam ogromny problem z wyjaśnieniem, co też ma miejsce w nowej powieści Kasie West. Uwielbiam autorkę za jej powieści dla młodzieży, w których niezwykle pozytywnie rozwiązuje problemy, które dotykają młodzież w wieku licealnym, walczy z ich słabościami, a także ukazuje pierwsze miłości. Tym razem jednak "Dziewczyna, która wybrała swój los" rozpoczynająca serię "Pivot Point" jest inna. Ma w sobie wątek fantastyczny i niezwykle oryginalny pomysł, który tutaj sprawił mi wiele problemów z przedstawieniem. 

Nie ukrywam, że wciągnęłam się w obie wersje "życia" głównej bohaterki i z ciekawością je śledziłam. Addie to postać typowa dla książek autorki, lekko zamknięta w sobie, nie tak łatwo się zakochująca, uwielbiająca książki, ale potrafiąca odpowiedzieć dziewczyna, mimo jej małych głupotek trudno jej było nie polubić. Dlatego właśnie obserwowanie zdarzeń było tak intrygujące i nie nudziło. 

Towarzyszący bohaterowie również budzili moją sympatię i miałam spory problem, by wytypować, z kim bohaterka(jeżeli chodzi o związek czy w ogóle pozostanie) być powinna. Ciężko w ogóle oceniać to na takich zasadach, gdy wie się, że stawka tyczy się czegoś ważniejszego...

Kasie West zwykle pisała powieści jednotomowe bez wątku fantasy, teraz dostaliśmy zupełnie coś innego, jednak muszę powiedzieć, że nie zawiodłam, a nawet czekam na więcej i to jak najszybciej. Polubiłam główną bohaterkę, spodobał mi się pomysł. Po prostu to naprawdę dobra książka!
Ocena: bardzo dobra[5/6]

Za książkę dziękuję wydawnictwu!

Do posłuchania:

Komentarze

  1. Na twórczość tej autorki szykuję się od dawna . Okładka tej pozycji w porównaniu do innych książek West, jest bardzo poważna. Tylko naprawdę nie wiem kiedy znajdę czas...

    Pozdrawiam,
    Ksiazkowa-przystan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wątek fantastyczny w twórczości tej autorki faktycznie jest pewną odmianą.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku,
cieszę się, że pojawiłeś się na moim blogu. To już jest dla mnie wiele, ale jeśli masz ochotę pozostaw po sobie jeszcze komentarz. Każdy z nich sprawia mi ogromną przyjemność, bo wiem wtedy, że moje pisemne starania nie poszły na marne. Miłego czytania i komentowania.

Pozdrawiam,
Patrycja.

Wejścia

Popularne posty z tego bloga

Cesarz cierni

Drama Time: We Best Love No. 1 For You (recenzja)

Drama time: Penthouse sezon I (recenzja)