TOP 3 najgorszych książek 2016
Cześć,
dziś przychodzę do Was z dość nieprzyjemnym TOP3, bo TOP najgorszych książek, jakie przeczytałam w ubiegłym roku. Postanowiłam, że podsumowania najlepiej zacząć od tej najgorszej strony, więc zaczynamy :) TOP na szczęście nie zawiera wielkiej ilości tytułów, rzadko stawiam książkom oceny niższe niż średnia, więc te pozycje, jak się pewnie domyślacie musiały się bardzo wyróżnić...
Haeven. Miasto elfów
Książka nudna, nie porwała mnie, zanudziła historią miłosną, spodziewałam się po niej zdecydowanie więcej! Szczególnie bolało, że klimatu urban fantasy tu nie ma w ogóle...
Amber
Na szczycie
Te trzy pozycje odradzam, moim zdaniem nie warto na nie marnować czasu, cieszę się, że tych pozycji było tylko trzy. Zdecydowanie obszerniejsza będzie topka najlepszych :)
Jakie są Wasze najgorsze książki tego roku? :)
Pozdrawiam,
Patrycja
Ja po żadną i tak nie miałam zamiaru sięgać. Jedynie "Heaven. Miasto elfów" kiedyś mnie kusiło, ale... już mi przeszło :D
OdpowiedzUsuńChyba najbardziej rozczarował mnie Szklany Tron i Ekspozycja, ale czy to były najgorsze książki? Raczej mi się nie wydaje. Przeczytałam jednak trochę słabszych pozycji. Jedynie po tych więcej się spodziewałam...
drewniany-most.blogspot.com
Cieszę się, że nie zepsułam planów :)
Usuń"Szklany tron" przede mną, teraz czytam inną serię autorki i "swór cierni i róż" mogę zdecydowanie polecić! "Ekspozycja" jako książka zeszłego roku za mną. Mnie akurat pozycja przypadła do gustu, amerykańskość trochę biła po oczach, ale jak dla mnie porywająca przygoda :)
Pozdrawiam.
Meh, ja po tym czymś Maas nie mam zamiaru czytać, za bardzo mnie wkurzyła XD
UsuńA "Ekspozycja" to cholerna amerykańskość, wkurwiający bohaterowie, za dużo problemów z fabułą i te cholerne nawiązania do naszej "popkulturowej polityki", które chciały z naszego kraju zrobić USA. Przepraszam, ja się wkurwiłam, a nie bawiłam porywającą przygodą <333
O rety, musiałaś naprawdę negatywnie je odebrać, ale ile osób tyle opinii, te które ja poznałam też zbierają i pozytywne :)
UsuńPozdrawiam.
a mnie się miasto elfów podobało :) za to amber koszmar - zdecydowanie wygrywa w konkursie na najgłupszą książkę, jaką czytałam w 2016 roku...
OdpowiedzUsuńDobrze, że mamy różne zdania, dzięki temu rynek książki działa, pewnie lubiących "Amber" też znajdziemy :)
UsuńPozdrawiam.
,,Heaven. Miasto elfów" chciałam czytać, ale z trudem przebrnęłam przez kilka stron. Druga i trzecia pozycja to nie moje klimaty i widzę, że nie mam czego żałować.
OdpowiedzUsuńMnie zawiodły ,,Cyfrowi rodzice", ,,Oddam Ci słońce", ,,Zanim umrę" i ,,Wikingowie. Wilcze dziedzictwo".
Zanim umrę, chyba mi wysłałaś :P Oddam Ci słońce zaś mnie zachwyciło, uwielbiam tę pozycję <3 Wiem już, że Wikingowie to nic dla mnie ;)
UsuńPozdrawiam.
zastanawiałam się nad sięgnięciem po twórczość K. N. Haner, ale w takim razie sobie odpuszczę, pozostałe dwie książki również będę omijać. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWiem, że autorka ma wielu fanów, wśród blogerów znam jednak więcej przecinków :)
UsuńPozdrawiam.
"Amber" mam ale jeszcze nie czytałam tej książki. Szkoda, że Cię rozczarowała.
OdpowiedzUsuńLiczę, że z Tb będzie inaczej, mimo wszystko ;-)
UsuńPozdrawiam.
A mi Amber bardzo przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nasze zdania są inne ^_^
UsuńPozdrawiam.
Żadnej nich nie znam. To chyba dobrze, prawda? :D Zaledwie kojarzę jedną okładkę. :)
OdpowiedzUsuńMasz chyba rację, przynajmniej ja nie zmuszam do lektury :)
UsuńPozdrawiam.
Żadnej nie czytałam i żadnej wprawdzie nie miałam w planach i widać, że słusznie :)
OdpowiedzUsuńRaczej tak, ja żałuję zmarnowanego na nie czasu.
UsuńPozdrawiam.
Żadnej z tych książek nie czytałam, ale chyba niewiele straciłam ;)
OdpowiedzUsuńSądzę, że nie :) W 2017 poświęc czas na lepsze pozycje :)
UsuńPozdrawiam.
Nie czytałam nic z tego ;)
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Nie zachęcam do poznawania :)
UsuńPozdrawiam.
Hmmm... Myślę, że i tak bym nie sięgnęła po żadną z tych książek. No, ewentualnie po "Amber", bo coś tam gdzieś kiedyś czytałam na blogach. Na szczęście widzę, że nic ciekawego mnie nie ominęło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zaczytanego roku 2017 życzę :)
Dziękuję serdecznie i również przesyłam życzenia :)
UsuńPozdrawiam.
Żadnej z nich nie czytałam, o wszystkich słyszałam i większość recenzji podobnie jak twoje notki nie była specjalnie pozytywna. Cieszę się, że po nie nie sięgnęłam, bo szkoda mi marnować czasu na słabe pozycje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ^^
Książki bez tajemnic
Spodziewałam się podobnych opinii o nich, na razie z Na szczycie nie czytałam pozytywnej tak naprawdę ;)
UsuńPozdrawiam.
Czytałam tylko "Amber", która też znalazła się w moim zestawieniu najgorszych książek 2016 roku. Nie znoszę tej powieści, okropnej i denerwującej głównej bohaterki oraz żałosnych męskich protagonistów. A ich relacja... ehh... szkoda pisać ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Dopiero pisząc to zestawienie przypomnialam sb jaka to zla książka, chcę juz o niej zapomnieć.
UsuńPozdrawiam.
Kolejne zestawienie, które przekonuje mnie, że dobre powieści erotyczne... Nie istnieją!
OdpowiedzUsuńCiężko takie znaleźć, może Stinger Sheridan? Nie jestem znawcą, ale to chyba też erotyk, a mnie się spodobał ;-)
UsuńPozdrawiam.
Podoba mi się podsumowanie w takim stylu :) Na szczęście żadnej nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńTo dopiero początek, cały styczeń będzie ich pełen ^_^
UsuńPozdrawiam.
"Miasto elfów" tak ladnie sie prezentuje. Oto powierdzenie, stwierdzenia, które mówi żeby nie oceniac książki po okładce.
OdpowiedzUsuńhttp://kruczegniazdo94.blogspot.com
Podaje link, abyś łatwiej trafił/a na moją stronę.
Zdecydowanie w części pozycji to się sprawdza, a szkoda. Wydawcy wodzą nas za nos...
UsuńPozdrawiam.
O Amber czytałam same negatywy tak naprawdę, wiec się nie dziwię, że ta książka trafiła do tego zestawienia.
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, ja czytałam recenzje zaraz po premierze, większość pozytywna ;)
UsuńPozdrawiam.
Na szczęście ich nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście jestem wielką fanką dwóch ostatnich książek jak i autorek, ale są różne zdania i gusta. ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki. ;**
A ja bardzo lubię Amber :-) pomijając może TĄ scenę która chyba każdego odrobinę zniesmaczyła. Ale książka ma bardzo fajny mroczny klimat i kiedy już bohaterka zdecyduje się na jednego faceta może być z tego rewelacyjna sensacyjna opowieść. Heaven nie czytałam ale nie mogę już tego dłużej odwlekać bo książka od dawna czeka na zrecenzowanie. Co do ostatniej pozycji jeszcze nie znam ale kiedyś to zmienię bo wygrałam ją w konkursie. Znam Sny Morfeusza tej autorki i nawet fajnie się czytało choć przy niektórych scenach byłam zdegustowana rozwojem sytuacji :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam